środa, 8 czerwca 2011

moje słoneczko

Jest takie coś, nie nie. Jest taki ktoś, kto sprawia że od razu mi lepiej na duszy. Wystarczy tylko jedno spojrzenie, gabnięcie na mnie łapą, potarcie się o mnie nogi. Tylko to wystarczy aby mój dzień w jedną setną sekundy się zmienił. A sprawca tego wszystkiego jest  nie kto inny moj włochaty przyjaciel Misza.

Dziś kilka jego fotek. Pochodzą one ze spaceru, on je kocha.










Pozdrawiam
Naomi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...