czwartek, 20 lutego 2014

Podejmij wyzwanie! Przez 40 dni nie kupuję kosmetyków!

W ostatnim czasie wpadłam w wir ciągłych zakupów. Za każdym razem, gdy wchodziłam do drogerii musiałam coś kupić. Szukałam po półkach promocji i coś co mogłaby mi się przydać, wcześniej czy później. Kiedyś nie miałam żadnego problemu wejść i wyjść z niczym. Teraz zawsze znalazło się coś godnego uwagi, a szuflada zaczęła się zapełniać. Nadal nie są to ilości, którymi mogłyby się pochwalić niektóre z was, ale mnie zaczęły przytłaczać. Jestem pewna, że jestem w stanie to zużyć przed końcem ważności, ale tylko wtedy gdy nie będą mi przybywać nowe. Głównie dotyczy to pielęgnacji. W kwestii kosmetyków kolorowych na szczęście już wcześniej się opamiętałam. 

W związku z powyższym postanowiłam podjąć się wyzwania, w którym przez 40 dni nie kupię żadnego zbędnego kosmetyku lub akcesorium. Zwykle gdy postanawiałam publicznie coś zrobić  to mi się to udawało. Również pomyślałam, że może któraś z Was przyłączyłaby się do swego rodzaju oczyszczenia kosmetycznego i razem ze mną wystrzegała się wchodzenia do drogerii przez 40 dni. W grupie zawsze raźniej. :)

baner do wklejenia w pasku bocznym

Kilka zasad aby wszystko przebiegło tak jak trzeba. 
  1. Akcja trwa od 23 lutego do 3 kwietnia włącznie. W tych dniach nie kupujemy żadnych kosmetyków.
  2. Na zgłoszenia czekam do 23 lutego do godziny 12:00. Aby mi było wszystko łatwiej "ogarnąć" chciałabym aby zgłoszenia były wysyłane na mój e-mail naomi.bloguje@gmail.com. W tytule wpisujemy "Akcja - 40 dni", a w treści adres bloga.
  3. 23 lutego opublikuje notkę, w której opublikuje listę osób biorących udział w akcji wraz z linkami do blogów.
  4. Aby o akcji dowiedziało się jak najwięcej osób chciałabym aby każda uczestniczka zamieściła na swoim blogu baner z linkiem do tego wpisu (ew. można np. udostępnić informację o akcji np na facebook-u). Głównie zależy mi aby o akcji dowiedziało się jak najwięcej osób. Miło mi będzie jeśli napiszecie odrębną notkę o akcji lub wspomnicie pod najnowszą notką.
  5. Po zakończeniu akcji chciałabym aby osoby biorące udział wysłały mi na mejla wiadomość z informacją czy akcja zakończyła się sukcesem, czy porażką. Jeśli niestety tym drugim to prosiłabym o o podanie dokładnej kwoty. W punkcie 6 dopuszczam maksymalną kwotę i w e-mail-u proszę o informację, czy się wykorzystało tą kwotę. E-mail wysyłamy na ten sam e-mail co zgłoszenie, również w tytule wpisujemy to samo. Na wiadomości czekam do 7 kwietnia.
  6. Domyślam się, że może się zdarzyć, że czegoś nam zabraknie i konieczny będą zakupy, dlatego dopuszczam maksymalną kwotę, którą można wydać to 30 zł. Ja oczywiście w stosunku do siebie będę bardziej restrykcyjna i mój limit wynosi 0 zł.
  7. Ja po 7 kwietnia wszystko jak najszybciej zbieram w całość i publikuję posta podsumowującego całą akcje. 

Mam nadzieję, że wszystko jest jasne i jak najwięcej z Was wraz ze mną weźmie udział w akcji. Nie kupujmy kolejnych kosmetyków, zużyjmy to co leży i się kurzy.

Zapraszam

Naomi

122 komentarze:

  1. Mi by się przydało :) Ale wlicza się w to nagła potrrzeba np kupno wkładek czy szamponu? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artykuły higieniczne oczywiście, że nie. Wolałabym, sobie nie wyobrażać nawet skutków.

      Z szamponem już gorzej, ale jeśli oznaczałoby, że nie masz żadnego innego to trzeba iść i kupić, ale w e-mailu podsumowującym chciałabym wiedzieć, że był taki zakup. Ja aktualnie jestem w sytuacji, że wszystko mam i wystarczy mi to nawet dłużej niż 40 dni. ;)

      Chyba poprawię regulamin i dopiszę zapis, że w podbramkowej sytuacji można coś kupić. ;)

      Usuń
    2. Hehehe, no dobra :) to chyba w sobotę będę w sklepie to dokupie to, co ewentualnie może mi się skończyć :) zaraz piszę maila :)

      Usuń
    3. Super! Cieszę się, że nie będę sama. Jak pisałam wyżej, razem zawsze raźniej. :)

      Usuń
    4. No pewnie że tak :) przynajmniej powstrzymam się i nic z kolorowki nie kupię :) to będzie sukces :) w sumie jak teraz kupię coś na Allegro ale odbiorę w przyszłym tygodniu to jeszcze wyjdę na czysto w odwyku, nie? :) miałam chętke jeszcze na szampony i odżywki Balea :)

      Usuń
    5. No jasne. Zapłacisz teraz, tylko odbiór będzie opóźniony. ;)

      Usuń
    6. Ufff, czuje się rozgrzeszona :)

      Usuń
    7. U mnie akcja ogłoszona: http://patkatuitam.blogspot.com/2014/02/podejmij-wyzwanie-przez-40-dni-nie.html

      Usuń
    8. Już widziałam. :) Super.

      Usuń
    9. Jutro dodam baner bo teraz mi się właśnie o nim przypomniało :)

      Usuń
  2. O rany rany :D zastanawiam się na poważnie, bo ostatnio mam tak samo, że każda wizyta w drogerii to coś wpadło do koszyka.
    Hm, jeśli jutro kupię lakier do włosów i zmywacz do paznokci (bo się skończyły!) to się przyłączę. Wyjdzie to na dobre dla mojego denka. Chociaż 40dni to naprawdę sporoooo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo, ale damy radę. :)

      Usuń
    2. W sumie oprócz tych dwóch rzeczy to wszystko mam - właśnie sprawdziłam szafki i kosmetyczkę :D
      Nie mówiąc o pudle które leży pod łóżkiem :D

      Usuń
    3. Ja wolę nie rozglądać się po biurku i szufladzie w domu oraz kartonie, który jest na stancji. :/

      Usuń
    4. Mój mejl dotarł? Zgłaszam się ostatecznie, raz kozie śmierć :D

      Usuń
    5. Dotarł. Zaraz Ci wyślę potwierdzenie. ;)

      Usuń
  3. Ja bym wzięła udział, jednak czeka mnie w następnym tygodniu wypad do Berlina, a co za tym idzie DM i Lush są głównymi punktami programu mimo, że mam sporo wszystkiego, ale już wiem, że nie zdołam się opamiętać :P
    Chętnie wezmę udział w drugiej edycji o ile taka będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie Cię rozumiem. Mnie podobny wyjazd czeka w kwietniu, oczywiście po zakończeniu akcji i zobaczymy, czy będę się trzymać w ryzach. ;)

      Udanych zakupów.

      Usuń
    2. Wytrzymasz 40 dni i będziesz mogła nadrobić na wyjeździe wszystkie braki w zapasach :P

      Dziękuję :*

      Usuń
    3. Tego się obawiam. :/

      Usuń
    4. Może zrób sobie listę, co chciałabyś kupić, powiedźmy do 10 produktów ? Zawsze można coś kupić i nie będzie smutno wracać bez niczego ;)

      Usuń
    5. Już teraz sobie zapisuję co chciałabym kupić. Mam jeszcze sporo czasu, więc pewnie coś dodam, coś skreślę.

      Jeśli miałabym tylko okazję zahaczyć o DM (na razie nie jest to pewne - uroki wycieczki zorganizowanej) to na pewno nie wyjdę bez z niczego. Rzadko zdarza się taka okazja żeby być w DM-ie. Myślę, że na pewno nie rzucę się jak by u nas niczego nie było, bo jednak nie wszystko z DM jest takie super.

      Usuń
    6. Nie wiem, czy już widziałaś zapowiedzi edycji limitowanej z Balea na lato, więc pozwolę sobie wkleić link. Podobno nowości mają się pojawiać już w lutym.

      http://www.carrysbeautyblog.de/2014/02/neu-von-balea-sommer-le-pflegeprodukte.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+CarrysBeautyBlog+%28Carrys+Beauty+Blog%29

      Usuń
    7. No jasne, zakupy z głową. Ja porobiłam sobie zdjęcia produktów, które chciałabym kupić, ale pewnie to też ulegnie zmianie. Mam nadzieję, że nie będę wrzucać do koszyka wszystkiego po kolei tak jak to było ostatnio, ale już teraz wiem, które produkty mi odpowiadają, a które już nie koniecznie.

      Usuń
    8. O jeju <3 Podobają mi się te opakowania, strasznie chciałabym się załapać na tą kolekcję, będę 27 lutego w Berlinie, więc może mi się uda :D Bo obecna limitowanka nie bardzo pasuje mi swoim wyglądem i nie wiem, czy zapachy niebyły by dla mnie za świeże, delikatne, bo takich nie lubię, a te owocowe jak najbardziej wołają do mnie "Weź mnie" ;)

      Usuń
    9. Podesle to koleżance z prośbą o zakup jak się pojawią :) ja się chyba na odwyk nie nadaje ;) co chwilę bym coś kupowała :)

      Usuń
    10. #Szarona
      Ja też wiem co mniej więcej mi odpowiada, a co lepiej sobie odpuścić. Planuje głównie skupić się na Alverde, ponieważ w euro będzie wychodzić o wiele korzystniej niż w koronach.

      Zimowa edycja limitowana również mi nie odpowiadała. Nie kupiłam z tej edycji żadnego kosmetyku. Letnia też nie jest nadzwyczajna. Wydaję mi się, że w zeszłym roku opakowania i zapachy były ciekawsze. A mango pojawia się od trzech lat. Przynajmniej dobrze, że cały czas stawiają na owocowe zapachy.

      Usuń
    11. #patkatuitam
      Ja aktualnie też tylko bym kupowała. Co tylko zobaczę ciekawego na jakimś blogu to chcę to mieć, już teraz, zaraz. Dobrze, że się opamiętałam, bo mogło by się to bardzo źle skończyć.

      Usuń
    12. Ja jestem strasznie zauroczona ich wakacyjnymi zapachami, chociaż z ostatniej jak byłam w DM to niestety nie uraczyłam tego mango, bo pusta półka była i tym razem chciałabym coś przygarnąć ;) Mi niestety nie jest po drodze ani do Niemiec, ani do Czech z Warszawy, więc będę brała i z Balei i z Alverde, choć tu mam problem, bo miałam tylko olejek do ciała różany i mandarynkowy balsam do ust, bo na nic więcej nie mogłam się zdecydować ostatnim razem.

      Usuń
    13. Ja mam bardzo blisko do Czech, ale to nie jest to samo. W Niemczech jest nieco większy asortyment i ceny po przeliczeniu milsze.

      Ja też nie mam z Alverde zbyt dużego doświadczenia. Wiem, ze bardzo fajne są szampony i maski. :)

      Usuń
    14. Bardzo Ci zazdroszczę tej bliskości do DM, bo jeśli będziesz miała ochotę na któryś z produktów to nic nie stoi na przeszkodzie, aby podjechać i kupić sobie coś nowego, nawet jeśli trochę więcej trzeba zapłacić :)
      Właśnie przeglądam Twój blog i patrzę co by i mi odpowiadało :D

      Usuń
    15. Sporo recenzji jest usystematyzowanych w zakładce "Kosmetyki z DM - spis recenzji". Są tam właściwie wszystkie z kilkoma najnowszymi wyjątkami.

      Poza tym polecam stronę DM-u. Są tam podane wszystkie kosmetyki dostępne z ich marek własnych. Są również zamieszczone składy.

      Usuń
    16. Na składach się nie znam, ale po stronce DMu buszuję już od kilku ładnych tygodni, aby wiedzieć co jest i co chciałabym kupić ;)

      Usuń
    17. A jak Ci się sprawuje ta gąbeczka przypominająca beauty blendera z Ebelin ? bo widziałam, że kupiłaś a zastanawiam się nad nią.

      Usuń
    18. Użyłam ją aż dwa razy, a mam od ponad pół roku. Nie jest zła, ale zwykle robiąc makijaż mam bardzo mało czasu i wolę nałożyć podkład palcami, ponieważ jest szybciej. Na pewno warto próbować.

      Usuń
    19. Z Balea fajny jest szampon z odżywka Pół Repair - mam teraz i jestem zadowolona :)

      Usuń
    20. Nie kojarzę, ale raczej mój romans z szamponami Balea się skończył. Nie służą mi, a jeden tylko zrobił mi masakrę na głowie. Nie długo będzie o nim trochę więcej.

      Usuń
    21. Oil Repair miało być - słownik w telefonie mi zmienił :)

      Usuń
    22. Aha to kojarzę tą serię. Podobno jest dobra. Mi się już za bardzo nie chcę eksperymentować, choć może zastanowię się na odżywką.

      Usuń
  4. Fajna akcja, jak najbardziej popieram ale się niestety nie przyłączę , jak na razie kupuje i zużywam na bieżąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję. :) Ja też chcę dojść do tego stanu i musi mi się udać. :)

      Usuń
    2. U mnie też zakupy są na bieżąco, ale mimo wszystko czasami kupuję trochę za dużo. W sumie 40 dni to dobry czas na przyjrzenie się temu z bliska :) Dla mnie.

      Usuń
    3. U mnie też było zwykle na bieżąco aż do początku tego roku. Tyle kusiło choć nie było potrzebne i te promocje.

      Usuń
    4. Pokus nie brakuje, ale najbardziej uderzyło mnie to, że pewnych rzeczy nie ubywa :D Poza tym wiosna za pasem, że tak powiem więc przestawiam się na inny rodzaj pielęgnacji i dzięki temu zużyję wszystko to, co mam obecnie na półce. A zakupy, które zrobiłam włącznie do dzisiaj i tak zaspokoją mnie na długo :D

      Usuń
    5. Mnie też zakupy z ostatnich tygodni wystarczą na długo, a i tak czułam pokusę żeby cały czas coś nowego kupować. Dlatego postanowiłam zrobić odwyk. Po zużywam to co mam, a potem będę mogła może kupić może coś bardziej wartościowego. :)

      Usuń
  5. Ja już dawno nic nie kupiłam (zrobiłam zapasy jakieś pół roku temu i teraz tylko je używam)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi przybywało tak co kilka dni i się nazbierało. Teraz basta i zużywamy. :)

      Usuń
  6. Ja się zapisuję :) ale wolałabym wrzucić info na FB niż baner na bloga... nie lubię wrzucać tych banerów :/ poinformuję o Twojej akcji w następnej notce po prostu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, rozumiem. Też nie lubię banerów, ale dla tych związanych z akcjami blogowymi robię wyjątek. Właśnie zobaczyłam na FB, że udostępniłaś moją akcję, zanim przeczytałam ten komentarz. +100 do zaskoczenia :)

      Usuń
  7. ja się z chęcią na to piszę:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, ja mam zamiar wydac troche wiecej niz 30zl ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zamiar NIC. Mam wrażenie, że gdybym wiedziała, że coś mogę kupić do 30 zł to na pewno prędzej, czy później bym się złamała.

      Usuń
    2. Trzymam kciuki za powodzenie w akcji :) ja kiedyś u siebie takie coś wprowadziłam, raz się chyba udało wytrzymać, raz poległam, a raz takie pół na pół :)

      Usuń
    3. Ja robiłam coś takiego dwa razy, ale wtedy było założenie, że mogę wydać do 50 zł. Raz mi się udało, a za drugim razem ustaloną kwotę przekroczyłam o kilka złotych.

      Usuń
  9. Drżyjcie miłośnicy nowości i zakupów miesiąca. Nadszedł kres takich praktyk w blogosferze kosmetycznej :P Powodzenia wszystkim biorącym udział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tego nie zabraknie. ;) Mam obfocone zakupy stycznia i co nieco z początku lutego. Jest tego dość sporo, dlatego na pewno podzielę na dwie części.

      Usuń
  10. Ja również bardzo chętnie się przyłącze. Przyda mi się.

    OdpowiedzUsuń
  11. oooooooooo tak na to czekałam i do tego się sama przygotowywałam ale samej jakoś nie idzie:) razem będzie raźniej :) zaraz siądę i nagram filmik o Twojej akcji extra sprawa bardzo bym chciała przystąpić do Was:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Oczywiście, że możesz się przyłączyć. :)

      Wyślij mi tylko mejla z "oficjalnym" zgłoszeniem. ;)

      Usuń
  12. A ja z chęcią przyłączę się i zobaczymy co z tego wyniknie :)
    Wrzucę baner na FB.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie podejmę się wyzwania, bo na przyszły miesiąc zaplanowałam już małe zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam jedne zakupy internetowe w planach. Koszyk załadowany za prawie 100 zł, ale ciągle odkładałam kliknięcie. W końcu przyszło otrzeźwienie. Po co mi kolejny krem, balsam jak teraz już mam wszystkiego w nadmiarze. Zrezygnowałam z tego zamówienie i jestem z siebie dumna. Nie wykluczam, że zamówię kiedyś to co chciałam, ale chcę żeby te kosmetyki były mi potrzebne. :)

      Usuń
  14. Ja się raczej nie przyłączę. Nie mam tak silnej woli:-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moją silną różnie bywa, dlatego teraz się przekonać, czy dam radę. Na pewno będzie to ciekawe doświadczenie, zwłaszcza dla blogerki kosmetycznej. :)

      Usuń
  15. Ja bym się przyłączyła, ale zużywam na bieżąco i ciągle coś mi się kończy... I jeszcze zniżkę do marionnoud mam -35zł do końca marca i na pewno coś kupię z chciej-listy co czekało na zakup po promocji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zniżka do Marionaud nie może się zmarnować, zwłaszcza, że ta sieć powoli wycofuje się z Polski.

      Usuń
    2. Jednak się zdecyduję, z wyłączeniem tego zakupu w Marionaud pod warunkiem, że znajdę coś co na prawdę mnie interesuje w perfumerii:p wysyłam maila do Ciebie;)

      Usuń
    3. Super! Już zapisuję. :)

      Usuń
  16. Dla mnie to wzywanie jest zbyt proste
    Kiedyś nałogowo kupowałam kosmetyki na alegro teraz nawet drogerie omijam z daleka
    Jak widzę coś fajnego to się pytam sama siebie po co Ci to i idę dalej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Cię. Mnie zawsze coś kusi, bo tego nie miałam, bo to nowość, jest w promocji, albo coś innego mi się kończy.

      A po drogeriach lubię chodzić. Do niedawna nie miałam problemu wyjść z niczym, a teraz nie wiem co się zmieniło, ale zawsze znajdę coś godnego kupienia. :)

      Usuń
  17. Fajny pomysł :-) Mimo iż ograniczyłam znacznie kupno kosmetyków, to czasem mi się zdarza zakupić coś, co wcale nie było mi niezbędne...Dotyczy to także półproduktów do kosmetyków, bo w drogeriach na szczęście coraz mniej mi odpowiada pod katem składów. W każdym razie, dołączę się. Umieściłam link do tego wpisu na swoim FB, może znajdą się inni chętni :-) Może napiszę jakąś notkę na blogu, bo Twój wpis spowodował u mnie pewne refleksje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też coraz mniej odpowiada pod kątem składów. Nie znam się na nich bardzo dobrze, ale np jak widzę w jakimś kremie, balsamie parafinę to od razu odkładam. To samo dotyczy też toników z alkoholem. :)

      Ja w sumie nie wiem co spowodowało we mnie taką refleksję i zrobienie tej akcji. Nie pamiętam co było bodźcem, ale mam nadzieję, że przyniesie to jakiś skutek.

      Usuń
  18. A co z ewentualnymi prezentami? Dzień kobiet niebawem ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale prezent to dostaniesz :) sama sobie nie kupisz :) a jak kupisz to trudno - zmieść się do 30zł :)

      Usuń
    2. Jeśli Ty za niego nie zapłacisz to nie ma problemu. To nie Ty wydałaś na niego pieniądze, tylko ktoś zrobił Ci prezent. ;)

      Usuń
    3. A kupno prezentu komuś to się chyba nie liczy, bo to przecież prezent dla kogoś, a nie dla siebie :)

      Usuń
    4. Raz się żyje - zgłaszam się! Jedyny kosmetyk, który skończy mi się w najbliższym czasie to tonik :)

      Usuń
    5. Jest dopuszczalna kwota, którą można wydać, więc nie będzie źle.

      Usuń
  19. powodzenia, ja mało kupuję, bo odkładam na rower:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia. :)

      Ja powoli odkładam na okulary. ;)

      Usuń
  20. Zgłaszam się, bo już nie pamiętam nawet co ja trzymam w tych swoich zapasach. Zaraz piszę do ciebie maila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście wiem co gdzie się "wala", ale i tak jest tego za dużo. ;)

      Usuń
  21. Życzę powodzenia :) Sama nie biorę udziału w tego typu akcjach - tym bardziej, że w ciągu następnych 2 tygodni skończy mi się część kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Też chciałabym mieć taką sytuację, że kończą mi się kosmetyki i nie mam nic w zapasie. ;)

      Usuń
  22. Też się zgłaszam, takie wyzwanie to dobra rzecz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Dawno nikt nic takiego nie organizował, więc teraz można się sprawdzić.

      Usuń
  23. No dobra... Skusiłaś mnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też się przyłączam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Wyślij mi tylko e-mail z oficjalnym potwierdzeniem.

      Usuń
    2. Już wysłane, banner też dodany :)

      Usuń
    3. Dostałam i dopisałam. :)

      Usuń
  25. Myślałam nad tym i w końcu zdecydowałam się również przyłączyć ale przypuszczam ze moje zapasy luźno na rok wystarczą także wysyłam już do Ciebie meila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Im nas więcej tym lepiej.

      Btw. nie wiem dlaczego, ale twój ze zgłoszeniem poleciał do spamu. :/ ehh Logika gmail'a.

      Usuń
  26. To coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. 40 dni to dla mnie za wiele na jeden raz, niedawno mialam 28 dni(bo 30 to tez juz za duzo:D) i niedlugo znowu planuje 28 dni.

    Ale bede trzymac za Ciebie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mam nadzieję, że wytrwam. Na razie jestem pełna optymizmu. :)

      Usuń
  28. ej no ja dzis jade na zakupy:P ale moze wytrzymam :D fajny pomysl z tym wyzwaniem

    OdpowiedzUsuń
  29. Hmm chętnie się przyłączę...Mam jednak kilka zakupionych kosmetyków, o których jeszcze nic nie napisałam na blogu, poza tym mąż wraca z podróży służbowej z pełną torbą po nakazanych zakupach w duty free... :P Od dzisiaj niczego nie kupuję, ale chciałabym napisać o tym, co mi w ostatnim czasie przybyło - czy w takim wypadku spełniam warunki akcji? :) Chętnie się przyłączę, potrzebuję motywacji i wsparcia, żeby nic nie kupować (szczególnie pielęgnacji!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że spełniasz warunki. Ja również mam na dysku kilka zdjęć z zakupami, których nie zdążyłam pokazać i w trakcie tych 40 dni na pewno je pokaże.

      Usuń
  30. podłączam się do akcji i ja, dziś umieszczę na blogu baner :) a maila już wysłałam.
    genialna akcja, mam tyle zapasów, a cały czas coś dokupuję. czas to zużyć i zaoszczędzić :)

    OdpowiedzUsuń
  31. chciałabym się dołączyć ale chyba się spóźniłam :( można jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  32. Kibicuję i dołączam "pobocznie" bo zgapiłam termin zapisów. Mam nadzieję że nie jest to problemem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja chetnie sie dolacze :) jezeli jeszcze mozna

    OdpowiedzUsuń
  34. Odpowiedzi
    1. Od tego nie ważą się losy świata, więc Ci wybaczam. :)

      Usuń
  35. Aj tam bedzie wiecej kasy na ciuszki wiosenne ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak. Dodatkowa gotówka na pewno się przyda. :)

      Usuń
  36. bardzo podoba mi się Twoja akcja :) ja już jakiś czas temu "wyleczyłam się" z kupowania dużej ilości kosmetyków. teraz zużywam zapasy i kupuję tylko to co mi się skończy :) trzymam kciuki za uczestniczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja też tak chcę mieć, żeby kupować tylko wtedy, gdy się coś skończy. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...