Wczoraj wraz z przyjaciółką wybrałam się do Krakowa. Głównym celem były zakupy, ale również spacer po mieście. Niekoniecznie tam, gdzie jest pełno turystów. Wycieczka świetnie się udała, ale była męcząca. Zwłaszcza, że wszędzie chodziłyśmy na piechotę.
Kilka migawek z Krakowa i niewielkie zakupy:
Przygotowania ;)
Pomyliłyśmy ulicę i przez przypadek trafiłyśmy do Cupcake Corner. Oczywiście kupiłyśmy po jednej muffince.
Mój wybór padł na czekoladowe confetti. Była pyszna, chcę więcej. ;)
Na krakowskim rynku było układane serce z różowego Frugo. Jedną butelkę się dostawiało, drugą można było zabrać. Różowe Frugo nie było nadzwyczaj dobre, ale i tak wypiłam.
Moje zakupy:
skarpetki w koty z Colloseum
sweterek z rękawem 3/4 H&M w bardzo żywym kolorze, niestety aparat zjadł cały kolor
Kolczyki z Claire's, była świetna promocja, że za 5 przecenionych rzeczy płacimy 20 zł. Pierścionek wzięła moja przyjaciółka. Były jeszcze jedne kolczyki, ale gdzieś je zgubiłam. Podejrzewam, że zostały w Krakowie.
zoom na krówki, mówiłam kiedyś, że je lubię; chyba nie :)
Kupiłam też coś kosmetycznego, ale pokaże to pod koniec miesiąca.
Pozdrawiam
Naomi
Różowe Frugo jest moim ulubionym! :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za grapefruitem. ;)
UsuńKraków jest ładny wiosną:) A katowice też mają babeczki :P
OdpowiedzUsuńZ pewnością, ale nam się zebrało w ferie. Może kiedyś się wybiorę. Na razie tylko zwiedziłam kilka razy Silesie City Center. ;)
Usuńale fajny pomysł z tym frugo ;)
OdpowiedzUsuńRównież mi się podoba. :)
Usuńkrówki są urocze :-D
OdpowiedzUsuńŚwietnie musiała wyglądać to serce:)
OdpowiedzUsuńNa facebooku są zdjęcie, gdy było już gotowe.
UsuńUwielbiam Kraków.
OdpowiedzUsuńTo serce musiało wyglądać ekstra! :)
Wyglądało. :D
Usuńświetny pomysl z tym Frugo :) chociaż mi nie smakuje żadne :D wole Kubusia :D
OdpowiedzUsuńJa do Frugo mam bardziej neutralny stosunek. Wypiję, ale szału nie ma. ;)
Usuńmnie babeczki nie urzekły ;(
OdpowiedzUsuńWidać nie na każdego działają. ;)
UsuńZazdroszczę wypadu ;) Nawet nie wiesz jak ja bym chciała odwiedzić Kraków :) Niestety mieszkam bardzo daleko :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Ja w sumie też nie mam tak blisko (przeszło 120 km), ale drugiej strony wystarczająco żeby zrobić sobie wycieczkę. :D
UsuńWidziałam to serce wczoraj na FB :D A różowe frugo jest dobre, ale kisiel:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zajrzałam na facebooka. Super wyszło. :) Kisielu nie jadłam.
UsuńMarzy mi się wycieczka do Krakowa, nigdy tam nie byłam. Zazdroszczę :) Smakołyki wyglądają nieziemsko, a kolczyki krówki świetne! :D
OdpowiedzUsuńTa babeczka wygląda tak pysznie *.*
OdpowiedzUsuń