Wiecie, że dziś mój blog obchodzi trzecie urodziny? Sama nie mogę uwierzyć, że już tak długo piszę. Gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że będę pisać bloga o tematyce kosmetycznej i wytrwam w tym przynajmniej trzy lata, to nie uwierzyłabym. Czasami jednak trzeba wierzyć w niemożliwe. Przy okazji takiego święta napiszę co mi od pewnego czasu leży na sercu.
Cieszę się, z miejsca, w którym jestem i że cały czas mój blog idzie do przodu. Wiem, że w ostatnim czasie rzadziej dodaję posty, ale z drugiej pojawiają się takie, które wiem, że mają jakiś sens. Chciałabym pójść w stronę jakości aniżeli ilości. Niestety niedostatek czasu powoduje, że mam mniej czasu na komentarze. Również tutaj, dlatego pojawiają się z lekkim poślizgiem. Chciałabym zauważyć, że mój blog to nie miejsce na tzw. "zapchaj dziury", dlatego rzadko pojawiają się tagi, ale jak już jakieś się pojawią/pojawiły na pewno będą ściśle związane z tematyką bloga. Również z tego powodu mój blog nigdy się nie stanie lifestajlowym. Mnie taka tematyka nie interesuje i na pewno nie pójdę w tym kierunku. Blogi, które czytam o tej tematyce mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Nie pojawią się tutaj oufity (pamiętam na początku bloga, pojawił się chyba z jeden, ale był to ostatni). Niestety coraz częściej widzę notki ze strojami dnia z linkami do azjatyckich stron, ponieważ dostało się parę szmat za free. W planach mam założenie Instagrama (fanpage'a do dziś nie ogarnęłam), który byłby uzupełnieniem bloga, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Teraz przyszedł czas na garść statystyk:
mam 415 obserwatorów,
ponad 110 000 wyświetleń oraz
ponad 7 400 komentarzy.
Wiem, że niektórzy mają po takim czasie o wiele lepsze statystyki, ale dla mnie one nie wiele znaczą. Najważniejsze jest dla mnie, że dzięki pisaniu miałam okazję poznać kilka fantastycznych dziewczyn, wiele wspaniałych kosmetyków, poznać kilka nowych niemieckich słów oraz wziąć udział w spotkaniach blogerek, na których miałam okazje poznać jeszcze więcej świetnych osób.
Dziękuję Wam za wszystko, za każde wejście i nowy komentarz. Mam nadzieję, że równo za rok pojawi się kolejna rocznicowa notka.
Pozdrawiam,
Naomi
O trzy latka już? Nieźle! Gratuluję i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńJuż, sama w to nie wierzę, że tak szybko to minęło.
UsuńGratuluję serdecznie. Mój blog 2 stycznia skończył 2 lata i też jestem z siebie dumna, że tyle wytrwałam :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę :)
To też masz niezły staż. Gratulacje!
UsuńWow to już trzy lata gratuluję i stu lat :*
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńGratuluję i życzę dalszych sukcesów ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) :* I czekam na instagram :)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie się pojawi. Na razie muszę się uporać z sesją itd.
UsuńJa niedługo będę obchodzić pierwsze urodziny :)
OdpowiedzUsuńA Tobie gratuluję :)
W marcu, dobrze pamiętam? Ale ten czas szybko leci. :/
UsuńGratuluję i życzę wytrwałości w pisaniu. ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję :*. Aktualnie jak widać zaliczam małą przerwę, którą jest spowodowana końcem semestru na uczelni. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam, ponieważ pomysłów na notek tylko przybywa.
Usuńwoooow, 3 lata! gratulacje!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zaskoczona. Strasznie to zleciało.
UsuńWażne by czytelnik zawsze był z tobą i doceniał Twoją pracę. Mnie statystyki też mało obchodzą. Gratuluję i 100 lat w prowadzeniu bloga!:*
OdpowiedzUsuńgratulacje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych lat :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiaa-m.blogspot.com/
gratuluję, jak ten czas leci, ja za chwile tez 3 lata na blogspocie
OdpowiedzUsuńNiesamowicie, a tak nie dawno dopiero zaczynałyśmy. ;)
Usuń3 lata wow, gratulacje, świetne statystyki !:)
OdpowiedzUsuńW porównaniu z innymi słabe, ale mnie w pełni satysfakcjonują. :)
Usuńgratuluję 3 lat w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńżyczę dalszych sukcesów! gratuluje wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńSpóźnione ale gratuluję :)
OdpowiedzUsuń