Ostatnia notka z serii podsumowującej zeszły miesiąc. W jednej z notek już coś wspominałam o niej, ale dziś nastąpi uroczysta premiera. Mam nadzieję, że wam się spodoba coś takiego. Wielokrotnie pod notkami z zakupami interesowałyście się różnymi kosmetykami. Niektóre z nich używa się rzadko lub długo, poza tym ostatnio zaczęłam praktykować pisanie recenzji, gdy w kosmetyk mi się skończył lub zawartość pozwala na maksymalnie kilka użyć. Niestety to wszystko trwa, dlatego od teraz chcę co miesiąc pokazywać kosmetyki, które kupiłam i zaczęłam używać w poprzednim miesiącu, a teraz mogę już o nich napisać kilka słów. Oczywiście to nie będą pełne recenzję tylko pierwsze wrażenia itp.
Nie jest tego sporo, wybrałam kosmetyki, o których mogę już co nieco napisać.
Rimmel Apocalips 201 Solstice & 501 Stellar
Nim je kupiłam naczytałam się samych ochów i achów. Spodziewałam się po nich cudów. Niestety mojego oczekiwania zostały zderzone z rzeczywistością. Nie neguję kolory są śliczne, nasycone, ale to nie wszystko. Najbardziej wkurza mnie, że zostaję szminka/błyszczyk zostaję na zębach. Dodatkowo nie mogę dogadać się z aplikatorem, zawsze wyjadę poza kontur ust. Bardzo mi się podoba kolor na ustach, ale niestety on nie zastyga ani nic. Bardzo łatwo można sobie przez przypadek ubrudzić ubranie.
Na chwilę obecną trochę żałuję zakupu. Na pewno jeszcze będę testować i za jakiś czas napiszę Wam, czy się dogadaliśmy.
Balsamy do ust Chapstick owoce lata
Dowiedziałam się o tych balsamach przez przypadek i zamówiłam. Nie spodziewałam się po nich za wiele, ale zostałam miło zaskoczona. Mają przyjemne owocowe zapachy. Bardzo podobają mi się kolory sztyftów: niebieski i czerwony. Bardzo dobrze nawilżają i pielęgnują usta. Minusem może być, to że nie po użyciu sztyft nie wraca na swoje miejsce pomimo kręcenia.
Na razie jestem zadowolona z tych pomadek i mam nadzieje, że tak pozostanie aż do ostatniego użycia.
Balea balsam do ust z masłem shea i olejkiem arganowym
Ma przyjemny budyniowy zapach i przyjemną maślaną konsystencję. Bardzo łatwo sunie po ustach. Może ich za bardzo nie nawilża, ale świetnie się sprawdza w roli ochraniającej przed wiatrem.
Nie jest ideałem, ale ze względu na zapach i konsystencje bardzo go lubię.
Barwa szampon do włosów przetłuszczających się z żurawiną i kompleksem witamin
Pierwsze co się rzuca w oczy, to niezbyt ładne opakowanie. Jednak w porównaniu do ceny ok. 3 zł nie jest źle. Szampon ma całkiem przyjemny zapach, choć trochę chemiczny. Minusem może być dość spora dziura przez, która wypływa szampon. Sposobem na to jest wykorzystanie zakrętki. Mianowicie nalewamy potrzebną ilość na nakrętkę i do tego zwykle dolewam trochę wody. Dzięki temu szampon lepiej się pieni, bez tego nie było tak kolorowo. Poza tym świetnie oczyszcza włosy.
Dotychczas szampon mnie nie zawiódł. Mam nadzieję, że ten stan się utrzyma i znajdę perełkę za niecałe 3 zł.
Balea woda w sprayu
Gdy tylko ją zobaczyłam na stronie DM-u, wiedziałam, że muszę ją wypróbować. Oczywiście nawet nie myślałam, że będzie to zamiennik wody termalnej. Kupiłam ją aby sprawdzić, jak odnajdzie się w czasie upałów w roli sposobu na odświeżenie się i ochłodzenie. Na szczęście nie wywaliłam pieniędzy w błoto. Woda świetnie sprawdza się w czasie upałów. Uwielbiam co pewien czas spryskać się taką wodą.
Bardzo polubiłam tą wodę. Prawdopodobnie dłuższa recenzja się nie pojawi.
Nivea aqua effect żel do mycia twarzy
Gdy po raz pierwszy go pokazałam jedna z Was, napisała, że nie była z niego zadowolona. Nie ukrywam trochę mnie to zmartwiło, ale zaczęłam używać. Póki co żel mnie nie wysuszył, nie podrażnił. Świetnie zmywa wszelkie zabrudzenia nagromadzone w ciągu dnia i resztki makijażu. Próbowałam tusz do rzęs i cienie do powiek, ale tylko je rozmazał. Ma dziwny (medyczny?) zapach.
Na razie jestem z niego zadowolona. Mam nadzieję, że ten stan utrzyma się do końca opakowania.
Balea chusteczki oczyszczające do skóry normalne i mieszanej
Kiedyś miałam ich mniejszą paczkę i były ok. Teraz nie jestem z nich zadowolona. Nie są dla mnie wystarczająco nawilżone. Mają problem ze zmyciem podstawowych kosmetyków. Po ich użyciu skóra twarzy przez pewien czas pozostaję klejąca. Zastrzeżenia mam także do faktury chusteczek.
Na razie jestem nimi rozczarowana. Muszę ich jeszcze trochę poużywać aby wyrobić sobie ostateczną opinie.
Jak wam się podoba taka notka?
Powinna powrócić w przyszłym miesiącu?
Napiszcie :)
Naomi
3 zł?! aż nie wierzę! Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSzampony z Barwy są bardzo tanie. ;)
UsuńP.S. Kupiłam go w Auchan.
Notka ciekawa
OdpowiedzUsuńpowinna być stałą częścią bloga
Dziękuję. Myślę, ze tak się stanie. :)
Usuńbardzo fajny post, więcej takich :D
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten szampon :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza?
UsuńBardzo ciekawa notka, ja podobnie staram się opisywać używane kosmetyki, bo czasami od zakupu do denka mija sporo czasu, a pierwsze wrażenie może się diametralnie zmienić. Koniecznie muszę wypróbować balsamy do ust Chapstick, moje ostatnio bardzo pękają i szukam tego ideału. Na pewno spróbuję też wodę z Baley, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie może się zawsze zmienić. Tych kosmetyków używam już ponad miesiąc, więc myślę, że moje zdanie jest coraz bliższe ostatecznemu osądowi.
UsuńDzięki tobie zauważyłam, że nie opisałam 3-go balsamu z Balea, który jest również ciekawy.
jestes zła kobieta bo kusisz mnie ciagle czyms fajnym ^^
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczam. ;)
UsuńU mnie ten szampon Barwy czeka w kolejce do stosowania:)
OdpowiedzUsuńDaj później znać jak się sprawdza. :)
UsuńUwielbiam wodę z Balea, jest wprost świetna :)
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię.
Usuńplanuję zakup tych błyszczyków Apocalips :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak się u ciebie sprawdzą. :)
UsuńMam ten żel z Nivei, jednak jeszcze nie używałam, gdyż leży w zapasach i czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w kategorii żelów do mycia twarzy nie mam ogromnych zapasów i mogłam go zacząć używać zaraz po zakupie. :)
UsuńTaka podobna woda jest chyba z Isany...
OdpowiedzUsuńCo do szamponu poluje na inne warianty, ale w moich sklepach tylko pokrzywa, chmiel i skrzyp i nic więcej ;c
Swoją wersję znalazłam w Auchan. Jeśli masz blisko to może tam poszukaj. :)
UsuńBardzo fajny pomysł na posty. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podoba. :)
UsuńMnie apocalips też nie powaliły, a też kupiłam jako że naczytałam się samych zachwytów ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja mam takie wrażenia. ;)
UsuńTe szampony z Barwy musiałabym kiedyś dorwać ;)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować. Są polecane jako dobre, tanie szampony do oczyszczania. ;)
UsuńA ja bym chciała wypróbować ten balsam do ust z Balea, uwielbiam wszelkie pomadki nawilżające:) Świetne zakupy:)
OdpowiedzUsuńBalsam do ust jest bardzo fajny. Polecam. ;)
UsuńDużo tych nowości <3
OdpowiedzUsuńnatala-nata.blogspot.com
Jeszcze więcej jest jeszcze w notkach z zakupami. ;)
UsuńChap Stick? Jak ja dawno te balsamy widziałam...
OdpowiedzUsuńJa mam Stellar, ale jakoś nie umiem się przekonać do tak ciemnego koloru na ustach :(
OdpowiedzUsuńCiemniejsze kolory są fajne, ale z tym dokładnie też nie mogę się dogadać. :(
UsuńWoda z Balei mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńFajny bajer. Jest idealna na lato, aby się odświeżyć i trochę schłodzić. ;)
UsuńBędę musiała wypróbować ten szampon ;) Bardzo fajne nowości ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Na pewno zajrzę. :)
UsuńKurcze jaka szkoda że ja nie wyczaiłam tych chusteczek do demakijażu. Muszę następnym razem być bardziej spostrzegawcza.
OdpowiedzUsuńNie są nadzwyczajne, ale warto wypróbować.
UsuńJa mam Apocalips Solstice i lubię :)
OdpowiedzUsuńSzampon Barwy miałam i lubiłam - tani i dobry :D
Innych rzeczy nie miałam :P
Mnie apocalipsy nie polubiły, ale będę jeszcze nad nimi pracować. ;)
UsuńA ja też średnio przepadam za tym blyszczykiem Rimmela.
OdpowiedzUsuńSzkoda, miałam nadzieję, że to ósmy cud świata.
Usuńmam ten nivea żel ;D i pachnie jak krem ten standardowy :D i faktycznie z tuszem sobie nie radzi ;/
OdpowiedzUsuńNiewiele kosmetyków używam z Nivea, więc nie porównam. Wierzę na słowo.
UsuńŚwietna notka:-) byłam wczoraj w dm i nie znalazłam tej wody w sprayu:-( co do Apocalips to lubię je, ale wkurza mnie przyklejanie do włosów...
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na szczęście moje włosy do niego się nie przyklejają. O dziwo. ;)
UsuńNie miałam żadnego kosmetyku, które pokazałaś wyżej. :) Ten szampon chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny. Warto wypróbować.
Usuńnic nie miałam buu :( Wszystko mi się podoba i chcę mieć ;D
OdpowiedzUsuńten żel z Nivea jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam. Myślałam, że będzie gorszy. :)
Usuń