Witajcie, w tym tygodniu chciałabym pokazać Wam kosmetyki, które (o zgrozo) w sierpniu i we wrześniu przybyły do mojej kosmetyczki. Wiem, że mamy już listopad, ale jakoś nie mogę się ogarnąć i pisać częściej niż raz w tygodniu. Nie chcę pisać tylko o zużytych kosmetykach i zakupach, dlatego mam takie opóźnienia. Po mimo wszystko lepiej późno niż wcale, zwłaszcza, że z kilku kąsków jestem szczególnie zadowolona.
Na sam początek zdjęciu grupowe.
Przegląd nowości zaczynamy od mojego ostatniego zamówienia z Yves Rocher poczynionego w sierpniu. Jeszcze wtedy byłam nimi bardzo zafascynowana i nie odczuwałam ich negatywnych skutków. Skusiłam się na wodę toaletową o zapachu truskawkowym oraz na dwa żele złuszczające o zapachu maliny i truskawki.
Następnie przybyły mi 3 lakiery do paznokci (w tym matowy) oraz kredka do oczu. Niestety, zabijcie mnie kosmetyki zostały na stancji, a ja piszę notkę w domu, więc nie mam jak sprawdzić kolorów (zrobię to jak wrócę do Krakowa i poprawie).
W Super-pharm kupiłam drugą butelkę szamponu z Garnier Fructis, który świetnie się u mnie sprawdził. Niestety zostałam skazana na nowszą wersję, która ma trochę pozmieniane w składzie i nie działa już tak świetnie. Na blogowej wyprzedaż kupiłam mój pierwszy kosmetyk z Bath&Body Works, czyli krem do ciała o zapachu Black Raspberry Vanilla. Na razie czeka na swoją kolej i już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę go używać.
W Hebe dopadłam jagodowy lip butter (początkiem września jeszcze nie był wszędzie dostępny) z Nivea. Kupiłam też krem do rąk z Tołpy, który od bardzo długiego czasu chodził mi po głowie oraz temperówkę do kredek z Catrice. Poprzedniczka z Essence przestała spełniać swoją rolę.
Na sam koniec trafiły zakupy z Minti Shop oraz ze sklepu stacjonarnego z woskami Yankee Candle. W Minti zamówiłam paletkę pomadek ze Sleek w kolorze Ballet. Niestety nie jestem z niej do końca zadowolona, ponieważ dwa z czterech kolorów są dla mnie zbyt jasne i dają efekt korektora. Natomiast pozostałe dwa są idealne. Z Yankee Candle kupiłam trzy woski o zapachach: Farmer's Market, Summer Scoop i Paradise Spice.
No to tyle. Trochę mi tego przybyło, ale cieszę się, że w końcu mogę coś przetestować z B&BW. Również pozostałe kosmetyki od dłuższego czasu zaprzątały moją głowę.
Naomi
Ten jagodowy balsami Nivea musi pachnieć przepysznie ;-) Fajne zakupy, ja w końcu muszę wypróbować produkty z YR i B&B, bo nigdy ich nie miałam.
OdpowiedzUsuńBalsam do ust pachnie wspaniale. Z kosmetykami BBW jest to moje pierwsze spotkanie. Mam nadzieje, że będzie udane.
Usuńfajne zakupy
OdpowiedzUsuńmiełgo testowania !
:)
UsuńJakie to negatywne skutki kosmetyków z YR?
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim nie są najlepszej jakości i na kilka kosmetyków sprawdza się u mnie jeden. Poza tym zauważam że niektóre mnie podrażniają i wysuszają skórę na wiór. Polecam cofnąć się m.in. do poprzedniej notki.
UsuńDużo fajnych nowości, ja mam teraz wodę toaletową z YR o zapachu wanilii i jestem bardzo zadowolona, wcześniejszy kokos mi się nie podobał :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka perfum z YR, ale na razie nic nie kupuję, ponieważ mam zapasy na kilka lat. ;)
UsuńWoski YC lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo mieszane uczucia. Na razie szukam swojego ideału. ;)
UsuńTa woda toaletowa z Yves Rocher chodzi za mną już od dawna. Muszę w końcu się na nią skusić. A masełka z Nivea uwielbiam, kusi mnie strasznie wersja kokosowa:)
OdpowiedzUsuńTeż chciałam kupić kokosowe masełko, ale czytałam, że bardzo delikatnie pachnie, więc odpuściłam. :)
UsuńA ja jeszcze nigdzie nie widziałąm masełka do ust NIVEA jagodowego - daj znać jak sie sprawuje :)
OdpowiedzUsuńTeraz już są chyba prawie wszędzie. Oprócz Hebe widziałam je na pewno w Rossmannie.
UsuńKrem z tołpy jest świetny :) wosk farmers market jest strasznie mocny, będzie idealny na mroźne dni ;p
OdpowiedzUsuńTeż całkiem przypadł mi do gustu. :)
UsuńUwielbiam ten krem z tołpy !!!!!
OdpowiedzUsuńJa go na razie poznaje, ale zapowiada się bardzo obiecująco.
UsuńBardzo fajne nowości, październik miał być u mnie miesiącem bez zakupów jednak się nie udało. Nie przeżyłam też za 50 zł.
OdpowiedzUsuńJa nie nakładałam na siebie żadnego limitu. ;)
UsuńMasełko nivea uwielbiam, ale w wersji makadamia.
OdpowiedzUsuńMiałam makadamie, była świetna.
UsuńZamówienie z Yves Rocher wygląda prześlicznie, jestem pewna że pachną bosko!
OdpowiedzUsuńPachną bosko, ale działanie nie jest nadzwyczajne. :(
Usuńtwoje nowości bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubie ten zel z yr
OdpowiedzUsuńWidzę same wspaniałe rzeczy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam ochotę na jagodowe masełko Nivea, chociaż kokosowym też bym nie pogardziła.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że kokosowe bardzo delikatnie pachnie, więc skusiłam się tylko na jagodowe.
UsuńBalsamu BBW zazdraszczam :< :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona, że w końcu mam okazję coś wypróbować z BBW.
Usuńśliczne kolory lakierów
OdpowiedzUsuńDziękuje, jeszcze takie letnie. Teraz uznaje tylko czerń i granat. ;)
UsuńMuszę zapolować na ten krem do rąk z Tołpy :-)
OdpowiedzUsuńPolecam, ogólnie bardzo lubię kosmetyki Tołpy i co chwilę do nich wracam.
UsuńSummer Scoop to mega smakowity zapach! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie paliłam. Mam straszny zapłon. ;) W opakowaniu bardzo mi się podoba.
UsuńJak się sprawdza to masełko z nivea? Pachnie tak naturalnie? Bo boję się chemicznego zapachu.
OdpowiedzUsuńNie jest to super, czysta, naturalna jagoda, ale mi się podoba. Używałam gorzej pachnących jagodowych kosmetyków. :)
UsuńPachnące zamówienie z YR :)
OdpowiedzUsuńO tak bardzo.:)
UsuńB&BW bardzo uzależnia...Ja obecnie mam fazę na ich żele pod prysznic i żele antybakteryjne do rąk...Najchętniej wypróbowałabym wszystkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa też mam ochotę na więcej, ale niestety nie mam dostępu. :(
Usuńjagodowa Nivea ach
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZamówienie z YR wygląda przepysznie i pewnie ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapachy są ok, ale zastrzeżenia mam jak zwykle do działania. :/
UsuńŚliczne lakiery :) A ten krem do ciała z B&BW też chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńNiestety na razie kosmetyki BBW są w naszym kraju tylko dla wybranych. Mogliby otworzyć sklep internetowy. :)
UsuńLakiery w pięknych kolorach. ;] Szczególnie ten pomarańcz - świetny na jesień. Ciekawe jak się sprawdzi krem waniliowo-malinowy. :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu lakier wyszedł trochę ciemno. W rzeczywistości jest o wiele jaśniejszy.
UsuńMam truskawkowy zel YR, ladnie pachnie ale jak dla mnie jest troche za rzadki :)
OdpowiedzUsuńA z Tolpy uzywam wlasnie zelu o zapachu czarnej rozy I bardzo mi sie podoba :)
Też używam żelu pod prysznic z Tołpy teraz. Niestety już mi się kończy. :(
UsuńWosk Summer scoop jest świetny, uwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńWody toaletowe z YR są przepiękne,a le niestety szybko umyka nam ten zapach :(