Dodatkowo ściąga lakier bazowy, ponieważ baza miała calutki dzień na wyschnięcie. Na plus, niestety duża gama kolorystyczna, wydaję mi się, że jest ich (chyba) 14. Oczywiście dostępność szafa Lovely jest w prawie w każdym Rossmanie. Niestety pędzelek również mi nie podpasował, jest za wąski.
Na początku bardzo mi się spodobał jak pęka, tworząc nieregularne wzorki. Lakier z Essence tworzy takie bardziej wzdłuż paznokcia.
Jako bazę użyłam lakier Bell z serii Air Flow nr 712
Na pierwszym zdjęciu widać jak pięknie ściągnął mi lakier podkładowy.
Czarny pękacz to oczywiście Essence.
Następnie cudowny glut jaki zrobił się na pędzelku.
Podsumowując miałam okropną chęć na jakieś inne odcienie, jednakże myślę, że nie warto inwestować 8-9 złotych na lakier którego nie użyjemy nawet 3 razy. Stanowczo odradzam jego zakup
Pozdrawiam
Naomi
ja wogole do produktow Wibo podchodze z ogromnym dystansem. Aktualnie nie mam nic z tej firmy i jakos nie umiem sie przekonac, by cos kupic...
OdpowiedzUsuń