czwartek, 1 września 2011

Podsumowanie sierpnia-zakupy

Mamy już wrzesień, a ja ani nie napisałam o zużyciach, ani zakupach, ulubieńcach. Słowami wstępu napiszę, że będą  w tym miesiącu zużycia. Postaram się o tym napisać jutro. Jest kilka produktów, które skończyły egzystować w mojej kosmetyczce. Niestety w tym miesiącu zabraknie ulubieńców. Jest to spowodowane tym, że w sierpniu:
a) nie miałam czasu,
b) było tak gorąco, że wszystko by ze mnie spłynęło,
c) brakło również jakichkolwiek okazji abym musiała robić sobie makijaż,
d) jeśli robiłam makijaż używałam moich sprawdzonych kosmetyków, które miały swoją premierę w poprzednich ulubieńcach,
e) jak wiadomo byłam na Słowacji na basenach termalnych i tam też było bardzo gorąco, a poza tym nie mam wiele kosmetyków wodoodpornych, więc w wodzie wszystko by spłynęło.

Wracając do tytułu postu jak co miesiąc kilka ciekawych kosmetyków i akcesoriów wpadło do mojej kosmetyczki. Myślę, że nie jest tego jakoś wybitnie dużo, a kilka kosmetyków musiałam kupić, ponieważ zwyczajnie się skończyły. Dodam, że do mojej szafy w sierpniu wpadły jedynie buty. Jak je nazwałam szkolno-po szkolne ;)

Jakże, że jest to podsumowanie sierpnia pozwolę sobie wkleić zdjęcia dwóch hauli z linkami do postów, które już prezentowałam. Na ich wiele nie będę się rozpisywać, więcej informacji pod linkiem.


Sierpień to także limitowanka Essence w Drogeria Natura. Nie mogłam tego przegapić. Więcej informacji i swatch TU.


Haulik z początku sierpnia spowodowany ofertą biedronki. Zdradzę z przykrością, że ani peeling ani, masełko nie jest otwarte i testowane, ponieważ wykańczam poprzedników. Już nie wiele mi zostało, niech te kosmetyki się boją ;). Oba lakiery już przetestowane. Bell ma nawet zdjęcia - w niedługim czasie pojawi się na blogu. Szczegóły tego haulu TU.

W końcu nadszedł czas na to, co premiery tutaj jeszcze nie miało, kilka rzeczy było pokazywane w mojej wakacyjnej kosmetyczce, ponieważ robiłam je przed wyjazdem.


-tonik Care&Control Soraya
-dezodorant mineralny Garnier mineral
-puder matujacy Kobo "Pale beige"
-wkład do paletki Kobo "Golden Rose"

Miałam w sierpniu okazję wpaść do salonu Inglot


-wkład do paletki pearl 440
-pędzelek do rozcierania 10S
-grzebyk do brwi i rzęs

Pamiątka ze Słowacji o której wspominałam, a nie pokazywałam. Pomadka ochronna do ust Garnier.


A na koniec moje cudne butki. Przyjechały kurierem dokładnie wczoraj. Zapłaciłam w poniedziałek, wczoraj już je miałam pełna profesja ze strony sprzedającego. Trampki kupione na allegro.


To było by na tyle.
Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. skusiłaś się na Balerinę ;D ja bym chciała tylko wypróbować tego różu w musie :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...