Dostępny jest w sześciu kolorach w dowolnej drogerii gdzie jest szafa Maybelline. Na pewno w takich sieciach jak Rossmann i Drogerie Natura. W tubce jest 30 ml, które należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Kosztuje około 25 zł, często bywa w promocji. Wtedy możemy stać się jego posiadaczem za 19-20 złotych.
Obietnice producenta:
Idealne dopasowanie bez efektu maski
- Idealnie dopasowuje się do odcienia i struktury skóry bez efektu maski.
- Formuła zawiera witaminę E perełki, które zapewniają uczucie świeżości oraz perfekcyjne wykończenie makijażu.
- Podkład zapewnia 8-godzinne nawilżenie skóry.
- Ultralekka formuła o długotrwałym działaniu.
- Do wszystkich typów cery.
- Testowany pod kontrolą dermatologiczną."
Skład:
aqua, isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, methyl methacrylate, crosspolume, butylene glycol, dimethicone isoeicosane, disterdimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1dimethicone, sodium chloride, phenoxyethanol, c9-15 fluoroalkohol phosphate, polyglyceryl -4 isostearate, hexyl laurate, butylparaben, tocopherol, panthenol, propylene glycol, royal jelly, chamomilla recutita/matricaria flower extract [+/- may contain ci 77891/titanium dioxide, ci 77499, ci 77491, ci 77492, iron oxides, mica
Moja opinia:
Na pewno nie będzie to mój ulubiony podkład. Dlaczego?- już wyjaśniam. Zacznijmy od opakowania- tu tragedii nie ma. Standardowa tubka, dobrze spełniająca swoją rolę. Z lekko twardego plastiku. Ogólnie oceniam na plus. Ładnie się prezentuję na szafce. Bardzo podoba mi się srebrna zakrętka. Pierwsze co zauważamy po odkręceniu to ten podkład jest bardzo lejący. Jeśli nie uważamy, możemy nim ubrudzić wszystko wokół siebie wliczając w to psa i kota ;). Mimo to bardzo dobrze się go rozprowadza na twarzy. Niestety przez to, że jest tak wodnisty jest strasznie niewydajny. Nie używam podkładu codziennie, ba jak weekendy go używam to jest dobrze. A ostatnio rezygnuję z niego całkowicie. A w tubce jest go już mniej niż połowa. Kolejnym minusem jest, że podkreśla każdą suchą skórkę. Idealna cera wymagana. Poza tym szybko się ściera i nie pozostaje długo na twarzy. Zauważyłam również, że ciemnieje na twarzy, już po kilku minutach od nałożenia. Nie zrobił mi żadnej katastrofy na twarzy, więc za to mu dziękuje. Oczywiście na plus cena, która jest na każdą kieszeń.
Na koniec moje ulubione hasło reklamujące ten podkład: "ulubiony podkład polek". Ja się zastanawiam gdzie jest ulubiony. Większość osób i tak go nie kupi, ponieważ najjaśniejszy kolor jest za ciemny.
Podsumowując:
Nie kupię go ponownie. Podkład jak podkład na pewno są lepsze w tym przedziale cenowym. Póki co zaostrzam poszukiwania mojego podkładowego świętego graala. XD
Pozdrawiam
Naomi
To ja też tak mam, w domu mam z 7 podkładów i ciągle szukam!!! Jeśli mogę ci polecić to krem BB orginalny ze sklepu asianstore tam masz pewność że nie ruska podróbka! Ja ma różowy, troche kosztuje bo ok 80zł ale warto w szczegolności jak masz jasną cere bo one wybielają/rozjaśniają. Słyszałam gdzieś ze ten krem porównują do tego podkładu słynnego z estee lauder!
OdpowiedzUsuńDziękuje, rozważę tę możliwość. Ale na razie mnie fundusze ograniczają. Kremy BB to podobno ostatnio HIT.
UsuńHej :) Chciałabym Cię poinformować, że blog /my-style-blog.blog.onet.pl/ zakończył swoją działalność :) Zapraszam teraz na /sylwia-bloguje.blogspot.com/ Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńDzięki za informację zaraz wbijam. Teraz będzie łatwiej śledzić wszystkie wpisy. Pozdrawiam
UsuńCzekaj, jak można ubrudzić psa i kota? Zaintrygowało mnie to :>
OdpowiedzUsuń+Obserwuję i liczę na rewanż :)
Wiesz wszystko się da. Dla przykładu mojemu się podoba wszystko wszystko można zaadaptować na zabawkę ;) A na blog chętnie zajrzę.
UsuńDaaaawno temu miałam ten podkład i był on masakryczny - o wiele za ciemny, niewydajny i strasznie lejący ("... możemy nim ubrudzić wszystko wokół siebie wliczając w to psa i kota" - dokładnie)
OdpowiedzUsuńWidzę, że moje porównanie się bardzo spodobało :)
Usuń