Witam w nowym roku!!!
Wszyscy piszą dziś jak spędzili sylwestra. Ja tylko napiszę, że spędziłam go w gronie rodzinnym, ale w bardzo miłej atmosferze.
Wracając do tematu, dziś mam dla was recenzję wody micelarnej z Bourjois. Zapomniałam go wczoraj dodać do ulubieńców roku 2011. Dodam, że w butelce mamy 25 0ml za około 15zł (wybaczcie nie pamiętam ceny, ale kosztuje mniej więcej tyle, albo nawet mniej ;). Można ją kupić na pewno w Rossmannie (w innych miejscach nie sprawdzałam)
Dla dociekliwych jak zwykle skład (źródło: opakowanie):
"Aqua (water), Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Poloxamer 184, Coco-Glucoside, Phenoxyethanol, Tetrasodium Edta, Sodium Methylparaben, Citric Acid, Propylene Glycol, BHT, Nymphea Alba Root Extract"
Kilka słów od producenta (źródło: opakowanie):
"Woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu. Działa oczyszczająco i łagodząco na skórę. Hypoalergiczna, bezzapachowa i bezalkoholowa. Testowana na osobach o wrażliwej skórze i wrażliwych oczach. Nanosić za pomocą wacika na twarz, oczy i szyję."
Moja opinia:
Jest to pierwszy produkt tego typu na który się skusiłam i nie zawiodłam. Konsystencja jak woda. Bezzapachowa jak obiecuję producent. Znajduje się w bardzo fajnej butelce, choć a bym może go zmieniła. Niemniej jednak kuleczka u góry umożliwiająca otwarcie jest bardzo urocza. Dobrze zmywa makijaż. Zwykle nasączam wacik wodą, kładę na na rzęsy na kilkadziesiąt sekund i wszystko dobrze schodzi. Dobrze radzi sobie ze wszystkimi opornymi tuszami. Nie wiem jak zachowuje się w stosunku do eyelinera, ponieważ póki co go nie używam. Z pozostałymi resztkami makijażu dobrze sobie radzi. Jak obiecuję producent nie podrażnia, choć przypominam sobie, że jeśli przypadek do oka, to trochę szczypie. Oczywiście to nie jest minus, tylko moja niezdarność ;). Jest wydajny.
Podsumowując:
Bardzo fajny produkt, który odkryłam w zeszłym roku. Na zdjęciu widzicie jeszcze jakieś resztki, ale mi się już skończył. Na pewno kupię go ponownie. Polecam go każdemu.
P.S. Jutro wracam do szkoły i nie wiem jak będzie z czasem, więc przygotujcie się na małą przerwę (do czwartku). Jednakże mam nadzieję, że dobrze to zorganizuję i będę mogła jutro wam coś skrobnąć i nie wymigiwać się już szkołą XD
Pozdrawiam
Naomi
tego micla jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń