Witajcie, dzisiaj chciałabym Wam pokazać, co kupiłam w marcu i początkiem kwietnia. Znowu najwięcej przybyło mi kosmetyków kolorowych, ale były mi bardzo potrzebne (no w większości).
Na sam początek kosmetyk, z którego jestem najbardziej zadowolona. Pamiętacie moje plany zakupowe na rok 2015? Przewijała się tam marka Mac, ale w postaci pudru do twarzy. Korektor chciałam kupić z Nyxa, ale jedna z Was napisała, że lepiej zainwestować w Mac.
Poprzedni korektor z L'oreal używałam bardzo długo i doskonale się sprawdził. Używałam go pod oczy, ale również na niedoskonałości cery, dlatego postanowiłam poszukać czegoś podobnego w nowej dla mnie marce. Konsultantka w salonie dobrała mi korektor Pro Longwear w kolorze NW15 i to był strzał w dziesiątkę. Używam go od ponad miesiąca i na razie jestem zachwycona. Zdecydowanie był wart każdej wydanej złotówki.
Kolejnym kosmetyk, który przykuł moją uwagę jest masło do ciała z Bielendy o zapachu wanilli i pistacji. Kupiłam go w Biedronce za parę złotych i jest genialny. Również bardzo Wam go polecam jeśli lubecie słodkie zapachy.
Następnie w Hebe moją uwagę przykuły powyższe maseczki. Mają bardzo ciekawe opakowania oraz zapachy i właściwości. Moją uwagę najbardziej przykuły warianty z opuncją i czekoladą. Zwłaszcza z tą drugą wiążę duże nadzieje, ponieważ liczę, że będzie podobna do mojej ulubionej z Schaebens.
W Drogerii Natura kupiłam tylko olejek do zabezpieczania końcówek z olejkiem arganowym z Marion. Sprawdza się u mnie bardzo dobrze.
W dzień kobiet w drogerii E-zebra była darmowa dostawa dla zakupów powyżej 30 zł. Nie mogłam przegapić tej okazji, zwłaszcza, że co nieco miałam na oku. Zamówienie złożyłam przede wszystkim dla dwóch nowych kosmetyków Rimmel, podkładu Lasting Finish 25HR Nude oraz kredki do ust Color Rush w kolorze 610 Sun Kissed. Do koszyka wrzuciłam jeszcze dwie kredki do oczu z Manhattanu, które kosztowały grosze. Zamówiłam kolory Plummy oraz Brown Sugar. Na sam koniec zamówiłam jeszcze spinki-żabki oraz wsuwki, których nigdy dość.
Na sam koniec małe zakupy z Golden Rose. Skusiłam się na lakier z nowej serii mini lakierów WOW oraz lakier z serii matowej. Niestety nie mogę Wam w chwili obecnej podać konkretnych kolorów, ponieważ lakiery zostały w Krakowie. Do zakupów dorzuciłam jeszcze kredkę do oczu z serii Dream Eyes w kolorze 423.
Jeszcze kupiłam dużą butle szamponu z L'oreal Elseve, ale niestety mu nie zrobiłam zdjęcia. ;)
I to byłoby na tyle. Nie wiem, czy to dużo, czy to mało. Najbardziej cieszę się z korektora, który w chwili obecnej absolutnie uwielbiam.
Naomi
uwielbiam zapach waniliowy! :)
OdpowiedzUsuńJa też, mój jeden z ulubionych. :)
UsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tej darmowej wysyłce na e-zebra, bo mam tam kilka rzeczy na oku, szczególnie do włosów:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie 8 szukałam czy gdzieś nie mam ciekawej promocji i na szczęście tam znalazłam. :)
UsuńTen korektor jest też na mojej wishliście! :) Super, że jesteś z niego tak bardzo zadowolona :) Mam nadzieję, że ja też będę! A to masełko do ciała właściwie planuję kupić jak tylko gdzieś je zobaczę, bo już od jakiegoś czasu się na nie czaiłam:)
OdpowiedzUsuńObie rzeczy gorąco polecam. Są genialne!
UsuńMAC *.*
OdpowiedzUsuńLakiery mają ładne kolorki.
Pokaż też Rimmelka na ustach!
Zdjęcia Rimmela już nawet mam, ale chciałabym go wraz z drugim kolorem jeszcze trochę poużywać. Na razie zdradzę, że te kredki są boskie i warto je kupić na Rossmannowej promocji.
UsuńSzukam właśnie dobrego korektora, bo wszystkie do tej pory wysuszają mi skórę i podkreślają zmarszczki. :( A masło z Bielendy miałam w wersji karmelowo-czekoladowej i było przepyszne, a do tego to nawilżenie i gładkość, mniam. :)
OdpowiedzUsuńBielenda mnie ostatnio bardzo pozytywnie zaskakuję. Do tego masła na pewno będę wracać/
UsuńCzekoladową maseczkę miałam, jest świetna! Pachnie jak prawdziwa czekolada :) Na korektor z Maca też się czaję... ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze jej nie używałam, ale wiąże z nią duże nadzieje. Po twoich słowach muszę w najbliższych dniach jej użyć. :)
UsuńMuszę spróbować tego korektora z MACa :-) Dobrze, że nie kupiłaś NYXa, bo to bubel ;-)
OdpowiedzUsuńA tyle osób go poleca. ;) W tym z Maca jestem zakochana i nie żałuję żadnej wydanej na niego złotówki. :)
UsuńTen lakier z GR piękny! Korektor z MAC mam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńKtóry konkretnie? Mi się oba bardzo podobają. :)
Usuńsuper nowości ;) czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawią prędzej czy później. :)
Usuńoj maca zazdroszcze:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKorektor z Mac jest wart swojej ceny. Jak się spróbuje, nie chce się próbować innych:)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem z niego bardzo zadowolona i nie żałuję ani jednej złotówki na niego wydanej.
Usuńzaszalałaś! to masło lubiłam, bo było całkiem przyjemne, ale niestety zmieniało na mnie zapach :c
OdpowiedzUsuńO to nie fajnie. Na mnie na szczęście masło nie zmienia zapachu.
UsuńOlejek z Marion chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMusisz go wypróbować. Jest bardzo dobry i nie kosztuje dużo.
UsuńMam ten korektor MAC i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidzę tutaj mój ulubiony korektor:) Ja również jestem z niego bardzo zadowolona i też twierdzę że jest wart każdej złotówki:)
OdpowiedzUsuń