Witajcie, dzisiaj chciałabym Wam pokazać zakupy, które zrobiłam w lutym. Posty z zakupami są moimi jednymi z ulubionych. Lubię je pisać, ale również czytać. W zeszłym miesiącu przybyło mi sporo, jak na mnie kosmetyków kolorowych. Kilka chodziło mi po głowie wcześniej i w lutym nadarzyła się świetna okazja żeby je kupić. Większość kosmetyków już używałam i mogę co nieco o nich napisać.
Jak możecie zobaczyć na załączonym obrazku nie jest tego dużo. Myślę, że dość spokojna ilość (jak na mnie). W osobnym poście pokazywałam Wam jeszcze nowości z Balea.
Swoimi promocjami najpierw skusiło mnie Hebe. Początkiem lutego była tam akcja polegająca na zakupie 2 kosmetyków kolorowych, a trzeci dostawało się gratis. Dotyczyło to również Essence i Catrice, więc musiałam skorzystać. Niestety gdy tam dotarłam nie było wielu kosmetyków, które mnie interesowało. Ostatecznie mój wybór padł na Lip Smoother w kolorze nr 2 Apricot Cream oraz konturówkę o nr 060 Moss Undercover z Catrice oraz tusz do rzęs Volume Celebrities z Eveline. Zwłaszcza ten ostatni kosmetyk bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Następnie uzupełniłam zapasy kosmetyków do włosów. Potrzebowałam szamponu i odżywki. Nie miałam pomysłu za bardzo co kupić, dlatego wybrałam kolejny wariant szamponu z Garnier Fructis. W ostatnim czasie głośno jest o serii gęste i zachwycające. Muszę przyznać, że i u mnie się on sprawdza. Również bardzo głośno jest o nowej serii do włosów z olejkami z Isany. Najczęściej mówi się o masce, a ja przez przypadek wzięłam odżywkę. Na szczęście sprawdza się bardzo dobrze. Przedostatnim kosmetykiem do włosów jest odżywczy olej z Banii Agafii.
Ostatnim kosmetykiem do włosów jest litrowa maska do włosów Kallos. Wybrałam wersje bananową i nie żałuje, chociaż w planach zakupowych zamieściłam wersje wiśniową. Ta pachnie cudownie i już nie mogę się doczekać, kiedy nałożę ją na włosy.
Później złożyłam małe zamówienie na stronie Tołpy. Do każdego zamówienia był dodawany kosmetyk z nowej serii Green. Wybrałam miniaturę płynu micelarnego, a gratis otrzymałam nawilżający krem łagodzący. Do zamówienia dobrałam również trochę próbek.
Ostatnie zakupy pochodzą z Drogerii Natura, w której kupiłam plasterki na nos z Beauty Formulas, które mnie trochę zawiodły. Do koszyka wpadła również nowość Rimmel, czyli Color Rush w kolorze nr 600 On Fire. Truskawkowy balsam do ust kupiłam w Yves Rocher, ponieważ chciałam dostać gratisowy żel pod prysznic. Nawiasem mówiąc znalazł już nowego właściciela i nie ma go na zdjeciu.
Znacie coś z moich nowości? Co o nich sądzicie?
Naomi
Dużo świetności. Znam tylko micel tołpy, byłam z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem z niego bardzo zadowolona. :)
UsuńŚwietne zakupy :) ja planuję teraz nabyć maskę bananową :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mogę nic powiedzieć o jego właściwościach, ale zapach ma nieziemski.
UsuńDużo wspaniałości, chętnie poczytam recki :)
OdpowiedzUsuńO niektórych na pewno się pojawią, o reszcie pewnie wspomnę tylko w zużyciach.
Usuńzamierzam nie długo kupić obie bananowego kallosa albo wersję waniliową
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNic z tego nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJa dotychczas też nie. Wszystko to nowości w mojej kosmetyczce.
Usuńwidzę sporo rzeczy które planuję kupić :)
OdpowiedzUsuńKtóre szczególnie?
Usuńten szampon z fructisa ma w sobie alcohol denat, więc dla mnie odpada : p ale tą kredkę z rimmel chce kupić, ostatnio mam manię na takie kredki!
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam nawet na to uwagi. Na szczęście mi nic złego nie zrobił.
UsuńTeż polubiłam tego typu kredki, a na ezebra są taniej niż gdzie indziej.
Bardzo fajne zakupy :) Zwłaszcza z Tołpy przyciągnęły moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Tołpa. Jedna z moich ulubionych marek.
Usuńojjj z bananowego Kallosa powinnaś byc zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie. Muszę tylko zużyć to co teraz używam i mogę zabrać się za testowanie.
Usuńciekawe zakupy,
OdpowiedzUsuńmam ten szampon Garniera
I jakie masz wrażenia?
UsuńJa ostatnio prawie nie kupuję kosmetyków. Zgarnęłam jednak dwie kredki do ust Rimmeli i są super :))
OdpowiedzUsuńKredki Rimmel wymiatają. Właśnie czekam na jaśniejszą.
Usuńoo widze ze bardzo duże zakupy :d Ciekawe produkty ale bardziej ciekawi mnei to jak się sprawdza
OdpowiedzUsuńRecenzje będą się pojawiać w odpowiednim czasie, jeśli będę uważać, że jest o czym pisać. Myślę, że najszybciej napiszę o tuszu, ponieważ dawno nic mnie tak nie zaskoczyło.
UsuńCiekawi mnie bardzo ten olej z banii agaffi :D
OdpowiedzUsuńNa razie użyłam go dwa razy i jest spoko. Więcej napiszę później.
UsuńBanankowego Kallosa lubię :D
OdpowiedzUsuńBłyszczyka Catrice mam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię. Fajny kosmetyk.
UsuńBardzo bym chciała wypróbować ten błyszczyk z Catrice aby porównać go do słynnego już Clarins:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest podobny do Clarins. Chętnie przeczytałabym porównanie.
UsuńMam te plastry na nos i faktycznie szału nie robią :) Maski bananowej używam od niedawna, zapach jest super pod warunkiem że ktoś lubi banany :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię banany i ich zapach. Mam tylko nadzieję, że działanie będzie satysfakcjonujące.
UsuńFaktycznie zapach bananowego Kallosa wymiata :D
OdpowiedzUsuńDawno mnie nic tak nie zachwyciło.
UsuńAle duże zakupy:) czekam z niecierpliwością za recenzjami;)
OdpowiedzUsuńNa pewno jakieś się pojawią, a o reszcie pewnie w denku będzie. :)
UsuńKosmetyki z TOŁPA bardzo sobie ulubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię kosmetyki Tołpa i na bieżąco coś nowego próbuje.
UsuńSuper zakupy, niestety nie znam jeszcze żadnych Twoich nowości, ale chętnie to zmienię. Na bananową maskę mam szczególnie chęć :D
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie używałam, ale zapach jest mega.
UsuńPosty z zakupami to i te moje ulubione :) Mam chrapkę na tę nową serię od Garniera, w niedalekiej przyszłości zdecydują się i na szampon i na odżywkę. Podobnie jest z maską z Kalosa, też mam chrapkę na bananową :)
OdpowiedzUsuńSzampon mi bardzo pasuje. Jest świetny. Odżywkę i maskę w swoim czasie też przetestuje. :)
UsuńCiekawa jestem kosmetyków z Tołpy. Miłego zużywania. :)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa tej maskary. planujesz jakąś małą recenzję? :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała. Mam nadzieje, że w najbliższej przyszłości mi się uda.
UsuńBardzo zainteresował mnie ten olej Agafii :)
OdpowiedzUsuńMnie też. Na razie powoli testuję i nie jestem zawiedziona.
Usuńświetne zakupy!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo tego:)Ale najbardziej jestem ciekawa tego olejku Agafii.Zrobisz recenzję??
OdpowiedzUsuńZobaczymy. Takie kosmetyki ciężko mi się recenzuje, ale postaram się. :)
UsuńKusi mnie ten balsam-błyszczyk z Catrice. Zbiera bardzo pochlebne opinie.
OdpowiedzUsuń