Witajcie, dziś chciałabym Wam pokazać prezent który dostałam w ramach blogowych mikołajek organizowanych przez Just Beauty. W zeszłym roku uczestniczyłam w czymś podobnym organizowanym przez kogoś innego i byłam pod wielkim wrażeniem akcji, ponieważ blogerka, która robiła wtedy mi prezent idealnie trafiła w mój gust i upodobania. Wspominam o tym, ponieważ po dobrych doświadczeniach w zeszłym roku, liczyłam na to to samo w tym. Czy tak było, przekonacie się w dalszej części posta.
Na uwagę zasługuję fakt, że kartka jest własnoręcznie zrobiona. :) Paczka dla mnie została przygotowana przez Mums in heels (bloga niestety nie znam, więc wolałabym nie zamieszczać błędnego linku).
Nie będę ukrywać, że nie mogłam się doczekać paczki i gdy tylko ją dostałam z obłędem w oczach zaczęłam ją rozpakowywać. Niestety (jest mi to bardzo przykro pisać) jestem nieco rozczarowana zawartością. Poświęciłam trochę czasu na wypełnienie ankiety o upodobaniach kosmetycznych. Starałam się jak najlepiej je opisać i co aktualnie mnie interesuje, aby osoba, która mnie wylosowała miała jak najłatwiej. Również mój blog jest ogromną kopalnią wiedzy o mnie.
Otrzymałam płyn dwufazowy z Lirene, lubię tego typu kosmetyki do zmywania makijażu, ale nie koniecznie z Lirene. Bardzo rzadko decyduje się na produkty tej firmy i póki co wolałabym tego nie zmieniać. Poza tym myślę, że gdybym ja wybierała coś do prezentu to szukałabym coś bardziej wyszukanego. Następnie saszetka z Perfecty maska + peeling do rąk. Sama na pewno bym się na to nie zdecydowała, ale może kiedyś zużyje. Na koniec perełki, czekoladowy zestaw: żel pod prysznic i masło. Tutaj trop był całkiem niezły, ale niestety kosmetyki mają średni zapach. Poza tym są to kosmetyki, o których nic nie wiem, nie mają podanego nawet producenta. Mają tylko podane składy (których wolałabym nie komentować), a chciałabym dowiedzieć się o nich coś więcej.
Nieprzyjemnie jest mi pisać takiego posta, ale muszę się wywiązać z zaakceptowanego regulaminu. Zawartość paczki nie przypadła mi do gustu. Pewnie wyjdę teraz na nie wiadomo kogo, ale piszę co czuję. Widziałam zawartości paczek innych osób, które były świetnie przemyślane, więc da się. Nie wiem czego tutaj zabrakło.
Jeśli chcecie spojrzeć co ja włożyłam do mikołajkowej paczki, to zapraszam Was TUTAJ.
Naomi
Trzeba przyznać, że paczka, którą Ty zrobiłaś jest rewelacyjna. Lepszej bym nie wymyśliła :D Tę, którą sama dostałaś nie mnie oceniać :)
OdpowiedzUsuńNie chciałam kłamać. Napisałam co czuję.
UsuńNigdy nie wiesz na kogo trafisz.... Niestety, niektóre z nas się przyłożyły inne nie. Widziałam za to paczkę, którą Ty przygotowałaś i sama bym się cieszyła z takiej zawartości! :D
OdpowiedzUsuńStarałam się jak najbardziej trafić w upodobania i cieszę się się, że mi się to udało.
UsuńSzkoda mi osoby, która przygotowywała paczkę dla Ciebie, może się postarała i teraz jest jej przykro. Ciężko trafić w gust kogoś kogo się nie zna.
OdpowiedzUsuńMoże tak, ale uważam, że można było lepiej. Zerkałam na paczki innych i każda była przemyślana i dopracowana. Tutaj tego nie odczułam.
UsuńChociaż może ja to tak odbieram, a wina leży też po mojej stronie, ponieważ nie dopracowałam ankiety. Z drugiej strony porównując mój profil kosmetyczny w zeszłym roku, a w tym to w tym był o wiele lepiej dopracowany. Napisałam co czuję. :(
Paczkę którą zrobiłaś była genialna :) Chociaż osobiście nigdy nie bawiłabym się w takie zabawy blogowe, ostatnio ciężko jest mnie czymś zadowolić i pewnie byłabym zła, gdybym ja się napracowała, a dostała coś.. no niezbyt ciekawego :P
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku wzięłam udział i wszystko wypaliło, i liczyłam na to samo w tym.
UsuńDlatego ja w tym roku nigdzie się nie zgłaszałam, nie chciałam być rozczarowana jak Ty teraz, a w zeszłym roku nie koniecznie moja paczka przypadła mi do gustu :/
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku miałam właśnie bardzo dobre doświadczenia, a w tym niestety zawiodłam się.
UsuńJa jakoś nie miałam przekonania, więc nie brałam udziału;) stwierdziłam, że lepiej kupić cos samemu;) Paczka przygotowana przez Ciebie bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńMi się ogólna idea bardzo podoba, ale jak ktoś wyżej nie wiadomo na kogo się trafi. A potem są takie kwiatki.
UsuńTo kolejny post wyrażający niezadowolenie z paczki mikołajkowej.
OdpowiedzUsuńTeż nie byłabym zadowolona z takiej zawartosci, no ale akie ryzyko trzeba wziąć pod uwagę biorąc udział w takiej akcji.
Ja kiedyś pzryłączyłam się do BlogBoxa i też nie byłam do końca zadowolona, głównie przez to, że zamiast tytułowego boxa dostałam wszystko owinięte papierem. Lubię czepiać się szczegółów, więc box to box (ja długo szukałam odpowiedniego pudełka, liczyłam na to samo)
Kolejny? Nie widziałam innych. Na te które trafiałam były raczej pozytywne, ale ja ostatnio mam bardzo mało czasu na internet, więc nie jestem w temacie.
UsuńFaktycznie, średni prezent :(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCenie szczerość i nie odbieram tego negatywnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic praktycznie Cię nie ucieszyło :) ale pomysl może w ten sposób, że chociaż Ty wywołałaś u kogoś uśmiech :)
Bardzo się cieszę, że moja paczka się spodobała. Ale o mojej nie chcę już myśleć.
UsuńPowiedzmy sobie szczerze, możliwe było, aby bardziej się postarać. Ja sama jestem typem 'wybrednym' jeśli chodzi o prezenty, a jednocześnie uważam, że bardzo prosto jest trafić w mój gust. Jednak gdy tworzę prezent dla kogoś, staram się zrobić taki jakby wywiad i jak najlepiej trafić w potrzeby i gust danej osoby. Nie każdy jednak prezenty lubi kompletować i dawać, stąd czasem takie rozczarowania. Przynajmniej sytuacja dotyczy nieznanej ci osoby, bardziej krępujące byłoby chyba dostać coś takiego niezbyt trafionego od bliskiej osoby.
OdpowiedzUsuńJa też jestem bardzo wybredna. W sumie dzięki blogom i myślę, że można to zauważyć czytając bloga. Ja robiąc prezent poświęciłam trochę czasu na przejrzenie bloga, wczytaniu się w ankietę.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPaczka moim zdaniem stworzona na siłę:( najdziwniejsze te " bezproducenckie" kosmetyki czekoladowe. Organizatorka widzę ucichła na swoim blogu, a nadawca paczki, to chyba dosyć dawno coś u siebie dodawał, bo blog lekko pustawy się zrobił. Co mnie dziwi... to brak na blogu Jus danych blogów, które brały udział w zabawie ( no chyba, że przeoczyłam, bo nie zawsze wszystko czytam).
OdpowiedzUsuńJa mam przykre doświadczenie z blogboxa, nie do końca udany prezent, też dostałam taki peeling, z tym,że mój był do stóp, krem do rąk, peeling do ciała, identyczny kupiłam dwa tygodnie przed paczką, więc można było to na blogu zaobserwować i... błyszczyk z firmy, której nie trawie i miałam to zaznaczone, jak wół w ankiecie. Od tego pamiętnego boxa nie daję się wkręcić w żadne blogowe prezenty. Gdybym stworzyła taką paczkę jak Ty (na oko dosyć kosztowna) a otrzymała paczkę za około 20zł ( tak na moje oko, bo no name czekolada wygląda mi na bazar za 5 zeta), to bym chyba poryczała się z żalu:(
Sorry, a paletka nude, którą podarowałaś, to ta sama, którą otrzymałaś w zeszłym roku??? bo taka jakaś podobna?
UsuńTak to sama, ale oczywiście kupiłam nową. Na blogu jest kilka zdjęć z widocznym ubytkiem, A podarowana jest nówka sztuka nie śmigana kupiona początkiem listopada w Hebe. ;) Bardzo mi się spodobała i postanowiłam taką podarować, ponieważ, myślę że jest trochę niedoceniana. :)
UsuńZawsze czytam, ze paletka zbiera pozytywne recenzje,a ... u mnie jej spotkać nie mogę:)
Usuńmasz swatche tej paletki, bo nie wiem, jak znaleźć?
Usuńw Hebe powiadasz, to muszę zebrać się w sobie i Hebe odwiedzić, bo mam dosyć duży kawałek drogi do tej drogerii
UsuńJa na szczęście nie miałam z tym problemu. :)
UsuńDla porównania moja, zdjęcie nie jest najlepsze, ale można zauważyć, że to nie te same paletki: http://4.bp.blogspot.com/-Gnl6zH2ETn8/VBhe0YjxWJI/AAAAAAAAIyQ/3Gm1GGq4ZBE/s1600/DSC07544.JPG
Swatche są na komputerze od x czasu, ale ostatnio niestety nie mam czasu na pisanie, ponieważ studia pochłaniają mnie w całości. Na pewno w grafice google coś się w niej znajdzie.
UsuńJeszcze odniosę się do pierwszego komentarza. Mam takie same odczucia jak ty. Też mi się nie podoba. Nie chciałam wywlekać tu tego aspektu, ale wyraziłam swoje obawy w stosunku do wartości. Od niedzieli jest cisza, więc nie wiem. :/
Moja paczka jest poniekąd zgodna z ankietą, ale miałam nadzieję, że zostanie to zupełnie inaczej potraktowane. :(
:) do Hebe mam ponad 30km:) czas wyruszyć na łowy, dzięki za link:)
UsuńJa normalnie też tyle mam, ale odkąd studiuje to jest to kwestia podjechania kilku przystanków tramwajem.
Usuńszkoda,że paczka ci nie przypadła do gustu :(
OdpowiedzUsuńTeż mi przykro. Bardzo się cieszyłam gdy ją dostałam, ale zawartość mnie bardzo rozczarowała. :(
Usuńwiesz ogromnie cenię sobie szczerość, ale nie wiem czy zdecydowałabym się publicznie coś takiego napisać, z prostego powodu- może tej osobie być przykro, tak naprawdę nie wiesz , może chciała dobrze, liczyła, że będziesz zadowolona..
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale notkę miałam stworzyć a nie chciałam kłamać, że coś mi się podoba, jeśli tak nie jest. Może jestem wymagająca, ale można to zauważyć na blogu, więc wraz z ankietą można było nabrać niezły obraz jaka jestem, co mnie interesuje.
UsuńSzkoda, że zawartość paczki nie przypadła Ci do gustu. Ja nie brałam w tym udziału ;)
OdpowiedzUsuńJa gdy nie brałam to zazdrościłam tych udanych, ponieważ po mimo wszystko jest to świetna zabawa.
UsuńNie da się zadowolić każdego, to fakt. Nie każdy przykłada się tak samo rzetelnie do paczek i to też fakt. Nigdy nie jest miło pisać nieprzyjemne recenzje, zwłaszcza kiedy mają dotyczyć samych blogerek (a przecież wiemy nie od dziś, że wzajemnie przyzwyczaiłyśmy się do robienia sobie kółka wzajemnej adoracji i wszędzie tylko słychać ochy i achy, a racjonalna krytyka poszła w las). Myślę, że dobrze się stało, że napisałaś co czujesz. Forma w jakiej to ujęłaś jest na tyle przystępna, że nikt nie powinien zarzucić Ci złośliwości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się to ująć w niezłośliwy sposób. Przyznam, że przez kilka dni gryzłam się z tym jak to napisać.
Usuńno własnie przed taka wtopą nie kupuje boxów i tego typu niespodzianek ;)
OdpowiedzUsuńJa boxy obserwuje i przyznam, że czasami mam ochotę jakiś zamówić, ale zwykle wtedy gdy już zawartość została opublikowana.
Usuńszkoda,że paczka nie przypadła Ci do gustu,ja też bym była zniesmaczona
OdpowiedzUsuńByłam bardzo zaskoczona zawartością. Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego.
Usuńno owszem można było się bardziej postarać, aczkolwiek ja bym nie była aż tak bardzo rozczarowana, bo zdarzyło mi się otrzymać dużo gorszą paczkę z takiej akcji...
OdpowiedzUsuńale chyba nie w zeszłym roku, bo pół blogosfery zazdrościło pędzla H.....;)
UsuńNo wiem mogło być gorzej i nie twierdzę, że to nie jest w jakimś stopniu moja wina, ponieważ mogłam lepiej to ująć. Aczkolwiek zawartość mi się nie podoba i nie będę się z tym kryć. ;)
UsuńUważam, że trzeba być szczerym, nawet jeśli coś nam nie pasuje. Tak samo jest z recenzjami kosmetyków. Jeślie jest bublem, to nie powinno się pisać, ze jest super. Prawda?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawartość się nie spodobała. Tak bywa.
Ja wciąż się swoją zachwycam :)
A ja chodziłam po drogeriach kiedy tylko mogłam i szukałam prezentu odpowiedniego. Gdybym się tylko lepiej doczytała w regulamin, to obdarowana dostałaby więcej kosmetyków. Jakoś zrozumiałam, że mają być dwa :/ Na szczęście paczuszka się spodobała. Gdyby bylo inaczej pewnie postarałabym się to zrekompensować. :P
Miały być 2-3 kosmetyków. Ja nie oczekuje żadnej rekompensaty. Chcę o ty zapomnieć. Niestety w przyszłym roku nie będę brać w czymś takim udziału. Szkoda.
UsuńBardzo się cieszę, że paczka przypadła Ci się spodobała. :)
Jestem bardzo wybredna i czuję, że miałabym podobne zastrzeżenia co do zawartości paczki. Natomiast ta, którą Ty podarowałaś była przemyślana i konkretna. ;]
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo zrobiłam się wybredna. Nazywam to czasami blogową chorobą zawodową, ponieważ nie tak łatwo mnie czymś zaskoczyć i trzeba się postarać. Bardzo często wychodzę z Rossmanna z niczym i decyduje się na coś bardziej niszowego.
UsuńSzkoda że paczka nie przypadła Ci do gustu - fakt ta którą Ty zrobiłaś może i ciekawsza ale myślę że dziewczyna chciała dobrze :)
OdpowiedzUsuńPewnie chciała, nie przeczę, dlatego jak wspomniałam już kilkukrotnie nie twierdzę, że ja nie jestem bez winy. Może mogłam się lepiej wyrazić.
Usuń