Kilka dni temu, gdy zapytałam o czym chciałybyście w najbliższym czasie przeczytać, oprócz kremu brzoskwiniowego dużą popularnością cieszyły się kredki z p2 z serii fantastic chrome kajal. W swojej kolekcji posiadam dwie: 030 green emerald oraz 040 metalic lapis i dziś o nich napiszę.
Kosmetyki p2 są dostępne tylko w niemieckich DM-ach, ew. na allegro i w sklepach internetowych, ale niestety ceny są tragiczne. Kredka kosztuje 2,75 € za 1,1 g, które należy zużyć w ciągu 24 miesięcy. W sumie w szafie p2 znajdziemy 5 kolorów, oprócz moich zielonego i niebieskiego również fioletowy, srebrny oraz czarny. Kredki nie są wegańskie. Nie zawierają substancji zapachowych i parabenów. Zostały wyprodukowane w Chinach.
ETHYLHEXYL PALMITATE, ISOPROPYL MYRISTATE, MICA, POLYETHYLENE, SHELLAC CERA, SQUALANE, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, CERA MICROCRISTALLINA, CERESIN, CERA ALBA, RHUS SUCCEDANEA FRUIT CERA, CI 77891, CI 77289, CI 77510 , CI 77499, CI 77491
ETHYLHEXYL PALMITATE, ISOPROPYL MYRISTATE, MICA, POLYETHYLENE, SHELLAC CERA, SQUALANE, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, CERA MICROCRISTALLINA, CERESIN, CERA ALBA, RHUS SUCCEDANEA FRUIT CERA, CI 77891, CI 77510 , CI 77499
Kredki mają bardzo przyjemny dla oka design. Z pewnością wyróżniają się wśród innych tego typu kosmetyków. Dużym plusem jest fakt, że kolor opakowania odpowiada kolorowi wkładu. Bez trudności odnajdziemy ją wśród innych kredek. Są dość cienkie, ale dobrze leżą w dłoni i bardzo łatwo się nimi operuję. Napisy się nie ścierają z opakowania. Nie mają żadnego specyficznego zapachu. Można jedynie wyczuć zapach drewna.
Kredki wyróżniają się bardzo dobrą pigmentacją. Wystarczy odrobinę przyłożyć rysik i już można uzyskać satysfakcjonujące na nasycenie koloru. Kresek nie trzeba poprawiać. Są bardzo miękkie, nie trzeba trzeć ani naciągać powieki. Na szczęście miękki wkład nie powoduje trudności w struganiu. Drewno jest dobrej jakości, bardzo łatwo uzyskać pożądany przez nas kształt rysika.
Niestety kredki pomimo wielu plusów nie są idealne. Zaznaczę, że kredek używałam głównie na górną powiekę do zrobienia kresek. Bardzo sporadycznie zdarzało się aby kredka pojawiła się na dolnej powiece lub linii wodnej. Przechodząc do rzeczy kreska wykonana tymi kredkami nie grzeszy trwałością. W ogóle nie polecam ich nakładania na gołą powiekę. Konieczne jest przynajmniej przypudrowania lub nałożenie cielistego cienia. Ja dodatkowo kładę pod to bazę. Dzięki temu kreska dłużej się nie ściera, a poza tym później odbija się na górnej powiece. Z drugiej strony pomimo upływu czasu nie traci na intensywności, tylko po kilku godzinach w wewnętrznych kącikach się ściera. Oczywiście wszystko dotyczy obu kredek. Praktycznie niczym się nie różnią oprócz koloru.
Podsumowując, nie żałuję zakupu pomimo, że po kilku godzinach kreski odbijają się na górnej powiece oraz ścierają w wewnętrznym kąciku. Uwielbiam w nich łatwość malowania oraz miękkość. Natomiast uważam, że cena 2,75 € lub co najmniej 15 zł na allegro jest za wysoka.
No to zielony, czy niebieski?
Naomi
Przez Ciebie na pewno kupię sobie tą niebieską, piękny kolor! Dobrze, że póki co mam blisko DM, bo ceny na allegro nie zachęcają.
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz blisko DM. Też chciałabym mieć taki, gdzie jest kolorówka p2. :)
Usuńjak dla mnie niebieski wygrywa :)
OdpowiedzUsuńU mnie też. Bardziej mi się podoba.
UsuńObie są piękne, ale niebieska jest bardziej uniwersalna ;) ! śliczne są :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. I chyba lepiej współgra z moją tęczówką.
Usuńmuszę się kiedyś na jakąś skusić chociaż rzadko używam kredek..
OdpowiedzUsuńJa się w tym roku przekonałam. O wiele szybciej jest zrobić kreskę niż bawić się z cieniami.
Usuńniebieski jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba.
UsuńNo podoba mi się to, aż się rozejrzę za nimi :D
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne kolory. Bardzo ciekawe. :)
Usuńjeja! Fantastyczne kolory!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, zwłaszcza niebieska zasługuję na uwagę.
UsuńNiebieska bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zyskała wielu fanów. ;)
Usuńniebieski :)
OdpowiedzUsuń:>
UsuńCóż za kolory! ale zdecydowanie niebieski ♥
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardziej podoba.
UsuńKurcze, oba wyglądają cudownie, nie odpuściłabym chyba żadnego :D
OdpowiedzUsuńale skoro się odbija, to 15zł to faktycznie za dużo ^^
No ciut za dużo.
UsuńNiebieski bardzo dobrze wyszedł:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfantastyczne kredki, obie, mają super kolorki,
OdpowiedzUsuńO tak są śliczne i świetnie napigmentowane.
UsuńPiękne kolory, zwłaszcza zielony mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńTeż jest ładny, ale wolę niebieski.
UsuńBędę zawsze za zielonym ;) Piękna kredeczka i niezmiernie podoba mi się jej odcień ;D
OdpowiedzUsuń:) Nie jest zły, ale coś mi bliżej do zielonego.
Usuńpiękne kolory, ale szkoda, że się odbijają w ciągu dnia ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety lubią strzelić focha.
UsuńMnie się podoba ten niebieski. ;-)
OdpowiedzUsuńsuper kolory, ten niebieski mi się podoba, mam podobny z Avonu :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że się dobrze strugają, bo np. kredki żelowe z Avonu czasem potrafią się złamać
Czytałam o nich i dlatego tutaj o tym wspomniałam.
UsuńTa zielona bardziej ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że niebieska, ale zielona wg mnie też w sumie całkiem sensownie wygląda.
Usuńszkoda, że nie trwałe, ale kolory przepiękne - szczególnie niebieski <3
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńPrzy kolorowych kredkach trwałość jest najważniejszego, ponieważ maluje się raczej nimi kreski :)
OdpowiedzUsuńa co do koloru wg mnie zieleń :)
Wiem o tym i staram się aby trwałość była jak najlepsza.
UsuńMają przepiękne,, intensywne kolory, napatrzeć się nie mogę. :) Szkoda tylko że taki problem z trwałością...
OdpowiedzUsuńNo niestety, jest to ich pięta achillesowa. :(
UsuńNiebieski zdecydowanie. :)
OdpowiedzUsuńWg mnie oba są na swój sposób piękne.
Usuń