Żel pod prysznic nigdy nie był moim niezbędnym kosmetykiem. Zwykle o znalazłam w łazience to używałam. Nie przejmowałam się, czy jest to mydło, sama woda i inny specyfik. Wszystko się zmieniło gdy odkryłam DM i żele Balea.
Wszystko zaczęło się od kokosowego żelu, który był bardzo fajny i spełnił moje oczekiwania. Nie spodziewałam się, że inne mogą być jeszcze lepsze.
Nigdy nie miałam nic malinowego, więc wybór żelu pod prysznic o tym zapachu nie był trudny. Jedynym minusem, jest tylko opakowanie, które po upadku z wysokości 1,5 m się ułamało. Etykietka jest bardzo wesoła, wszystko ze sobą współgra. Opakowania żeli Balea bardziej mi się podobają niż np. Isany.
Największym plusem jest to, że zapach malin pozostaje na ciele nawet po wyjściu spod prysznica. Pierwszy raz mnie to spotkało, że zapach utrzymuję się tak długo. Dużym plusem jest kolor żelu, czyli intensywny róż.
Skład maliny:
Tak samo jest z młodszym bratem czekolada i figa. Co prawda pokazywałam go wczoraj w ostatnich zakupach, ale uwierzcie, że kupiłam go ponad dwa miesiące temu. Żel ma genialny zapach, można wyczuć czekoladę, figę trochę mniej. Nie mniej zapach utrzymuje się długo. Jest trochę mniej natarczywy niż malina, ale nadal bardzo przyjemny.
Oba żele mają dość lejącą konsystencję. Jednak nie wpływa to na ich wydajność. Dobrze się pienią, nawet bez wspomagacza.
Skład czekolady i figi:
Żele Balea można kupić drogeriach DM (w różnych krajach), allegro oraz można poszukać w sklepach z niemiecką chemią. W butelce jest 300 ml, które kosztują 30 koron (około 5 zł). W gamie jest wiele cudownych zapachów.
Jednym słowem: POLECAM. Te żele są genialne. :)
PS. Przepraszam za różną jasność zdjęć, ale robiłam je w dużych odstępach czasu. Dodatkowo dopiero zaczynam się zaznajamiać z photoScape.
Pozdrawiam
Naomi
Zgadzam się z Tobą. Po żele tylko do DM-u :)
OdpowiedzUsuńPóki co chyba nigdzie indziej nie będę się wybierać. :)
UsuńMmm... ten malinowy mnie zaciekawił :) Kocham zapach malin, a jak utrzymuje się
OdpowiedzUsuńna ciele również po wyjściu z pod prysznica- bosko :)
Ale bym chciała ten malinowy żel spróbować:)
OdpowiedzUsuńEh sporo z nas musi obejść się smakiem :/
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie konkurs, gdzie będzie można wygrać bardzo fajny set kosmetyków Balea. :)
Usuńmam ten malinowy i kiwi, oba są fajne :)
OdpowiedzUsuńSLS ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie :))
Używam własnie żelu z czekoladą i figą - pachnie przepięknie! Żałuję, że nie mam stałego dostępu do tych żeli :( Malinowy czeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńMalina bardzo kusi.... :)
OdpowiedzUsuńO tak była cudowna, ale aktualnie już nie do zdobycia. Była to edycja limitowana w lecie 2012 roku. ;)
Usuń