czwartek, 11 października 2012

Bielenda 2-fazowy płyn do demakijażu Bewełna- to jednak nie to

Pamiętacie sierpniowa gazetkę urodową Biedronki? Wtedy kupiłam 4 drobiazgi w tym dwa płyny do demakijażu. Jeden z awokado, który już kiedyś recenzowałam i byłam całkiem zadowolona. Również bardzo dobre recenzję miał ten z bawełną i chciałam go wypróbować.

Z dostępnością kosmetyków Bielenda  chyba nie ma  większego problemu. Bez problemu widziałam je w Rossmannie, czy na działach kosmetycznych w Auchan. Występuje w wersjach: awokado, bawełna i czarna oliwka. Kosztuję od 5,99 (w promocji w Biedronce) przez około 8 zł w Auchan do około 10 zł w pozostałych miejscach. W buteleczce jest 125 ml, które należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.


Obietnice producenta:
"Naturalne 100% Pro Eco bez alergenów
Bezpieczny sposób dla osób noszących szkła kontaktowe
Niezwykle delikatny, a równocześnie wyjątkowo skuteczny płyn do demakijażu również wrażliwych oczu. Dzięki specjalnej 2-fazowej formule skutecznie i całkowicie usuwa nawet najmocniejszy tusz wodoodporny. Keratyna zawarta w płynie wzmacnia rzęsy, a kwas hialuronowy nawilża oczy i cienką delikatną skórę wokół nich, usuwa ślady zmęczenia oczu i obrzęki. Nie pozostawia tłustej warstwy."


Opakowanie jest typowe dla kosmetyków Bielenda, czyli wyróżniające się w wśród innych kształtem opakowanie. Mnie się to niestety nie podoba wolałabym prostsze opakowanie. Bardzo podoba mi się, że jest utrzymane w kolorze delikatnego różu, takiego jak płyn. Denerwuję mnie duża ilość informacji zamieszczona na opakowaniu. Powinni nad tym popracować.


Warstwy bardzo dobrze, szybko się łączą, ale szybko się nie rozłączają. Jest czas aby wylać go na wacik. Minusem też jest dziurka przez którą wydobywa się płyn, ponieważ zawsze wyleję się go za dużo lub obleję wszystko wokół. Dobrym patentem jest na to przelanie go do butelki z atomizerem np. z Rossmanna. Bardzo ułatwia do demakijaż. Dzięki temu jego używanie jest bardziej wydajne.

Niestety płyn średnio radzi sobie z demakijażem zwłaszcza mocno wytuszowanych rzęs. Z cieniami nie ma problemu. Zawsze przykładam wacik na kilka chwil do rzęs, ale niestety to nie sprawia, że tusz się całkowicie rozpuszcza. Zdarza się, że budzę się z czernią pod oczami. Niestety ze względu na słabe działanie, potrzeba jednorazowo użyć więcej płynu, co sprawia, że ten płyn jest bardzo niewydajny. Ja swój egzemplarz zużyłam w ciągu niecałych trzech tygodni. Poprzednika używałam o wiele dłużej.

Nie podrażnia oczu. Producent zapewnia o niepozostawianiu tłustej warstwy, ale to można między bajki włożyć. Również to, że usuwa oznaki zmęczenia i obrzęki. Delikatne nawilżenie można zauważyć. Nie zauważyłam aby stan moich rzęs znacząco się poprawił.

Podsumowując niestety się nie polubiliśmy. Płyn jest niewydajny i słabo rozpuszcza tusz. Nie polecam

Czego używacie do demakijażu oczu? Napiszcie :)

Pozdrawiam
Naomi

12 komentarzy:

  1. a miałam zamiar go kupić i dobrze, że nie kupiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsza jest wersja z awokado. :) Ją warto wypróbować.

      Usuń
  2. O, szkoda, że słaby, bo wygląda zachęcająco, ma ładne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. kolejna rzecz której kupno mam od dłuższego czasu w planach ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od dłuższego czasu do demakijażu używam oleju słonecznikowej z biochemii urody, ale wiem że nie każdemu on pasuje. Ja w każdym razie nie wyobrażam sobie powrotu do mleczek, czy dwufazowych płynów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę kiedyś spróbować. Możesz napisać coś więcej o tej metodzie demakijażu?

      Usuń
  5. Miałam z tej serii płyn tylko z awokado, i był okej ale bez szału.
    Niemniej lubię te kosmetyki, i mam zamiar niedługo zakupić maseczkę łagodzącą z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyn z awokado też miałam, nawet dwa razy i nawet byłam zadowolona. Ja tych kosmetyków nie skreślam, ale ten płyn nie spełnił moich oczekiwać i więcej go nie kupię. :)

      Usuń
  6. Chciałam go przetestowac, ale nie mogę go znalesc niestety, może to i lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem nawet z niego całkiem zadowolona, niestety co do wydajności to sama prawda....

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat ja mam całkowicie z nim na odwrót. Zmywa mi nawet najbardziej uciążliwe tusze. Niestety czy mam szkła czy ich nie mam to zawsze kończę z podrażnionym okiem.
    No i prawda, że tłusta warstwa jaką pozostawia jest chyba jedna z najbardziej odczuwalnych z tych płynów. Ale akurat to mi nie przeszkadzało.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...