czwartek, 23 czerwca 2011

miyo lakiery nr 27 i 17

Pełna nazwa tych kosmetyków to "My identity youthfully original". Pojawiły sie niedawno w drogeriach. Mnie zaciekawiły tym, że szafa jest bardzo wysoka, smukła i kolorowa. W szafie tych kosmetyków znajdziemy bardzo ciekawe kosmetyki w przystępnych cenach od około 4 zł do 12 zł, czyli naprawdę niewiele. Zachwycają różnorodnością kolorów, ale także jak na te cenę jakością.

Ja na razie przygarnęłam dwa lakiery i dwie kredki do oczu. Kuszą mnie bardzo jeszcze inne kolory lakierów oraz wielokolorowe cienie. W ładnej buteleczce za 4,99 otrzymujemy 8 ml produktu. Pędzelek nie jest ani długi, ani krótki lecz w sam raz. Bardzo łatwo się nim maluje. Szybko schnie,  mam wrażenie że lepiej schną niż lakiery innych droższych marek. Trzyma się na pazurkach około 3-4 dni. Nie ściera się szybko na końcach.

Jak już pisałam posiadam dwa kolory lakierów. Niestety postanowiłam, że nie maluję paznokci do 20 lipca i chcę się tego trzymać, więc kolory przedstawię wam na próbniku.

Pierwszy z nich to nr 27 "Baby Blue"
Jest to pastelowy błękit.




Drugi to nr 17 "Summer"
Jest to czerwień wpadająca w róż.




Kolejnymi produktami są dwie kredki: niebieska i siwa. Nie były drogie kosztowały jedyne 5.49 za sztukę. To co mnie w nich urzekło, to to, że są niezwykle miękkie i napigmentowane. Poza tym niewiele mogę o nich napisać, ponieważ mam je od wczoraj.



Piewsza z nich to nr 3 "Blue"
Druga z nich to nr 4 "Grey"






Jeśli dopadnę  ich jeszcze szafę, a na pewno to nastąpi to pewnie kupię kolejne kolory lakierów, paletki trzech cieni oraz korektor.


Pozdrawiam
Naomi

1 komentarz:

  1. dzięki za obserwowanie:)
    świetny blog ! :)
    pozdrawiam ;)

    www.zycie-kate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...