Na pewno jeszcze pamiętacie sierpniową gazetkę urodową z biedronki. Wtedy kupiłam jeden lakier w szałowej cenie 5,99. Ta sama seria w drogeriach kosztuje około 10-12 złotych. Dodatkowo każdy lakier był zapakowany w osobny kartonik. Mamy 100% pewność, że lakier nie był wcześniej otwierany.
W buteleczce znajduję się 10g, które należy zużyć w ciągu 24 miesięcy. Chciałabym zauważyć, że te lakiery w Biedronce miały trochę inną numeracje niż w drogeriach. Na przykład śliczna mięta zakupiona w zeszłym roku ma nr 712, a w Biedronce 4.
Lakier ma bardzo fajny pędzelek, którym się bardzo dobrze operuję. Nie jest za cienki, ani za gruby. Ma wspaniałą konsystencję. Jedna grubsza warstwa wystarczy do pełnego krycia. Jednak lepiej nałożyć dwie cienkie. Lakier szybko schnie. Ma bardzo dobrą trwałość. Na moich paznokciach na bazie z Avon wytrzymuje 3-4 dni bez większych uszczerbków. Lakier bez problemu się zmywa zmywaczem Isana.
Jak wam się podoba? Napiszcie :)
Pozdrawiam
Naomi
Ładny kolor taki żywy i wesoły:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię.:)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Ja aktualnie mam na pazurkach również z tej serii zakupiony w Biedronce taki niebieski/turkusowy (niestety nie pamiętam jaki numer), kryje po 1 warstwie i długo się trzyma :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby zbyt wesoły :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor:)
OdpowiedzUsuńświetny kolor :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
Kolor jak kolor, ale paznokcie to malujesz źle i tyle w tym temacie.
OdpowiedzUsuńKochany Anonimie. Jeśli stwierdzasz, że maluję źle paznokcie to pokaż mi to jak powinnam to robić poprawnie. Śmiem sądzić, że robisz to gorzej niż ja. :)
Usuń