Pisałam wcześniej, że chciałabym się wybrać na jakiś film do kina. Otóż udało się, padło na "Och Karol 2". Uważam, że jest całkiem niezłs jak na komedie romantyczną. Największe wrażenie zrobiła na mnie gra aktorska, nic nie było sztuczne. Ciekawy także był tatuaż na plecach Małgorzaty Foremniak, oraz cała rola Marty Żmudy-Trzebiatowskiej. Trochę dziwnie się oglądało Piotra Adamczyka w roli kobieciarza, niestety bardziej kojarzy mi się z rola papieża. Na jego korzyść przemawia fakt że ma świetny warsztat aktorski i umie z tego korzystać. Jest świetnym aktorem. Denerwowała mnie rola Anny Muchy, była tam jakby dopisana na siłę, spodziewałam się po niej czegoś więcej.
Po seansie zdążyłam jeszcze wejść do h&m. Oto moje łupy:
koczyki-h&m
szal-h&m
Jeszcze tylko moja stylizacja na dziś. Zwyczajnie na wypad kina. Luźno i na temat.
Ostatni outfit na tym blogu, więcej nie będzie. ;)
t-shirt-cropp
spodnie-camaieu
naszyjnik-glitter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz