wtorek, 14 kwietnia 2015

Targi kosmetyczne w Krakowie kwiecień - relacja i zakupy

Witajcie, dzisiaj chciałabym Wam pokazać krótką relacje z targów kosmetycznych, które odbyły się w miniony weekend (11-12 kwietnia) w Krakowie. To były trzecie targi, na które się wybrałam i się nie zawiodłam. Ta edycja podobała mi się najbardziej i pewnie duży wpływ miała na to wspaniała wiosenna aura. Pierwszy raz miałam okazje pójść wiosną. Wcześniej bywałam w listopadzie i niestety pogoda była niezachęcająca do niczego.


Po raz drugi targi odbyły się w zmienionej lokalizacji, a mianowicie w hali Expo. Ponownie myślę, że ta zmiana była jak najbardziej na plus. Pod halę podjeżdżał darmowy bus, więc każdy nieznający krakowskiej komunikacji mógł łatwo dotrzeć spod Galerii Krakowskiej.


Niestety w tym roku czekała mnie niemiła niespodzianka, ponieważ bilet na targi w przedsprzedaży zdrożał o 5 zł i teraz kosztuje aż 25 zł. Uważam, że to sporo i uważam, że koszt wejściówki mógłby być bardziej przyjazny dla portfela.


Oczywiście targi nie mogłyby obyć się bez zakupów. Na niektóre kosmetyki miałam już chęć od ostatnich targów, a reszta to typowe zachcianki.


Na ostatnich targach kupiłam pastę wybielającą z Blanx. Tym razem skusiłam się na tą samą wersję, ale w zestawie z ledową lampką, który ma ulepszyć jej działania. Do zakupów dostałam dwie próbki, długopis oraz garść ulotek. Na pewno będę wracać na to stoisko.


Następnie natrafiłam na stoisko nie znanej mi firmy Kanu Nature, gdzie skusiłam się na masło shea o zapachu marakui.


Nie mogłam będąc na targach nie kupić kolejnych pędzli z Maestro. Tym razem mój wybór padł na pędzel do nakładania maseczek o numerze 990 w rozmiarze 20 oraz drugi egzemplarz pędzelka do oczu o numerze 321 w rozmiarze 12. W ostatnim czasie bardzo go polubiłam i postanowiłam kupić drugi.


Na sam koniec zostawiłam sobie stanowisko, które najbardziej mnie zaskoczyło, czyli Bielenda Professional. Początkowo zamarzyła mi się maska algowa, której ostatecznie nie kupiłam. W końcu zdecydowałam się na wodę micelarną oraz tonik o działaniu antybakteryjno-normalizującym. Do zakupów dostałam olejek do pielęgnacji i masażu ciała, żel do włosów, kilka próbek i czekoladę. Uwielbiam takie prezenty.

Wydaje mi się, że tym razem nie poszalałam za bardzo, ale postawiłam na konkrety. 

Byłyście na krakowskich targach kosmetycznych? Co o nich sądzicie?

Naomi

15 komentarzy:

  1. 25zł? Faktycznie, sporo sobie liczą za ten wstęp :(
    Ja nie miałam możliwości nigdy być na takich targach, a nie ukrywam, że mnie kuszą... choć obawiam się, że mój portfel nie byłby specjalnie zadowolony :) Co do Twoich zakupów, jak zobaczyłam zdjęcie masła z marakują to w pierwszym momencie pomyślałam, że to coś z Organique, podobne mają opakowania... dopiero potem doczytałam, że to inna firma. Ten olejek do masażu z Bielendy ciekawie się prezentuje- daj koniecznie znać jak się spisze.

    Buziakkki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej było 20 zł, zawsze te 5 zł do przodu. Jeśli dobrze pamiętam to w Warszawie mają o wiele tańsze wstępy. Jeśli będzie ok, to na pewno dam znać jaki jest ten olejek. :)

      Usuń
  2. byłaś i się nie chwaliłaś?! no fjesz : c ja nie poszalałam i jestem z tego dumna! to masło marakujowe kupię na nastepnych targach bo pachniało najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się chwalę. ;) Jak pisałam wyżej, odkąd studiuję w Krakowie to chodzę na każdą edycje. Nie byłam tylko rok temu. Mi się wydaję, że nie poszalałam jakoś super. Kupiłam to co na pewno zużyje i nie będzie się marnować.

      Usuń
  3. Ja na każdych Targach zachodzę do Maestro, to mój stały punkt targów. Ceny podczas tej imprezy są świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze idę do Maestro. Lubię ich pędzle, a ceny są o wiele bardziej przyjazne.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bardzo dużo, zastanawiam się, czym jest podyktowana ta cena.

      Usuń
  5. z jednej strony chciałabym tam pojechać, a z drugiej wiem, że mój portfel dostał by nieźle po tyłku, więc może lepiej, że te targi są tak daaaleko ode mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie miejsce zdecydowanie nie sprzyja dobrej kondycji portfela. :)

      Usuń
  6. Ja nigdy nie byłam na takich targach... zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety odbywają się tylko w największych miastach Polski. Zawsze jednak chciałam pojechać jeszcze na te warszawskie.

      Usuń
  7. byłam zapałaciłam 30zł za wstep ehhh ale zakupy zrobiłam i sie strasznie z nich ciesze moze dzis mi sie uda pochwalic:) na blogu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy zakupie online bilety są tańsze. ;) Ja też się strasznie z moich zakupów cieszę. :)

      Usuń
  8. Ach :) wybrałabym sie na takie targi. Rzadko mam okazję.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...