Witajcie pod dłuższej przerwie, której nie planowałam, ale tak jakoś się złożyło. Na razie nie zapowiada się lepiej, ale już niedługo święta, więc mam nadzieję, że wtedy ogarnę wszelkie zaległości, ale dziś nie o tym.
Chciałabym zauważyć, że dziś mija 40 dzień bez zakupów kosmetyków. Sama nie spodziewałam, że tak szybko to przeleci. Zaczynałyśmy w lutym, a dziś mamy już kwiecień. Już teraz Wam zdradzę, że poszło mi śpiewająco, ponieważ nie skusił mnie żaden kosmetyk. Szersze podsumowanie z moimi refleksjami oraz z linkami do uczestniczek pojawi się pod koniec tygodnia.
W związku z powyższym do 10 kwietnia czekam na mejle od uczestniczek z informacją na temat jak przebiegła akcja. Nie wymagam pisania osobnej notki, ale jeśli się pojawi, to proszę o podanie linka, dołączę go do podsumowania. Przy okazji chciałabym zauważyć, że w podsumowaniu ujmę tylko te uczestniczki, które do mnie napiszą. Niestety nie mam czasu aby pisać przypomnienie do każdej z osobna. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Na mejle czekam pod tym adresem:
naomi.bloguje@gmail.com
Jak Wam poszło?
Pozdrawiam,
Naomi
P.S. Przez najbliższe trzy dni nie będę mieć dostępu do internetu, dlatego na mejle będę odpisywać z opóźnieniem.
Gratuluję! Ja gdybym podjęła się tego wyzwania pewnie znalazłabym coś w zamian do kupowania :p
OdpowiedzUsuńOdwiedź i mnie czasem :)))
ja jak na razie tez nic nie kupiłam.i jestem z siebie mega dumna. nie wiedziałam, że w domu mam tyle otworzonych kosmetyków. powykańczałam wszystko i teraz wiem czego potrzebuje. niektóre kosmetyki są zbedne w mojej kosmetyczce, ale skończe jej i wiem, że już do mnich nie wrócę. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Ja sobie zrobiłam takie postanowienie w miesiącu marzec i 31 dni mi się udało bez zakupów, poszłam dopiero wczoraj i ekhm..:D
OdpowiedzUsuńgratuluję, wytrzymać tyle bez kupowania to sukces :)
OdpowiedzUsuńNie brałam w tym udziału, ale akcja ciekawa. :-)
OdpowiedzUsuńjuz koniec?? yy szybko mineło:) ok ok do 10 kwietnia zrobie podsumowania z miłą przyjemnością :) napisz e mejla do Ciebie :).. u mnie mineło te 40 dni szybko... kupiłam kilka rzeczy - mieszcząć się w 30 zł, takie must hevy bez których bym cierpiała(moja skóra na ustach np. itd) a tak jakoś nie kusiły mnie kosmetyki:) i oby było tak dalej:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGratuluję i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńno to gratuluję! ;D
OdpowiedzUsuńGratuluje ! Sama bym chciała mieć taka moc.
OdpowiedzUsuńKurde ja jutro piszę notkę miała być dzisiaj ale cóż ważniejsze sprawy miałam i w sumie dopiero teraz zasiadłam do kompa :) Ja jestem z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wytrzymalosci ! :)
OdpowiedzUsuńizey-izabella.blogspot.com
Notkę przygotowałam już wcześniej, a mail z raportem już do Ciebie poszedł :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się nie kupić ani jednego kosmetyku! Nie było tak trudno, naprawdę to nie aż tak wielki wyczyn, ale na pewno miło było uświadomić sobie, że jednak jestem ponad takim kupowaniem dla samych zakupów i potrafię się od nich powstrzymać. Jestem ciekawa, jak poszło innym :)
O proszę :D ja chyba nie wytrzymam.... :P
OdpowiedzUsuńDla mnie zabawa zakończona z sukcesem, ale trochę inaczej do tego podeszłam więc wg Twojego Regulaminu poległam ;))) za to w dobrej sprawie, a raczej cenach i okazjach. Pewnie mogłabym tego nie kupować, ale nie lubię też przepłacać więc... odpowiedź jest prosta.
OdpowiedzUsuńWiadomość wysłałam, a notkę zamieściłam parę dni temu. Jestem zadowolona i dziękuję za udział w ciekawym wyzwaniu dla mnie samej.
gratulacje :) no u mnie aż tak śpiewająco nie poszło, podsumowanie na blogu pojawi się dzisiaj i dziś postaram podesłać maila do Ciebie :))
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :)
Gratuluję, mi też się udało :]
OdpowiedzUsuń