wtorek, 14 lutego 2012

TAG: Co jest w mojej torebce?

Dziś post z serii tych luźniejszych, a o tej porze nie chcę mi się już nic tworzyć składnego. Nim zacznę muszę napisać, że coś nie lubią mnie schody. Wczoraj wchodząc do domu o coś zahaczyłam o coś i się wywróciłam. Najśmieszniejsze, albo najtragiczniejsze jest, że w jednej dłoni trzymałam słoik, a w drugiej jajka. Jakimś cudem się nic nie rozbiło i nie było jajecznicy na podłodze. Dziś powtórka z rozrywki. Wychodzę ze szkoły, śpieszę się i nagle trach, poślizgnęłam się na schodach wyjściowych. Ugryzłam glebę i szybko na autobus, który odjechał na moich oczach. Ja to mam szczęście. 

Tak poza tym pzedwczoraj skończyły się moje ferie, więc pewnie mnie tu będzie mniej. Z czego nie jestem zadowolona, ale będę się starać, aby posty pojawiały się często.

Wróćmy do tematu. Ogólnie mam kilka torebek. Do szkoły zabieram głownie dwie. Pierwsza jest już mocno zmasakrowana. Ratuję mnie kiedy mam dużo książek i zeszytów do zabrania. Głównie zdarza się to w poniedziałki. Nie jest zbyt ciekawa, więc ja pokaże wam te bardziej reprezentatywną,   która mi towarzyszy we wtorek, czwartek i piątek. Poza tym jest świetna na każde wyjście. Ostatnio jest moją ulubienicą. Kupiłam ją w Deichmannie w listopadzie. Jak na ten sklep jest świetnie wykonana. Ma długi pasek, czyli to co najbardziej lubię.

W mojej torebce nie ma nic odkrywczego. Często muszę ograniczać rzeczy, które zabieram, ponieważ jest nie zbyt pakowna. W mojej torebce znajdziemy zwykle:
-zeszyty, na zdjęciu do chemii, fizyki, matematyki i historii
-piórnik z najpotrzebniejszymi przyrządami (niebieski, czarny, czerwony, zielony długopis, dwa cienkopisy, gumka do gumowania, linijka oraz ołówek automatyczny)
-kalendarz EURO 2012,co by nie zapomnieć o żadnym sprawdzianie,
-słuchawki do telefonu, rzadko słucham MP3, ale za to uwielbiam Radio
-telefon i etui
-miniaturka kremu Kamill
-kokosowa terapia skóry i zmysłów Ziaja
-szminka Essence z LE "50's girls reloaded" (brzoskwiniowa)
-błyszczyk Manhattan Water flash lipgloss 65W
-lusterko, portfel, miniaturki perfum, chusteczki, szczotka do włosów, paragony, bilety
-masło do ust TBS granatowe
-Carmex w słoiczku
-kosmetyczka jest w torebce, gdy nie ma zeszytów, działają wymiennie

Zawartość kosmetyczki. Czasami zdarza się, że rodzice mówią jedziemy, a ja bez makijażu (choć nie jest to dla mnie najważniejsze, to lubię, aby był). Wtedy szybko ładuję do kosmetyczki taki zestaw, którym jestem w stanie podczas jazdy z robić makijaż:
-pędzel kabuki Sephora
-baza pod cienie ArtDeco
-korektor Alverde
-cień do powiek Catrice nr 100
-tusz do rzęs Catrice "Lashes to kill"
-puder matujący KOBO
-puder Essence z LE "Blossoms etc...)
-podkład Maybelline Affinitone

A wy co nosicie w swoich torebkach? Napiszcie.

Pozdrawiam
Naomi

4 komentarze:

  1. puder kobo bardzo przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go tak średnio lubię, ale póki jest używam. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Znalazłam Twój blog przez przypadek, i tak mi się spodobał, że przejrzałam całego. Jest b. ciekawy, piszesz przydatne posty. Będę tu często zaglądać. Jeśli znajdziesz chwilkę będzie miło jak odwiedzisz mnie też [my-style-blog.blog.onet.pl]
    Pozdrawiam Cię serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba ci się mój blog. Z chęcią zajrzę na twój :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...