piątek, 2 września 2011

Kolejna próba makijażu

Dziś post na szybko, jak w tytule makijaż. Z góry zdaję sobie sprawę, że są niedoróbki, że mogłoby być lepiej. Myślę jednak że jest troszeńkę lepiej. Pochwalę się, że pierwszy raz wyszło mi zacieranie granic cieni. Szkoda, że nie widzieliście jaka byłam dumna.

Może się on nie każdemu spodobać, na żywo był nie co lukrowy. Szczerze mówiąc sama nie byłam z niego zadowolona.

Jako bazę użyłam białego cienia w musie z LE "Ballerina Backstage" i cienia do powiek Inglot nr 440 i na pewno fioletowego tuszu Essence "all eyes on me". Na pewno były jakieś cienie, ale nie pamiętam jakie to były.





Pozdrawiam
Naomi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...