Ostatnio zaniedbałam trochę bloga i Was. Zdecydowanie nie czuję się z tym dobrze, ale już uzbrajam się w miotełkę i biorę się za odkurzanie kurzu, który się nagromadził na blogu. ;) Dziś postanowiłam pokazać Wam kosmetyki, które kupiłam w październiku. Niestety nie są to wszystkie kosmetyki, które kupiłam w mijającym miesiącu. Pozostałe pokazywałam tutaj.
Przez blisko dwa miesiące czekałam aż pojawi się jakaś promocja w sklepie sprzedającym kosmetyki The Secret Soap Store i w końcu się doczekałam. Co prawda tylko -25%, ale zawsze jest to coś.
Głównym powodem złożenia zamówienia był waniliowy krem do rąk z zawartością 20% masła shea. Muszę już teraz stwierdzić, że jest to chyba najładniejszy wariant zapachowy ze wszystkich. O wyborze drugiego zdecydowała próbka dołączona do poprzedniego zamówienia. Dostałam również wtedy próbkę wersji pomarańczowej, ale ona zupełnie nie przypadła mi do gustu.
Do poprzedniego zamówienia oprócz próbek kremów o zapachu zielonej herbaty i pomarańczy były również dołączone mydełka. m.in. o zapachu pomarańczy i kardamonu. Przypadł mi on tak bardzo do gustu, że musiałam sobie coś zamówić z tej linii. Na razie wybrałam żel pod prysznic, ale coś czuję, że to nie będzie ostatni kosmetyk z tej serii.
Również do tego zamówienia było dołączone kilka próbek (testery trzech mydełek oraz ponownie próbka pomarańczowego kremu do rąk z 20% masła shea) (dla ścisłości żel znalazł się tutaj dla dopełnienia kompozycji). Oprócz tego w paczce znalazłam materiały prasowe z informacjami o innych kosmetykach The Secret Soap Store.
Wróćmy jeszcze do pozostałych zakupów. Z gazetki kosmetycznej w Biedronce skusiłam się (jak prawie wszyscy) na odżywkę z DeBa. Skład wygląda obiecująco. Mam nadzieję, że moje włosy ją polubią. Krakowski Firlit zaskoczył mnie ilością lakierów mojej ulubionej marki Golden Rose. Wybrałam dla siebie nowość z serii Carnival o numerze 12. Z serii Rich Color wybrałam dla siebie kolor, który od dłuższego czasu chodził za mną, mianowicie jasny róż o numerze 46. Z góry zaznaczam, że różowego nie lubię, ale paznokcie lubię czasami pomalować taki kolorem.
Jak widzicie trochę się tego zebrało, ale nie jest tego tak dużo, jak czasami bywało.
Pozdrawiam,
Naomi
Czaję się na te kosmetyki :>
OdpowiedzUsuńJa też za każdym razem poluję na jakąś okazję. Liczy się każdy grosz.
UsuńTeż lubię wybór lakierów w krakowskim Firlicie :D
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych drogerii. Świetny wybór kosmetyków kolorowych i w ogóle sporo polskich kosmetyków. Uwielbiam tam zaglądać.
UsuńJa też :) Swego czasu chodziłam tamtędy bardzo często na uczelnię, więc buszowałam do woli :D
Usuń:) Ja teraz też głównie z tego powodu tam bywam, ale staram się nie być tam za często, ponieważ portfel cierpi.
UsuńMuszę w końcu odwiedzić biedronkę, mam ochotę na kosmetyki DeBa :-)
OdpowiedzUsuńMusisz się pośpieszyć. Gazetka była już dość dawn, a poza tym te kosmetyki cieszyły się dość sporą popularnością.
UsuńTakże skusiłam się na odżywkę DeBa, jestem w trakcie testów mam nadzieję, że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńU mnie musi poczekać aż skonczę bananową odżywkę z TBS.
UsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tej promocji na TSSS.
OdpowiedzUsuńA ja w Biedronce kupiłam szampon Deba :)
Ja śledzę ich na facebooku oraz zapisałam się do newslettera odkąd przegapiłam jedno happy hour. Teraz nic mnie nie ominie. ;)
UsuńMój ulubiony krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńWiem, poniekąd to dzięki tobie jestem zakochana w tym zapachu.
Usuńwaniliowy krem do rąk kusi bardzo, a skoro jeszcze mówisz, że pięknie pachnie...trzeba będzie wypróbować,
OdpowiedzUsuńKoniecznie, zapach ma rewelacyjny i działanie pewnie takie samo jak poprzednicy.
UsuńChyba przegapiłam odżywkę, bo w żadnej Biedronce nie wpadła mi w oko :\
OdpowiedzUsuńbo była schowana między szamponami :D trzeba było się przyjrzeć, ja też o mały włos jej nie przegapiłam ;)
UsuńDokładnie było tak jak piszę Żaneta. Niektórzy myśleli, że biorą szampon, a to odżywka.
Usuńte kremy do rąk bym ukradła :))
OdpowiedzUsuńNie oddam. ;)
UsuńTen krem do rąk zapowiada się bardzo przyjemnie :) Wanilia z masłem shea musi być moja :D Jak tylko zużyję obecne :<
OdpowiedzUsuńJa zeszłam do dwóch, więc zamówiłam nowe dwa.
UsuńJa się spóźniłam na zakupy w Biedronce a chciałam zakupić płyn do kąpieli z DeBa.
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście skusiła tylko odżywka.
UsuńMam podobny różowy lakier, ale mój jest z Essence :) Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńsylwiaa-m.blogspot.com
Ostatnio nie pałam miłością do Essence. ;)
Usuńjuż dawno nie byłam w Biedronce, ta odżywka fajnie wygląda, zobaczę czy jeszcze ją mają
OdpowiedzUsuńJa teraz bardzo rzadko bywam w Biedronce, a jak się pojawiam to w takiej, która nie jest oblegana.
UsuńPiękne opakowania tych kremów, aż chce się kupić :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, też mi się bardzo podobają. Zawsze zwracam uwagę na takie szczegóły.
UsuńTen zapach kusi;) świetne zakupy;)
OdpowiedzUsuńChyba najładniejszy ze wszystkich.
Usuńfajne kosmetyki :) Jeszcze ich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie ich kiedyś spróbować. :)
UsuńJestem pod wrażeniem tych kremów do rąk. Również miałam je w formie kilku próbek i jestem nimi zauroczona. Gdybym tylko miała dostęp do tych kremów zdecydowanie zrobiłabym sobie małe zapasy bo kremy są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńJa choć mam do nich dostęp stacjonarny to wolę podczas różnych akcji sobie zamówić przez internet. Sklep zawsze dokłada jakieś próbki, a po zniżce nawet z przesyłką zamówienie nie wychodzi drogo.
UsuńMuszę dorwać te lakiery z GR :P
OdpowiedzUsuń