poniedziałek, 1 października 2012

p2 Lash Bomb Mascara - recenzja

Czy zauważyliście, że od trzech tygodni w poniedziałki i środy posty pojawiają się dokładnie o 14:30? To nie jest przypadek tylko piszę więcej notki, aby mogły się pojawić w ciągu tygodnia. Na przykład w poniedziałki o 14:30 jestem w trakcie 2 z 3 chemii, które mam pod rząd :).

Dziś chciałabym wam przedstawić tusz, który początkowo mnie nie zachwycił a co gorsza byłam bardzo zawiedziona. Na szczęście jak przeczytacie rozwinął skrzydła.

Jak wiadomo firma p2 jest dostępna tylko w niemieckich DM-ach. Dokładniej ja swój egzemplarz kupiłam w Berlinie za 3,45€. W opakowaniu jest 9 ml, które należy zużyć w ciągu 6 miesięcy. Występuje w jednym kolorze 010 Big Bang Mascara. Niestety znalazłam informacje na niemieckich blogach, że został wycofany :(


Nie ukrywam, że kupiła go ze względu na ładne opakowanie. Wyróżniał się na półce z tuszami. W tamtym momencie odezwała się we mnie sroka.

Tusz ma bardzo ładne, porządne opakowanie. Napisy się nie ścierają. Ma bardzo ciekawą szczoteczkę. Wizualnie jest podobna do szczoteczki tuszu Goden Rose Cat Walk Mascara.


Początkowo nie byłam zadowolona z jego działania. Oprócz podkreślenia, totalnie nic nie robił z moimi rzęsami. Na szczęście po dwóch miesiącach dałam mu kolejną szansę. W tym momencie nie wyobrażam sobie używania innego tuszu.

 w lewym górnym rogu - moje rzęsy solo


Na powyższych zdjęciach możecie zobaczyć 3 warstwy. Jest to maximum jeśli chodzi o tą mascare, ale efekt jest cudowny. Żadnym tuszem nie mogłam wyczarować sobie takich firanek. Niestety skleja rzęsy, ale można temu łatwo zaradzić rozczesując rzęsy grzebykiem np. Inglot.

Drugim i ostatnim minusem jest, że bardzo łatwo ubabrać sobie nim powiekę. Co prawda, ja każdym tuszem  potrafię sobie nią ubrudzić. Do plusów tego tuszu można zaliczyć podkręcenie, wydłużenie (którego moje rzęsy potrzebują) oraz niewielkie pogrubienie.

Tusz się nie osypuje, nie kruszy. W stanie idealnym wytrzymuje 15 godzin. Sprawdziłam chodząc do szkoły. Jego zmycie nie sprawia problemów.


Podsumowując jeśli go gdzieś znajdziecie to brać. Jest naprawdę godny uwagi.

Pozdrawia
Naomi

5 komentarzy:

  1. Skoro trwały- to bardzo fajnie ;) Ale ja potrzebuje raczej czegoś pogrubiającego. Nie wiem czy ten tusz dałby radę :b
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że tak, on ogólnie jest wielozadaniowy :)

      Usuń
  2. Nigdy, PRZENIGDY nie widziałam tak źle pomalowanych rzęs. Nawet facet widzi, że są posklejane. Do tego pokruszył się na powiekach, a Ty go chwalisz. Nie umiesz się malować, a bloga prowadzisz. Żałosne. Do szkoły wracaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałosny to jesteś ty anonimie, ponieważ nie potrafisz się podpisać pod tym co piszesz. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...