Poniżej zobaczycie wiele nowości z P2, ale również kilka kosmetyków z dwóch limitowanek Essence (Cherry Blossom Girl oraz Wild Craft). Nie wiem z czego jestem najbardziej zadowolona, ale wiem, że będzie co testować.
Cała wesoła gromadka:
Bardzo zależało mi na kilku kosmetykach z limitowanki Essence "Cherry blossom girl". Nie jestem pewna, ale raczej nie będzie dostępna w Polsce a szkoda, ponieważ znajduje się kilka godnych uwagi produktów.
W różu (01 "Asian Sensation") wielu osobom przeszkadza słaba pigmentacja. Dla mnie jest to nawet plus, ponieważ jeszcze nie umiem idealnie nakładać różu a nim przynajmniej nie zrobię sobie krzywdy. Po lewej cienie 01 "Dreaming under cherry tree". Bardzo ładny zestaw cieni o nie najgorszej pigmentacji.
Chciałam też przekonać się o jakości ołówka do ust 02 "It's peach not cherry". Pierwsze testy są obiecujące. Dodatkowo zapragnęłam lakierów do paznokci 02 "My little kimono" i 04 "I's peach not cherry".
Dawno nie podobało mi się tyle z jednej limitowanki, ale niestety podobna historia była także z limitowanką "Wild Craft". Wiem, że będzie dostępna w październiku w Drogeriach Natura, ale wątpię, że w tym czasie będę w niej. Wybrałam kosmetyki, które podejrzewam urosną do rangi must have.
Niestety pędzelek 01 "Fluffy vests dressed" okazał się bardzo mały, ale pewnie i tak do czegoś go wykorzystam. Nigdy nie miałam żadnego rozświetlacza, ale przy okazji tej limitowanki postanowiłam to zmienić. Rozświetlacz ma nr 01 "Let's get wild". Bardzo spodobał mi się także cień 03 "Mystic Lilac".
Głównym celem jednak było P2. Wiele kosmetyków, które zobaczycie poniżej są nowościami, które pojawiły się we wrześniu.
Powyżej widzicie coś na wzór BB kremu. Jeszcze żadnego nie miałam. Pomyślałam, że to świetna okazja aby wypróbować. Ja mam w kolorze 010 Light. Dodatkowo puder w kolorze niebieskim 020 "blue refreshner" oraz korektor 010 "matte shell".
Zaciekawiło mnie 2w1: kolorowy tusz i eyeliner w jednym, w kolorze "Tokyo rush". W tuszu obok 010 "twinkle star" spodobała mi się szczoteczka oraz opakowanie. Na razie mam zamiar go nie używać, ponieważ zbyt wiele tuszy mam otwartych.
Nie mogło się obyć bez szminek. Jedna z serii Pure Color nr 020 "Sunset Bulevard", druga z Sheer Glam nr 030 "Grease". Obie mają cudowne kolory. Dodatkowo błyszczyk sheer glam volume gloss w kolorze 040 "Spotlight peach".
Na koniec to co tygryski lubią najbardziej, czyli lakiery do paznokci w fajnych jesienno-zimowych kolorach. Od lewej nr 601 "Good luck", 541 "Night out", 620 "Artful".
Nie będę ukrywać trochę tego jest, ale jestem bardzo szczęśliwa, że będę mogła używać kosmetyków z P2.
Może jest coś o czym chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności?
Pozdrawiam
Naomi
o nie! zazdrość mnie zżera, uwielbiam zakupy w DM ale nie mam stałego dostępu :]
OdpowiedzUsuńpowinni poważnie rozważyć otworzenia kilku drogerii w Polsce; na pewno mieliby spory ruch :)
UsuńŚwietne zdobycze :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńO matko umarłam też chcę :D
OdpowiedzUsuńOjacieeeeeeeeeee *.*
OdpowiedzUsuńNapisz jak najprędzej o twarzówce p2 i tym wynalazku z eyelinerem 2w1 :D
ok, zapisuje i zaczynam testować :)
Usuńzazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńja z WC chcę ten jasny cień :)
Jak się pojawi w Polsce ta LE na pewno coś jeszcze kupię. Wśród pewniaków jest wymieniony przez ciebie cień.
UsuńIle cudności!*.*
OdpowiedzUsuńpodziel się :D
OdpowiedzUsuńszczęściara!
OdpowiedzUsuńEh zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńNiezłe łupy :) Mnie pozostaje ślinić się do ekranu! :P
Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńde facto to nie były zakupy tylko wymiana
UsuńBardzo ładnie to wygląda, ale nigdy na oczy nie widziałam w polskich sklepach (i tu minus :()
OdpowiedzUsuńSzkoda że dostępne tylko w niemczech :( Ale mogę powiedzieć jedno- obkupiłaś się :D
Obserwuje cię :D
Niestety p2 nie jest dostępne w Polsce. Pozostaje nam tylko allegro oraz wycieczki do Niemiec. :)
UsuńIle dobroci :)
OdpowiedzUsuń"Good luck" z p2 jest takim "brzydalkiem", że aż go uwielbiam i namiętnie noszę :D
:) miałam deficyt takich lakierów, dlatego go wybrałam; poza tym idealnie będzie pasował w okresie jesienno-zimowym
Usuńi like this :) but i dont understand anything :D do u have the Translate gatget on your blog?? i would be glad of it!
OdpowiedzUsuńgeetz, Janina -from Germany ;)