Kupiwszy lakier pękający z essence, nie mogłam się doczekać aż dotrę do domu i go przetestuje. Najpierw płytkę paznokcia pomalowałam lakierem Catrice nr 020 o nazwie Man, Go Tango. Po wyschnięciu przyszedł czas na czarny pękacz . Jestem pod wielkim wrażeniem obserwując jak się tworzą pęknięcia Efekt tego taniego pękacza jest naprawdę świetny. Szkoda tylko że nie ma więcej wersji kolorystycznych, oprócz czarnego i białego.
Nazwa wzięła się z tego że jak przyszłam do szkoły to moje dwie kumpele porównały moje paznokcie do umaszczenia tygrysa. Dziwne skojarzenie, ale w sumie mnie tez przypomina futerko tygryska z "Kubusia Puchatka"
Pozdrawiam
Naomi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz