Dziś chciałabym bardzo krótko wspomnieć o głęboko oczyszczającym szamponie z serii "profesjonalnej" Balea. Słyszałam, czytałam o nim bardzo dużo pochlebnych opinii. Na swoją kolej musiał trochę poczekać i miałam nadzieję, że sprawdzi się u mnie co najmniej dobrze jak u innych. Niestety moje nadzieje zostały szybko rozwiane.
Skład:
AQUA · SODIUM LAURETH SULFATE · COCAMIDOPROPYL HYDROXYSULTAINE · SODIUM CHLORIDE · GLYCERIN · PANTHENOL · ZINC SULFATE · BETAINE · MENTHOL · HYDROXYPROPYL GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE · PARFUM · COCO-GLUCOSIDE · LAURETH-2 · CITRIC ACID · LACTIC ACID · SODIUM BENZOATE
Szampon znajduje się w innym niż zazwyczaj opakowaniu. Jest to plastikowa tubka, która jest wykonana z dość miękkiego plastiku, który nie utrudnia korzystania z niego. Domyślam się, że takie opakowanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Dla mnie akurat nie ma znaczenia. Widziałam co kupowałam i co się z tym wiąże. ;) Na uwagę zasługuję konsystencja, która przelewa się przez palce. Szampon dobrze się pieni.
Początkowo z szamponu byłam bardzo zadowolona. Dobrze oczyszczał, mył, pozostawiał włosy bez grama zanieczyszczeń. Były przyjemne i delikatne w dotyku. Widocznie były odbite od skóry głowy. Dobrze się układały. Nie przetłuszczały się szybciej. Gdy go używałam tak się złożyło, że nie używałam żadnego innego, dlatego jestem pewna, że to on bardzo przesuszył i podrażnił mi skórę głowy. Nic nie swędziało, ale widziałam na głowie łuszczącą się skórę, która wyglądała jak łupież. Jadąc na ferie do domu zostawiłam go na stancji. W domu używałam czegoś innego i wszelkie problemy ze skórą głowy znikły. Dodam, że nigdy nie miałam takich problemów, a używałam różnych szamponów. Pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego. Resztki szamponu mam zamiar zużyć do prania pędzli.
Niestety się u mnie nie sprawdził. Po mimo całkiem niezłych właściwości zniechęcił mnie do siebie swoim działaniem na skórę głowy. Nigdy nie miałam tak przesuszonej i łuszczącej się. Na pewno nie kupię ponownie i nie polecam osobom z wrażliwą skórą głowy.
Dziś mija już 8 dzień bez zakupów kosmetycznych. Na razie idzie mi dobrze i nic nie kusi. A wy jak się trzymacie?
Naomi
szkoda że podrażnił skórę głowy..
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale z drugiej strony znam lepsze i nie będę za nim tęsknić. ;)
UsuńTo chyba pierwsza negatywna opinia o tym szamponie :-) Mnie nie kusił nigdy, bo mam suche włosy i właśnie obawiałam się jeszcze większego przesuszenia
OdpowiedzUsuńJa chyba gdzieś czytałam już jedną nie do końca pozytywną opinie. Dobrze, że Cię nie kusił. :)
UsuńMiałam ten szampon i u mnie on też się nie sprawdził. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO to nie ja jedna mam taką o nim opinię. :)
UsuńNie miałam styczności z tym szamponem akurat, ale do pędzli może być dobry ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo szkoda żeby leżał i się kurzył. ;) A nie lubię wyrzucać nie zużytych kosmetyków.
UsuńNie jest źle :) chociaż może też dlatego, że jestem spłukana i na maraton po drogeriach mnie nie stać :P ale w sumie mam tyle kosmetyków, że zużywam te, co mam. Szkoda, by się zmarnowały...
OdpowiedzUsuńJa też zużywam te co mam. Nazbierało mi się tego trochę. Mam nadzieję, że w kwietniu będę mogła się pochwalić ogromnym denkiem. :)
UsuńCzytam ostatnio jakieś nie całkiem pozytywne opinie o produktach Balea.
OdpowiedzUsuńDużo osób pewnie nastawiało się na nie wiadomo co. Niestety te kosmetyki są dobre, ale jeśli je kupimy w DM-ie. Jak zaczniemy szukać ich na allegro, w sklepach to koszty się zwiększają i zaczynamy od nich więcej wymagać. Również cena nie jest tak korzystna do jakości. ;)
UsuńNo nie wszystko złoto, co z Balea... hehe :P Co do akcji, to mnie kusi WSZYSTKO ale się trzymam :)
OdpowiedzUsuńMnie też tam coś kusi, ale bardziej z potrzeby posiadania, aniżeli, że jest mi to potrzebne. ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził... Póki co miałam 2 szampony i były super :)!
OdpowiedzUsuńJa miałam nawet i były bardzo przyzwoite. Dopiero ten mnie tak załatwił. :/
Usuń1. rozbawiło mnie pierwsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń2. podrażnienie?? oooo nie! bubel
1. uwielbiam photoscape ;)
Usuń2. dokładnie bubel, chyba za mało dosadnie wyraziłam się w podsumowaniu :)
Mnie niestety wszystko kusi, ale sie dzielnie trzymam. Jeszcze tylko 32 dni:-)
OdpowiedzUsuńMożna rzec, że miesiąc lub 1/5 czasu. Będzie dobrze. :)
UsuńO kurcze, ciekawe jak u mnie się sprawdzi... Zawsze można używać ewentualnie raz w tygodniu dla dokładnego oczyszczenia.
OdpowiedzUsuńMoże... Jednakże lepiej na niego uważać. :)
Usuńoj to szampon nie dla mnie, bo ja mam wrażliwą skórę głowy. Ale też mam chętkę na wypróbowanie kosmetyków Balea, bo żadnego jeszcze nie miałam, ale ten szampon sobie odpuszczę :P
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam celować w pielęgnacje ciała. Mniejsze prawdopodobieństwo, że coś się nie sprawdzi. :)
UsuńSzamponu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńA zakupów kosmetycznych dla siebie nie robiłam tylko dermatologiczne specyfiki do włosów musiałam wykupić ale to siła wyższa była - no a wiadomo chop sam sobie mydła czy maszynki nie kupi więc i dla niego musiałam coś kupić ale póki co dla siebie oprócz lumpowych zdobyczy to nic więcej nie mam i jak fajnie się patrzy jak w pojemniku kosmetyki ubywają a nie wciąż przybywają :)
Rozumiem. :) Na to wpływu za bardzo nie mamy. Ważne, że odmawiamy sobie kosmetyków, które nie są nam na już potrzebne i tylko by leżały. :)
Usuńto Ci się piskus z tym szamponem przydażył niestety ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety. Pierwszy raz miałam taką sytuację, a używałam już różnych.
UsuńSerii profesjonalnej z balei nie lubię, miałam kilka szamponów ale z żadnego nie byłam zadowolona. Najlepiej się sprawdzają u mnie szampony z serii z figą oraz ten pomarańczowy z aloesem :D a jeszcze lepsze dla mnie są szampony od Alverde :)
OdpowiedzUsuńZ Alverde miałam dwa szampony i również je lubiłam. Z serii profesjonalnej to jest moja pierwsza tubka, ale teraz mnie kusi ta nowa seria do włosów długich.
UsuńZgadzam sie lubie Balea ale nie wszystkie kosmetyki to ich perełki
OdpowiedzUsuńJak każda firma ma swoje lepsze i gorsze kosmetyki. :)
Usuńja nie miałam okazji testować :-D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że podrażnia. Widać nie wszystkie kosmetyki z Balea są takie dobre jak mi się wydawało.
OdpowiedzUsuńKażda firma ma swoje lepsze i gorsze kosmetyki. I Balea nie jest tu wyjątkiem. Akurat ten szampon u mnie się nie sprawdził, ale czytałam\oglądałam dużo pozytywnych opinii.
UsuńZ balei bardzo lubię szampony w tych plastikowych tubkach. Te raczej się u mnie nie sprawdzają;/
OdpowiedzUsuńU mnie tamte też nie sprawdziły się najlepiej.
Usuńjuż sama perspektywa przesuszonej i łuszczącej się skóry konkretnie zniechęca. dzięki za ostrzeżenie ; )
OdpowiedzUsuńTo była masakra. Dobrze, że szybko wyłapałam wiinowajcę.
Usuńwidać do twoich włosów się nie nadaje
OdpowiedzUsuńAle tak z drugiej strony zastanawiam się do jakich się nadaje. Moje nie należą do najbardziej wymagających, a tu taki sprzeciw z ich strony.
Usuńtrzeba by zapytać tych u których się sprawdził :)
UsuńMoże po prostu jako szampon oczyszczający okazał się za mocny i powinnaś go stosować po prostu rzadko?
OdpowiedzUsuńMnie też w sumie nic nie kusi, choć zaczynam powoli sporządzać wish listę na kwiecień ;P
Właśnie nie używałam go często. Używałam go na zmianę z czymś innym, ale po mimo to nie powinien robić takiego spustoszenia.
UsuńDziś jest mój 34 dzień bez zakupów (zaczęłam od 1 lutego plus jeszcze Twoja akcja) :) Jest dobrze, wydane 0 zł. Zbieram kasę na wyjazd do Czech we wrześniu, tzn przepraszam ... na wjazd do Drogerii DM :):):)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze sie nie sprawdził ;/ u mnie straszna krzywde zrobił szampon loreal elseve ;/
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubię tej firmy. Miałam kilka produktów i co najwyżej były średnie. A i tragiczne mi się trafiły.
OdpowiedzUsuń