Dawno mnie nie było, a co za tym idzie notki. Dziś na tapecie zakupy ostatniego tygodnia. Wcześniejsze były jakoś w lutym, więc nie przybywało mi nic przez ostatnie 3 tygodnie. Jak na mnie niezły wynik. Poza tym mam dziś niezłe zakuwanie. Jutro sprawdzian z matematyki, niemieckiego i fizyki. Dawno nie miałam takiego combosa.
Wracając do tematu. Ostatnio dopchałam się do Natury a co za tym idzie nowości Essence. W końcu. Moja niesieciowa drogeria, jakoś bardzo się obijała tym razem. Skusiłam się na jeden z lakierów z serii Nude Glam w kolorze 06 "hazelnut cream pie", pędzelek o cieni, który pomimo słabych ocen chcę wypróbować osobiście oraz tzw. skórkowańca, czyli 15 sekundowy żel usuwający skórki. Trafiłam na promocję przy zakupie dwóch kosmetyków Essence szminka lub coś (nie pamiętam) gratis. Została szminka w okropnym kolorze 41 "Femme Fatale".
Szybkie zakupy z Rossmanna:
-krem do rąk z aloesem Isana
-malinowy balsam do ust Isana
Wymianka z Moniką. Dzięki niej wpadło w mojej łapki kilka ciekawych kosmetyków: 2 lakiery chi, lakier Golden Rose z serii Paris nr 106 oraz chabrowy eyeliner Wibo z różanej LE. Póki co najbardziej ciekawią mnie lakiery chi.
O czym chciałybyście najwcześniej przeczytać? Napiszcie!
Pozdrawiam
Naomi
a jak ta pomadka z Isany? :)
OdpowiedzUsuńPóki co fajnie nawilża i całkiem przyjemnie pachnie. Postaram się jak najwcześniej coś o niej napisać, zwłaszcza, że na kartoniku piszę "limited edition".
OdpowiedzUsuń