czwartek, 30 czerwca 2011

Podsumowanie czerwca czyli wszystkie zakupy

Jak pisałam wcześniej, dziś będa dwa posty, więc bez owijania w bawełnę.  Zacznijmy od tego, że w tym miesiącu była wycieczka i wypadało co nieco na nią zakupić.

A teraz przejdżmy do sedna:
Najpierw zdobycze takie, którę można ubrać ;)
-spódnica no name za niewielkie pieniądze, idealna na lato


-biżuteria (od lewej)

a) bransoletka modułowa z koralikami
b)kolczyki wkrętki i bransoletka etno (źle ją sfotografowałam, ale uwierzcie jest pleciona i ze skóry) obie zabawki o dziwo z Kauflandu za 4 zł/szt.
c)zestaw 9 par wkrętek z Diva


-okulary przeciwsłoneczne a'la Ray Ban Wayfarer


Teraz czas na kosmetyki (od lewego górnego rogu):
-polecane na blogach chusteczki nawilżane z Alterry-recenzja wkrótce
-lakiery:
a)wibo extreme nails nr 177?
b)Virtual "street fashion" nr 85 "Romantic"
c)Miyo nr 27 "baby blue"
d) essence nr 52 "out of my mind"
-dwie kredki Miyo pisałam już o nich TU oraz pędzelek jak to nazwał producent do powiek, ściślej mówiąc do eyelinera za całe 4,90,
-balsam do ust AA, miniwersja żelu pod prysznic Palmolive "milk and honey", zmywacz do paznokci, miniwersja szamponu Syoss "smooth relax".


Troszkę tego dużo, ale uprzedzałam już wcześniej. Na razie nie mogę obiecać poprawy, ponieważ w lipcu są moje urodziny. Już wiem, że po tym dniu czeka mnie wycieczka do Inglota. W końcu muszę sobie kupić pędzel do korektora i podkładu. Odkładam to już od ponad pół roku.

Pozdrawiam
Naomi

Oh my God-haul

Hej! Dziś zaczne notkę od spraw organizacyjnych: po pierwsze dziś będą dwa posty pierwszy typowo haulowy z zakupami z dziś i w wtorku; drugi będzie typowym podsumowaniem czerwcowych zakupów, a na blogu o tym nie było. Z tym wiąże się druga sprawa, w tym miesiącu strasznie dużo wydałam i również dużo rzeczy do mojej kosmetyczki i szafy wpadło.

Zacznijmy od zakupów typowo ciuchowych. Dziś do mojej szafy wpadły bardzo ciekawe t-shirty. Oba pochodzą z wyprzedaży. Pierwszy z Cubus, kolejny z Reserved:


Do mojej zacnej szafy wpadło, ale nie wyleciało ;) troche dodatków:
-pasek z Camaieu

-kolczyki i pierścionek z I am



W perfumerii Sephora trwają również wyprzedaże na razie przygarnęłam kredkę jumbo oraz błyszczyk:


W Drogerii Natura niestety nie z promocji, ale w bardzo korzystnej cenie takie oto nabytki napłynęły do mojej kosmetyczki (od lewej):

-lakier Catrice nr 280 "London's Weather Forecast"
-lakier Essence top coat brokatowy nr 01 "it's purplicious"
-strugawka do kredek Essence (genialna Naomi postanowiła ostatnio zainwestować w kredki, ale zapomniała że nie ma strugawki)
-cień do powiek My Secret nr 504


A na koniec jeszcze o zakupach z wtorku, o co chodzi z tym wtorkiem pisałam w poniedziałek. Niestety nie obkupiłam się tak jak zamierzałam, ale poznałam kilka faktów i jaki asortyment maja te dwie drogerię. Zamierzam się jeszcze wybrać do Tesco ponieważ tam też jest prawdopodobne, aby było Essence. Wracając do tematu. Niestety w Schlekerze nie ma Essence, ale jest szafa basic którą pierwszy raz widziałam i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jest tam również szafa Dermacolu oraz jakaś inna niestety nie pamiętam nazwy ale jest bardzo interesująca. W DM znalazłam mini szafę kosmetyków Alverde, zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ale niestety ceny dużo wyższe niż w Niemczech. Była tam również podwójna szafa Max Factora, niestety zabrakło szafy p2. Znalazłam tam stand z limitowanką Show your feet. Ciekawe czy inne tam się pojawiają. Moje zdobycze (od lewej):
-lakier do paznokci z LE Show your feet nr 10 o nazwie "in the jungle"
-zestaw cieni basic nr 02
- kremowy korektor alverde kolor 001 Sand


To było by na tyle.


Pozdrawiam
Naomi

środa, 29 czerwca 2011

Recenzja bazy pod cienie Kobo

Tak, wiem miała być wczoraj, ale byłam tak zmęczona,  ze nie miałam ochoty. Przyznam, że wolałam się zanurzyć w przyjemnej lekturze.

Bazę pod cienię do powiek kupiłam zaaferowana nową marką KOBO. Poza tym zaciekawił mnie taki produkt. Przyznam, że wtedy dopiero dowiedziałam się, że istnieje takie coś jak baza pod cienię. W sumie cieszę się, że padło na tę ponieważ ma dobrą cenę. Jest wydajna, kremowa, Nie tępa jak ta z JOKO Virtual. Przyjemnie się z nią pracuję. Bardzo przedłuża żywotność cieni i sprawia że mocniej je widać. Podbija te cienię które są słabo napigmentowane.  Minusem może być że jest bardzo mały otwór, aby nabrać bazę, więc dla tych którzy mają długie paznokcie może być to uciążliwe. Moje paznokcie mnie raczej nie słuchają, więc zwykle mam je krótkie.

Zauważyłam, że przygotowując swatche i często maczając palec w bazie robiła się coraz bardziej miękka,le kto maluje 6 par oczu jednorazowo? Przy standardowym użyciu tylko do naszych oczu będzie cały czas cudownie kremowa.

Tu macie wygląd bazy w środku i słoiczka w jaki jest zapakowany. Dodam że w słoiczku znajduje się 6 g bazy.


 


   Zrobiłam swatche jak podbija ta baza cienie różnych firm. Najpierw zdjęcia cieni poddałam bazie.


  
Góra bez bazy, dół z bazą jak widac przy niektórych cieniach różnica jest diametralna. 


 Wielką różnice widać przy cieniu z Sensique 225. Bez bazy cienia prawie nie widać, z nabiera charakteru.

Kończąc ten temat stwierdzam, że baza pod cienię to must have w kosmetyczce. Moim zdaniem jest godna polecenia i w dobrej cenie.
Ocena: 10/10
Cena: chyba 16,90


Pozdrawiam
Naomi

poniedziałek, 27 czerwca 2011

kilka słów ode mnie

Mam na dziś przygotowany temat, ale jest już tak późno, że nie chcę mi się pisać. Zdradzę, że w końcu zabrałam się za długo obiecywaną (chyba od kwietnia) recenzję bazy pod cienie firmy KOBO. Dziś miałam trochę czasu, więc zrobiłam swatche, nawet wgrałam na komputer, ale żeby je obrobić to już mi się nie chcę. Tak, więc dziś o tym nie będzie.

Dziś napiszę (pochwalę się), że juto wybieram się do czeskiej drogerii DM i schlecker. Pewnie pomyślicie, że wybieram się do nich gdzieś bardzo daleko, na szczęście tak nie jest. Tak się składa że mieszkam w odległości 7 km od miasta granicznego właśnie z tym krajem. Miasto to dzieli się na część Polską i Czeską, więc można korzystać z dobrodziejstw takiej sytuacji. Przyznam, że po stronie czeskiej bywam rzadko, ale to bardzo rzadko. Dopiero nie dawno dowiedziałam się (właściwie odkryłam) że tak niedaleko mam DM. W sumie zawsze wiedziałam że tam jest jakaś drogeria pokroju Rossmanna, ale że DM. Szkoda że nie wiedzieliście mojej zaskoczonej miny. Widok był bezcenny. Myślałam, że ta sieć występuje tylko w Niemczech, a tu taka niespodzianka. Mam nadzieję że asortyment czeskiego DM-a niewiele się różni od niemieckiego.

A tak poza tym raz przez przypadek przejeżdżając przez to miasto ujrzałam że jest tam Schlecker. Wiem, za chwilę mądre głowy napiszą mi że sieć Schlecker jest w Polsce. Tak wiem o tym, ale ja najbliższy mam chyba w odległości 30 km od mojego miejsca zamieszkania, a innego nie znam. Poza tym jest mi tam bardzo nie po drodze, a póki jeszcze nie mam prawa jazdy to tym bardziej. Tak więc zostaje mi czeska alternatywa. W sumie jeśli tam będzie essence, a jest to bardzo możliwe, ponieważ na stronie cosnovy firmy produkującej te kosmetyki jest spis w jakich krajach i w jakich sieciach są dostępne ich produkty. W Czechach dystrybutorem jest Schlecker.

To tyle moich wywodów trochę nie na temat ale po prostu chciałam się z wami nimi podzielić. Mam nadzieję że w DM spotkam podobny asortyment do niemieckiego. Najbardziej chyba zależy mi na kosmetykach p2 oraz Alverde, a w Schlekerze na podwójnej nie rozgrabionej szafie Essence i najlepiej jakieś limitce której nie było w Polsce oraz szafie basic. Chętnie ją obczaję.

Edit: Byłam, obejrzałam, kupiłam. Niestety p2 jest dostępne tylko w Niemczech. Zamiast tego w DM-ach są kosmetyki s-he. Ogólnodostępne są czeskie kosmetyki Dermacol.


niedziela, 26 czerwca 2011

Wycieczka

Kilka zdjęć z wycieczki do Gdańska i okolic.

Miłego oglądania ;)

Gdańsk- Oliwa
 Sopot





Gdańsk- Stogi




Gdańsk- centrum





I Ja


Westerplatte





Znowu centrum Gdańska


Widok z wieży Kościoła Mariackiego



Wnętrze owego kościoła


Wyspa Sobieszewo











Zamek Krzyżacki w Malborku





Akwarium w Gdynii


Kilka widoczków z Gdynii




Pozdrawiam
Naomi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...