W ostatnim czasie sporo mi przybyło. Gdybym chciała pokazać to w jednym poście pomyślałybyście, że w grudniu i styczniu nic innego nie robiłam tylko kupowałam. W związku z tym moje zakupy pokażę Wam w dwóch częściach. Dziś przyszedł czas na kosmetyki kupione w głównie w grudniu. Przy okazji do zdjęć załapał się prezent o przyjaciółki. Wiedziała co przypadnie mi do gustu.
Na pierwszy ogień idą moje niewielkie zakupy z DM. Tym razem więcej (2/3) kosmetyków kupiłam z Alverde. Wybór padł na delikatny szampon do włosów (głęboko oczyszczający z Balea okropnie przesuszył mi skórę głowy) oraz nowość matujący krem do twarzy do skóry normalnej i mieszanej. Zrobiłam też zapas kakaowego masła do ciała z Balea, który wyjątkowo przypadł mi do gustu.
Następnie w Hebe skusiłam się na grzebień z szeroko rozstawionymi zębami, który noszę w torebce i używam, gdy Tangle Tezeer zostaje na stancji. W końcu również upolowałam balsam do ust Palmer's, wersje original. Polowałam na miętową, ale w końcu stwierdziłam, że ta będzie dla mnie bardziej odpowiednia.
W Rossmannie skusiłam się na podstawowe kosmetyki. Do koszyka wpadł antyperspirant z Rexony. Używam go już ponad miesiąc i jest ok. Lubię Rexonę za działanie oraz wydajności. Następnie do koszyka wpadła polecana na blogach odżywka z Nivea Long Repair. Używałam jej już kilka razy i na razie jestem bardziej na tak, aniżeli na nie, ale jeszcze zobaczymy. Ostatnie są gumki do włosów z For Your Beauty. To już mój drugi zestaw. Pierwszy używałam przez rok, ale niestety gumki uwielbiają się gubić i byłam zmuszona kupić kolejne. Poza tym są rewelacyjne. Są silne, nie rozciągają się i pękają. Ideał za 2,99 zł (opakowanie zawiera 12 gumek) w promocji.
Po świętach upolowałam w Rossmannie z 50 zł z groszami zestaw z L'oreal. Postanowiłam go kupić, ponieważ chciałam przetestować Super Liner Blackbuster, który sam kosztuje prawie 50 zł. A tu w zestawie miałam jeszcze tusz do rzęs, za który trzeba również zapłacić około 50 zł.
Ostatnimi kosmetykami jest prezent od moje przyjaciółki. Dostałam zestaw kosmetyków Farmona z serii Tutti Frutti o zapachu wiśni&porzeczki. Kosmetyki były jeszcze zapakowane w kartonik, ale niestety nie dotrwał do zdjęć. W zestawie znalazło się masło do ciała, olejek do kąpieli oraz peeling.
Co Wam ciekawego przybyło?
Przy okazji zapraszam Was na konkurs.>TUTAJ<
Naomi
Same wspaniałości! Uwielbiam te małe peelingi od Farmony, koleżanka sprawiła Ci świetny prezent :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te peelingi. Zużyłam jeżynę i malinę, na stancji mam chyba figi i daktyle.
UsuńMiałam wszystkie wersje, są super!
UsuńO niezła jesteś. Mi zawsze szybciej sięgnąć po żel pod prysznic niż się bawić z peelingiem. Ja na pewno nie kupię zielonej wersji. Nie do końca odpowiada mi zapach.
UsuńPrzyjemny zestaw z Farmony :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje kosmetyków z DM :) U mnie masełko się sprawdza, dziękuję raz jeszcze:*
Recenzja szamponu na pewno się pojawi wcześniej niż kremu. ;)
UsuńCieszę się, że masełko przypadło Ci do gustu. :)
Ten tusz z L'Oreala będzie następnym, który kupię. Koniecznie daj znać, czy się sprawdza :-)
OdpowiedzUsuńTusz powoli rozgryzam. Efekt nie jest do końca taki jaki oczekuję, ale to chyba moment w którym muszę w końcu przyznać, że mam kijowe rzęsy i żaden tusz mi nie pomoże. :(
UsuńZnam tylko odżywkę long repair z Nivea, moje włosy bardzo ją lubią, mam nadzieję, że u Ciebie również dobrze się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieje. :)
UsuńZestaw z Tutti Frutti wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Wszystkie warianty świetnie wyglądały. :)
UsuńTusz jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPowoli się zaznajamiam i nie wydaję werdyktu. Liczę, że się u mnie sprawdzi. :)
UsuńWszystkie szampony które do tej pory testowałam z Alverde spisały się u mnie na 5. Tego jeszcze nie widziałam ale jak tylko będę w PL rozejrzę się na np. allegro za nim. Moim zdaniem firma Alverde ma wspaniałe szampony jak i odżywki.
OdpowiedzUsuńWcześniej z Alverde miałam szampon morela&cytryna i był świetny. Zużyłam dwie butelki. Mam nadzieję, że ten będzie porównywalny.
UsuńMi też przyjaciółka zprezentowała zestaw Farmony tyle że wersję figa&daktyl ;)
OdpowiedzUsuńMam o tym zapachu peeling i nie do końca mi on odpowiada. :/
Usuńzestaw Tutti Frutti <3 uwielbiam ich zapachy!
OdpowiedzUsuńJa też, ale niestety po pewnym czasie stają się męczące. Muszę je sobie dozować.
UsuńFajny ten grzebień, kupiłabym, ale raczej drewniany. Widzisz, dopiszę do swojej listy zakupowej ! ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie chciałam na taki zbyt wiele wydawać. Zwykle używam szczotki TT. Taki grzebień ma mi służyć głównie w awaryjnych sytuacjach oraz gdy jestem w domu, a TT zostaje na stancji.
Usuńja dopiero poluję na balsam do ust Palmer's :)
OdpowiedzUsuńZa mną chodził długo, ale w końcu go mam. :)
UsuńMiałam odżywkę LR ale neistety lekko puszyła mi włosy :/ Chętnie poczytam o kakaowym masełku do ciała :)
OdpowiedzUsuńU mnie wprost przeciwnie. Mam włosy proste jak drut. :)
UsuńJestem bardzo ciekawa zestawu L'Oreal, jak się sprawdzi. Ja zainwestowałam w pielęgnację od Tołpy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio jestem bardzo zainteresowana Tołpą. Od kilku dni mam załadowany koszyk z kilkoma różnymi kosmetykami i czekam na moment aby kliknąć zamówienie. Dawno nie miałam takiego "jaranka" na jakąkolwiek markę.
UsuńŚwietne zakupy - Alverde, Baleę i Farmonę chętnie bym Ci zabrała :)
OdpowiedzUsuńAle ja nie oddam - moje. :)
UsuńJa bym ci za to ukradła zestaw z loreal
OdpowiedzUsuńHehe, ale nie oddam. ;)
UsuńJest kilka rzeczy, które bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się. Co to będzie pod koniec lutego kiedy pokażę kolejne nowości. :)
UsuńSzampon Nivea Long Repair lubię, ale odżywka jest beznadziejna. Może na prostych włosach się sprawdza?
OdpowiedzUsuńCoś może w tym być. Mam proste włosy, a po tej odżywce są jeszcze prostsze. ;)
UsuńKrem interesujący chętnie bym wypróbowała ;d
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo zainteresował, dlatego go kupiłam. Szkoda tylko, że ostatnio zrobiły mi się jakieś okropne zapasy w kategorii kremów do rąk. ;)
Usuńtutti frutti sama bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńTutti Fruti jest rewelacyjne. :)
UsuńTeż widzę zakupy z DMu :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Nivea long repair bardzo lubię :D
Raz na jakiś czas trzeba odwiedzić DM. ;)
UsuńO proszę jakie cudowności... :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się Palmer's. ;]
OdpowiedzUsuńNa razie użyłam kilka razy i jest ok. Przekonamy się co będzie dalej. :)
UsuńSuper nowości, też sobie kupiłam te frotki do włosów ;)
OdpowiedzUsuń;) Są rewelacyjne i w tak genialnej cenie. W promocji jedna wychodzi za 30 gr.
Usuńciekawe, że o gumkach do włosów wspomniałaś, też kupuję w rossmanie i gubię w różnych miejscach. czytając opis Twoich zakupów, pomyślałam, że kosmetyczne zakupy są codziennością i koniecznością i nie wiem jak żyły kobiety jeszcze przed rossmanem/hebe/drogeriami natura lub innymi drogeriami. Pewnie mniej używały kosmetyków i produktów do pielęgnacji
OdpowiedzUsuńO gumkach do włosów wspomniałam, ponieważ są wyjątkowo dobre i zasługują na uwagę. Poza tym nie warto za nie przepłacać. Sama o nich przeczytałam u innej blogerki ponad rok temu.
UsuńCo do drugiej części twojej wypowiedzi nigdy się nad tym zastanawiałam, ale myślę, że kiedyś mniej zwracano uwagę na wygląd. Były ważniejsze sprawy. Kiedyś była słabsza dostępność kosmetyków, było ich mniej.