Dziś mam dla was szybką recenzję masła do ciała BeBeuty wyprodukowanego dla Biedronki. Ja mam wersję "Afyka" z ekstraktem z passiflory. Dostępne były w czasie gazetki "Tajemnice urody 2" w sierpniu, ale nadal widuję je w mojej Biedronce. Do wyboru 3 wersję zapachowe. Cena bardzo korzystna, ponieważ tylko 7,99 za 200ml. Po zakończeniu gazetki były nawet tańsze.
Informacje o produkcie (z opakowania):
"Poczuj klimat Afryki, pozostawiającej w pamięci nie zatarte wspomnienia, urzekającej wspaniałymi przestrzeniami, słońcem i kolorami. Zmysłowe kremowe masło do pielęgnacji ciała odżywia oraz intensywnie nawilża skórę, pobudza wyobraźnię, wyzwala czyste i głębokie uczucia. Otula ciało zapachem bergamotki przywołującym emocję i towarzyszące ekscytującej podróży prze Afrykę, Regularnie stosowanie masła pozostawia skórę miękka i jedwabiście gładką. Mieszanina drogocennych aromatów zapewnia doskonałe samopoczucie.
Ekstrakt z passiflory odżywia i nawilża skórę. Ekstrakt z orzechów kola stymuluje mikrokrążenie, działa rewitalizująco."
Skład:
Jest to pierwszy produkt do ciała w takiej formię. Opakowanie jest solidnie zrobione, dobrze się zamyka, estetyczne. Nie mam większych zastrzeżeń. Konsystencja tak jak w opisie jest bardzo gęsta, jak masło. Dobrze się rozciera. Wystarczy niewielka ilość aby, wysmarować całe ciało. Masło ma kolor waniliowy. Moim zdaniem sapach jest lekko duszący, ale można wytrzymać. Szczerze mówiąc, nie wiem do czego go porównać. Może budyniu śmietankowego? Nie wiem jak poradzi sobie z nawilżeniem u osób posiadających suchą skórę, ale u mnie się sprawdza (mam normalną skórę). Szybko się wchłania zostawiając gładką skórę. Niestety zapach się dość długo utrzymuje, więc lepiej go używać na noc
Podsumowując polecam. Warto spróbować zwłaszcza, że nie kosztuje wiele.
Pozdrawiam
Naomi
widziałam je jeszcze w Biedronce w moim mieście - może się skuszę ..;D
OdpowiedzUsuńmam nadzieje,że w mojej biedronce się jeszcze pojawi :)
OdpowiedzUsuń