Korzystając z chwili luzu chciałabym Wam przedstawić moją opinie na temat balsamu regenerującego oraz kremu intensywnie odżywiającego do stóp z Yves Rocher. Kosmetyki cieszą się dość dobrą opinią, więc korzystając z dobrych obniżek postanowiłam spróbować na własnej skórze.
Kosmetyki YR możemy kupić w salonach firmowych, których w Polsce jest ponad sto oraz online. W skład lawendowej linii do stóp oprócz powyższych kosmetyków wchodzą jeszcze peeling, żel chłodzący i krem dezodorujący do stóp. Niestety kosmetyki nie należą do najtańszych, ponieważ w cenie regularnej balsam kosztuje aż 27 zł, a krem niewiele mniej. W promocji można je oczywiście kupić taniej, aczkolwiek uważam, że to i tak jest zbyt wygórowana cena w stosunku do ilości, czyli 50 ml.
Kremy wchodzą w skład lawendowej linii i zamawiając je miałam cichą nadzieje, że nie będą pachnieć zbyt intensywnie. Niestety trochę się zawiodłam, ponieważ kosmetyki roztaczają bardzo intensywną woń zapachu, który nie do końca mi odpowiada. Jak zapewne zauważyłyście nie jestem fanką kwiatowych aromatów, a tym bardziej lawendy. Jednak wiedziałam, co kupuję i byłam świadoma zapachu, więc nie mogę stwierdzić tego jako minus produktu.
Opakowania kremów bardzo przypadły mi do gustu. W szczególności podoba mi się szata graficzna. Ogólnie rzadko zdarza się, żeby kosmetyk Yves Rocher odrzucał mnie swoim opakowaniem. Pod tym względem kosmetyki stoją na najwyższym poziomie. Tubki są wykonane ze średnio twardego plastiku, który nie utrudnia wydobycia produktu z opakowania.
Zarówno balsam jak i krem mają bardzo treściwą konsystencje. Balsam nawet bardziej od kremu. Nie mam większego problemu z rozsmarowaniem, aczkolwiek muszę chwilę poświęcić tej czynności. Kosmetyki są zaskakująco wydajne w stosunku do ich pojemności.
W końcu przechodzimy do najistotniejszej kwestii, czyli działania. Balsam i krem pod tym względem niewiele się różnią, dlatego opisuje je razem. Kremy bardzo dobrze nawilżają, zmiękczają i pielęgnują stopy. Skóra jest o wiele bardziej miękka i przyjemna w dotyku. Kremy dość szybko się wchłaniają i nie pozostawiają nieprzyjemnej warstwy. Niestety w czasie, gdy ich używałam, zauważyłam dziwne suche i zaczerwienione plamy. Po ich skończeniu i rozpoczęciu stosowania czegoś innego problem się skończył. W związku z tym jestem pewna, że to te kosmetyki mnie uczuliły. Niestety nie jest to pierwszy raz.
Podsumowując kolejny raz jestem zawiedziona. Zapowiadało się dobrze, ponieważ działanie jest bardzo dobre. Cena nie do końca mi odpowiada, ale przy okazji dobrej promocji mogłabym przymknąć na to oko. Niestety podrażnienie jest niewybaczalne, zwłaszcza, że to nie pierwsza taka sytuacja w przypadku tej firmy. Nie kupię ponownie.
Naomi
Ja nie wiem czemu ale nawet mnie nie ciagnelyby do siebie, gdyby nie uczulaly.. Po kremie do rak i totalnej porażce boje sie ich kremów : (
OdpowiedzUsuńOo to ja wychodzę na super odważną, ponieważ w krótkim czasie kupiłam sporo ich kosmetyków i powoli je zużywam. Kremy do stóp się nie sprawdziły, ale np krem do twarzy jest ok.
Usuń50 ml to raczej próbka albo wersja podróżna i ja również uważam, że cena jest za wysoka...
OdpowiedzUsuńDokładnie, pojemność jest jakimś żartem.
UsuńNie miałam od YR nic co mogłoby być kremem. Używałam tylko szamponów i odżywek, ale byłam zadowolona. Ciekawa jestem czy i mnie uczulił by któryś krem.
OdpowiedzUsuńSzampon też miałam i był ok, ale nic nadzwyczajnego.
UsuńBardzo fajnie się prezntują oba kosmetyki
OdpowiedzUsuńJuz dawno nie używałam nic z YR
Mogłabyś zajrzeć do mnie i kliknąć w link do bluzki w najnowszym poście?
One fajnie wyglądają tylko z wyglądu. Pozostałe rzeczy to porażka.
Usuńszkoda, że się zbytnio nie sprawdziły :/ nigdy nie miałam kosmetyków tej firmy
OdpowiedzUsuńJa długo też nie miałam. A teraz to nadrabiam i różnie na tym wychodzę.
UsuńTo podrażnienie mi się nie podoba :/ A ja lubię zapach lawendy jednak raczej się nie skuszę na te produkty :/
OdpowiedzUsuńMi też się nie podoba i nie wrócę więcej do tych kosmetyków.
Usuńszkoda,że zawiodły:(
OdpowiedzUsuń:-(
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuń