Dziś wracam z wiosenną energią i recenzjami. Długo nosiłam się z napisaniem tego posta, że droższe nie znaczy lepsze. Dziś chciałabym porównać dwa lakiery: Miss Sporty oraz Astor.
Pierwszy, Astor pochodzi z linii Quick'n go. W ogóle nie zdał u mnie egzaminu. Ma za gruby pędzelek, niezbyt dobre krycie. Producent reklamuje go jako szybkoschnący. Niestety w rzeczywistości tak nie jest. Ma słabą trwałość długo schnie. Około 1-2 dni wytrzymywał na pazurkach.
Cena: ok. 15zł
Ocena: 1/10
Drugi, Miss Sporty pochodzi z kolekcji Clubbing Colours. Zachwycił mnie swoim atramentowym kolorem. Został kupiony pod wpływem impulsu ponieważ, ale zupełnie tego nie żałuję. Ma bardzo przyjemną cenę oraz buteleczkę. Ma gruby, ale nie za gruby pędzelek. Pędzelkiem dobrze się operuje. Schnie bardzo szybko. Już po około 30 min, można robić czego dusza zapragnie. Mam podobną trwałość do Astor. Na paznokciach przetrwa 2-3 dni. Zważywszy na jego cenę to i tak dobry wynik.
Cena: 5,49zł
Ocena: 7/10
Pozdrawiam
Naomi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz