piątek, 6 kwietnia 2012

Marchewkowe CHI

Dziś już 6 kwietnia, a u mnie brak jakiegokolwiek posta kwietniowego. Czas to zmienić. Dziś na tapecie lakier, który w moim odczuciu nawet sprawdził się, ale na wizażu już nie ma nawet poprawnych opinii (link).

Lakier nie dawno pojawił się w mojej niesieciowej drogerii za 9,99zł. Kilka razy miałam jakiś kupić, ale nadarzyła się okazja wymiany, z której grzechem było nie skorzystać. Napisała mi, że płaciła za nie 20 kilka złotych, w co za bardzo nie chciałam wierzyć. Jednakże na wizażu cena jest w zakresie 20-27 zł. Jak już pisałam ja widziałam cenę 9,99, więc coś tu jest nie tak. W buteleczce jest 15 ml, nie wiem jak szybko trzeba je zużyć. W palecie jest 56 kolorów (swoją drogą są to tylko odcienie róży, czerwieni oraz lakiery do frencha). Poniżej przedstawiony kolor to "Drama mama".

Obietnicę producenta (źródło):
"
  • CHI Ceramic Nail Lacquer to linia profesjonalnych lakierów do paznokci, która została opatentowana i powstała dzięki pracy naukowców z NASA i rozwojowi Zaawansowanej Amerykańskiej Technologii. 
  • Dzięki zastosowaniu Zaawansowanej Zmerykańskiej Technologii lakiery CHI  zostały wyposażone w ceramikę CHI44 dzięki czemu są trwałe i odporne na odpryskiwanie.

  • Dzięki zastosowaniu Nanotechnologii- pomaga zwalczyć bakterie i grzyby. 
  • Naturalny jedwab zwiększa połysk, odżywia płytkę paznokcia i ułatwia nakładanie lakieru. 
  • Lakier zawiera filtry UV chroniące kolor przed blaknięciem, przedłużając jego świeżość. 
  • Specjalna podkładowa warstwa z ceramiką CHI 44 powoduje trwałe przyleganie. 
  • Lakier nie zawiera szkodliwych  dla zdrowia składników jak Formaldehyd, Toluen i DBP
  • .
  • "

                               

    Moja opinia:
    Na górze zakrętki jest napis firmy CHI, mnie kojarzy się to z lakierami OPI, które też coś takiego mają. Lakier ma bardzo wygodny pędzelek, dość cienki, ale zwarty. Można nim problemow operować,nawet nie wjeżdżać na skórki. Zakrętka jest matowa, pokryta czymś. Nie wiem czym, ale łatwo ją odkręcić, dobrze się trzyma, nie wyślizguje się z rąk. Kolor to taka czerwień wpadająca w pomarańcz. Mi się kojarzy z marchewką. Na wizażu można przeczytać, że lakier jest gęsty. Dla mnie jest nawet za rzadki, nie mogę pojąć tej rozbieżności. W moim odczuciu bardzo szybko wysycha. Minusem jest, że do idealnego pokrycia trzeba aż 5 (!) cienkich warstw. Po za tym na dwóch paznokciach odszedł płatami. Po ponownym malowaniu trzymał się nienagannie przez 3 dni bez top coatu. Co wynikiem wybitnym nie jest. Plusem jest na pewno skład bez formaldehydu, toluenu i DBP. Dziwną sprawą jest cena i różnica prawie 15zł w różnych miejscach.




    Podsumowując:
    Jest to poprawny lakier za 10 zł, na pewno nie wart 20 kilku. Ciesze się, że miałam okazję go wypróbować za pomocą wymiany. Raczej nie kupię innego koloru. Do pokazania wam mam jeszcze jeden kolor.

    P.S. Moje paznokcie w moim odczuciu w coraz lepszym stanie. Większość ma odpowiedni kształt. Nad pozostałymi pracuję.

    Pozdrawiam
    Naomi

    2 komentarze:

    1. Strasznie dużo warstw trzeba :(
      Ale kolor ładny ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Bardzo słabo kryję to jego największy minus, na szczęście jego brat jest lepszy.

        Pozdrawiam :)

        Usuń

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...