Dziś chciałabym Wam przedstawić opinię na temat żelu do mycia twarzy, przeznaczonego do cery tłustej i mieszanej. Zużyłam już prawie całe opakowanie i mogę co nieco na jego temat napisać. Zwykle nie przywiązuje wagi do żelu do mycia twarzy. Najważniejsze żeby dobrze zmywał resztki makijażu i wszelkie zabrudzenia.
Kupiłam go podczas promocji -40% w Rossmannie w maju. W promocji zapłaciłam za niego około 7 zł, normalnie kosztuje około 13 zł. Opakowanie zawiera 150 ml kosmetyku, które należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Kosmetyki Nivea są ogólnodostępne. Kupimy je w sieciowych i prywatnych drogeriach oraz w supermarketach (np. Auchan, Tesco).
Żel znajduję się w typowym dla tego typu kosmetyków opakowaniu, które bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Jest wykonane z dość miękkiego plastiku. Problemy dopiero się zaczynają, gdy już niewiele zostało żelu w tubce. Wtedy konieczne jest rozcięcie opakowania nożyczkami. Zamknięcie jest wykonane z bardzo twardego plastiku, dobrze się zamyka. Czasami jednak występują problemy z jego otwarciem. Trzeba użyć trochę siły. Wygląd opakowania nie jest zachwycające, ale jest proste i schludne. Takie jak lubię.
Minusem żelu jest jego konsystencja. Jest dość rzadka, co prawda nie przelewa się przez palce, ale bardzo trudno wydobyć z opakowania optymalną ilość. Zawsze wyleję się go za dużo, co bardzo wpływa na jego wydajność. Zaczęłam używać go końcem maja/początkiem czerwca i aktualnie zostało go na jedno max dwa użycia. Zaznaczę, że zwykle używałam go raz dziennie, bardzo sporadycznie dwa.
Żel jest przezroczysty o niebieskim zabarwieniu, który zawiera peelingujące mikrogranulki. Ma bardzo dziwny zapach. Poniekąd świeży, ale bardziej sztuczny, mi się kojarzy ze szpitalem.
W notce, pod którą pokazywałam zakupy z Rossmanna jedna z was napisała mi, że ten żel jest bublem. Nie ukrywam zaintrygował mnie ten fakt. Zaczęłam bardzo uważnie używać tego kosmetyku i szukać jego minusów. Niestety żel w żaden istotny sposób mi nie podpadł. ;)
Żel spełnia swoje zadanie, czyli myję resztki makijażu i zabrudzenia nagromadzone w ciągu dnia. Na pewno nie poradzi sobie z tuszem i mocniejszym makijażem. Od tego są inne kosmetyki. Nie wysusza mnie. Nie podrażnił moich oczu ani skóry. Pozostawia ją czystą i delikatną w dotyku, przygotowaną do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych. Zawarte w żelu mikrogranulki nic nie robią, ale w sumie nie zależało mi na nich. Nie przyczynił się do pogorszenia ani polepszenia stanu mojej cery. Był dla niej całkowicie obojętny.
Podsumowując, żel całkiem nieźle się u mnie sprawdził. Sama jestem zaskoczona, że aż tak dobrze. W sumie nie pokładałam w nim wielkich nadziei. W maju chciałam tylko kupić pierwszy lepszy żel. Świetnie myję i oczyszcza. Ma dwie wady, które trochę mi przeszkadzają. Mianowicie zapach i wydajność. Poza tym jest to całkiem niezły kosmetyk.
Używałyście go?
Jaki żel/piankę do mycia twarzy możecie polecić?
Napiszcie :)
Naomi
Nie miałam i nawet nie widziałam go nigdzie u siebie :)
OdpowiedzUsuńJa go widuję w każdym Rossmannie oraz w każdym większym markecie.
Usuńteż kupiłam żel z nivea do mycia twarzy tylko z serii pure effect... nie mogę na tą chwilę o nim nic powiedzieć bo testuję.. ogólnie też będę szukała jakiś fajny żel do twarzy.. osobiście czaję się na piankę do mycia z pharmaceris:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO pianka z Pharmaceris. Bardzo ją lubię i lada dzień zaczynam zużywanie kolejnej butelki.
Usuńdo twarzy mam już swojego ulubieńca :D
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić jakiego?
Usuńmiałam z różowej serii i byłam zadowolona :) ogólnie bardzo lubie produkty nivea :)
OdpowiedzUsuńten raczej by się nie sprawdził na mojej skórze ale to tylko dlatego, że mam suchą skóre :)
Ja do kosmetyków z Nivea podchodzę z rezerwą, choć mam kilka perełek. ;)
Usuńnie znam pielęgnacji twarzy Nivea, ale lubię wszelkie myjaki do buziala:)
OdpowiedzUsuńJa też niebardzo. Kiedyś więcej uzywalam kosmetykòw z Nivea, teraz podchodzę do nich z bardzo dużą rezerwą.
UsuńKilka razy zraziłam się do kosmetyków Nivea i staram się ich unikać :)
OdpowiedzUsuńNie używam za często kosmetyków Nivea, ale czasami coś mnie zainteresuję.
Usuńja z nivea mam tonik, który u mnie się spisał i na zmianę stosuje herbal garden żeby skóra się nie przyzwyczaiła:)
OdpowiedzUsuńz nivea mam jeszcze dwufazowy płyn do demakijażu i go nie polecam:)
Miałam płyn dwufazowy z Nivea. Był tragiczny, najgorszy jaki kiedykolwiek używałam, a przetestowałam już sporo.
UsuńNie używam ale mam w domu. :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak zaczniesz uzywać, czy się sprawdza.
UsuńMiałam kiedys żel do mycia twarzy z Nivea ale mnie nie zachwycił, może z tym będzie inaczej:)
OdpowiedzUsuńTen nie jest ideałem, ale dobrze sprawdza się w swojej roli. Myślę, że warto wypróbować.
Usuńjeszcze nie miałam tego zelu, teraz używam z fitomedu
OdpowiedzUsuńMożesz o nim napisać coś więcej. :)
Usuńnie miałam go a używam pianki hipoalergicznej z białego jelenia, mogę ją polecić:) jest bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie miałam z białego jelenia. Muszę kiedyś coś wypróbować.
Usuńmnie on niestety nie zachwycił, gdy go używam, to moja twarz bardzo mnie piecze :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście u mnie nic podobnego się nie dzieje. ;)
UsuńTak, te żele z nivei są całkiem niezłe. Miałam ten niebieski i też mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa już z Niveą nie będę eksperymentować, będę próbować coś nowego.
UsuńTego nie miałam, ale bardzo lubię żele Lirene - zarówno wersję niebieską jak i różową :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować. :)
UsuńTen produkt nie nadaje się do mojej skóry twarzy.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie z tego sprawę, na szczęście dla mojej jest dobry.
UsuńJednak chyba nie dla mnie, nie lubię rzadkich żeli do mycia twarzy
OdpowiedzUsuńTo może być wadą.
UsuńJa go nie używałam, ale może kiedyś wypróbuję. A polecam Ci piankę fizjologiczną z La Roche-Posay i żel do mycia z tej samej firmy z gamy Effaclar - uwielbiam go. Często myję buźkę peelingiem z St Yves - morelowym.
OdpowiedzUsuńOo jeszcze nic nie miałam z La Roche Posay. Z apteki używam tylko pianki Pharmaceris.
UsuńNiestety nie używałam tego kosmetyku, ale moim faworytem jest żel z clinique, z tej serii 3 steps :)
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś o nim czytałam. ;)
Usuńżele to chyba jedyny produkt Nivei, który moja skóra akceptuje ;)
OdpowiedzUsuńJa z Nivea lubię jeszcze masełka do ust, jeden z żeli pod prysznic i przez długi czas antyperspiranty w kulce.
UsuńNie używałam i nie przewiduję tego żelu u siebie w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńRównież kupiłam go na promocji w Rossmannie, ale czeka na swoją kolej :) Mam nadzieję, ze u mnie również się sprawdzi i będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOczywiście daj później znać jak się sprawdza.
UsuńUżywałam go jakiś czas temu i byłam bardzo zadowolona i podobnie jak Ty miło zaskoczona jakością. Na pewno do niego jeszcze wrócę.
OdpowiedzUsuńOoo jednak nie tylko mnie pozytywnie zaskoczył.
Usuńlubię nivea :) tego nie mam ale fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńMnie Nivea ani nie zachwyca, ani odrzuca. Zupełnie obojętny stosunek mam do tej firmy.
UsuńUżywałam kiedyś, ale bardzo dawno temu i nie pamiętam jak się sprawdził, ale chyba nie za dobrze, bo go teraz nie kupuję. :P
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko kupuję coś ponownie. Nawet jak coś się u mnie sprawdzi. Tak już mam, lubię nowości.
UsuńOj, ja jakoś nie jestem fanką kosmetyków Nivea do twarzy :P
OdpowiedzUsuńJa do nich zupełnie obojętny stosunek. Są, bo są. Sporadycznie na coś się skuszę.
UsuńNie używałam, ale mam dwa inne żele z nieva, może akurat się dobrze spiszą :)
OdpowiedzUsuńJakie?
UsuńNie miałam, ale już mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Nivea.Tego żelu jeszcze nie miałam ale na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką Nivea, ale nie unikam tej marki. Po prostu nie zawsze mogę się odnaleźć w ich asortymencie.
Usuńten żel zdecydowanie jest dla mojej cery ;) skuszę się na niego ;)
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych
Mam nadzieję, że się u ciebie sprawdzi.
UsuńDziękuję za obserwację. :)
jeszcze go nie miałam, ale zainteresowałaś mnie ! sama nie wiem czemu ale produkty nivea zawsze traktuję po macoszemu, czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele do mycia twarzy z Nivea, ale tego jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńJakoś mnie produkty do twarzy Nivea przerażają z wyjatkiem kremu Nivea :P
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
Do Nivei podchodzę bardzo ostrożnie po paru bublach.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, chyba nigdy nie miałam żadnego żelu z nivei ;o
OdpowiedzUsuń