poniedziałek, 7 listopada 2011

Kobo- puder prasowany matujący - niestety nie dla mnie

O dziś poniedziałek i Naomi piszę, trzeba to zapisać w kalendarzu. Tak to jest jak się nie chcę uczyć na niemiecki lub fizykę. W takim wypadku byle wymówka jest dobra. Poza tym ostatnio po fotografowałam kilka kosmetyków i wypadałoby coś o nich napisać. Dziś kilka słów na temat pudru prasowanego z Kobo, które obiecałam podczas jednego z shoppingów. Oprócz tego ostatnio dobiłam denka i to ostatecznie zaważyło na notce.

Sprawy organizacyjne, czyli gdzie kupić, cena, waga etc.:
Wyżej wymieniony można kupić tylko w Drogeriach Natura, w cenie 19,99 za 9g. Do wyboru jest 5 odcieni.

Opinia producenta(źródło: opakowanie):
"Delikatny puder idealny do wykończenia i korekty makijażu  w ciągu dnia. Nadaje skórze aksamitny, naturalny wygląd na wiele godzin. Lekka formuła idealnie łączy się ze skórą, umożliwiając jej swobodne oddychanie."

Niestety nie znalazłam składu:

Moja opinia:
Od razu napiszę że kupiłam go pod wpływem KWC. Oprócz niego były jeszcze dwa typy. Gdy go szukałam miał nieco lepsze recenzję. Co pierwsze rzuciło mi się oczy: strasznie pyli, a co za tym idzie jest nie wydajny. Mój poprzedni puder z Manhattan, o którym pisałam TU męczyłam 1,5 roku. A w tym przypadku po 3 miesiącach bardzo nieregularnego używanie widzę dno. Poza tym matuje bez rewelacji, około 3-4 godzin w zależności od warunków atmosferycznych, raz lepiej i gorzej. Nakładając go za dużo tworzy nienaturalną maskę.  Mały jest też wybór kolorów. Muszę się też przyczepić do opakowania, jest to czarna kostka udająca profesjonalne opakowanie. Jak zobaczycie na poniższych zdjęciach bardzo się brudzi i rysuję. Na minus brak puszka, czegokolwiek co w kryzysowej sytuacji mogło by się przydać. Na plus lusterko. Zapięcie jest dość dobre- małe prawdopodobieństwo, że nam się otworzy w torebce. Po otwarcie pokrywka nam lata, brak ograniczenia, aby nam się ładnie prezentowało. Na zawiasach opakowanie też się rusza i przy większych wypadkach opakowanie może zostać w kilku kawałkach.




Podsumowując:
Niestety nie kupię go ponownie. Nie spełnił moich oczekiwań zarówno podczas działania, jak i estetycznych.


Pozdrawiam
Naomi

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...