Tą serie Sorayi można kupić w wielu miejscach. Nie tylko w drogeriach. Ja dla przykładu ten żel kupiłam w Kaufland. Kosztował około 12 zł, za 180 ml. Od otwarcia na zużycie jest 12 miesięcy. Ten żel pochodzi z serii antybakteryjnej, dostępna jest jeszcze oczyszczająca.
Skład:
"Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidoproyl Betaine, PEG-4 Rapeseedamide, Sodium Chloride, PEG-20 Glyceryl Laurate, Cymbopogon Nardus Rendle, 10-Hydroxydecanoic Acid, Sebacic Acid, 1,10 Decanediol, Niacinamide, Hydrolyzed Algin, Chlorella Vulgaris, Maris Aqua, Panthenol, Lactic Acid, Disodium EDTA, Propylene Glycol, DMDM Hydantonoin Iodopropnyl Butylcarbamate, Parfum, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linaool"
Obietnicę producenta:
"Żel usuwa nadmiar łoju i zanieczyszczenia, nie naruszając naturalnej bariery ochronnej. Dzięki recepturze wzbogaconej o o witaminę B3, Acnacidol, i wyciąg z trawy cytrynowej działa silnie antybakteryjnie, hamuje wydzielanie łoju i zapobiega rozwojowi mikroorganizmów. Wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania potwierdzoną badanami dermatologicznymi i aplikacyjnymi:
- dokładnie oczyszcza skórę z makijażu oraz wszelkich zanieczyszczeń
- zwęża rozszerzone pory skóry
- usuwa martwe komórki naskórka
- długotrwale matuje
- rewitalizuje i przywraca skórze zdrowy koloryt
Rezultat: czysta, gładka i matowa skóra, bez wyprysków i zaskórników."
Moja opinia:
Opakowanie dobrze wygląda i spełnia swoje zadanie. Żel jest przezroczysty, dość gęsty, a co za tym idzie wydajny. Używam go już prawie dwa miesiące, prawie codziennie, a zostało go jeszcze na miesiąc spokojnego używania. Ma chemiczny, ale w pewnym sensie świeży zapach. Co do działania, tutaj zaczynają się większe schody. Po pierwsze jak już kilka razy wspominałam jestem odporna na wszelkie podrażnienia, ale nie tym razem. Wystarczą jego opary, aby moje oczy były zaczerwienione i podrażnione. Demakijaż zwłaszcza oczu przy jego pomocy to zły pomysł. Ewentualnie jakieś resztki z pozostałych części twarzy. Całkiem dobrze oczyszcza. Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i ten żel ściąga mi twarz. Co za tym idzie nie nadaję się do cery suchej. Nie zwęża rozszerzonych por, są nadal takie same. Matowienie skóry to też jakieś żarty. Mogę się zgodzić, że rewitalizuje i przywraca zdrowy koloryt skórze.
Podsumowując:
Wiązałam z nim duże nadzieję, zwłaszcza po przyjemnej współpracy z tonikiem i kremem. Niestety zawiódł mnie i nie kupię ponownie. Wam też nie polecam.
P.S. Macie jakiś sprawdzony żel do mycia twarzy, który mogłybyście polecić?
Ostatnio zastanawiam się nad pianką Pharmaceris, ale kosztuje około 30 zł, a jak wiadomo dla osoby, która się jeszcze uczy, jest to dość dużo.
Pozdrawiam
Naomi :)
u mnie był wczoraj post na temat super żelu do mycia twarzy
OdpowiedzUsuńchętnie zajrzę :)
Usuń