Dziś w końcu rozpoczynają się moje ferie. Z pewnością z lecą tak szybko, że nie zauważę. Mam kilka planów na te dwa tygodnie. Co nieco związane z z blogiem, ale również z maturą. Chemia sama się nie nauczy, a maj coraz bliżej.
W między czasie zamierzam robić to, co mój kot, czyli NIC. ;)
Miałyście już ferie, czy dopiero zaczynacie tak jak ja?
Czy ferie już was nie dotyczą?
Pozdrawiam
Naomi
od kilku lat już nie dotyczą
OdpowiedzUsuńmnie nie dotyczą już długo, ale u mnie też się właśnie zaczynają, za tydzień skaczę na weekend do Zakopca:D
OdpowiedzUsuńJa już miałam ferie :) fajny kiciuś :)
OdpowiedzUsuńDziś zaczęłam leniuchowanie. :)
OdpowiedzUsuńUdanych ferii!
Matko mnie już prawie od 8lat ferie nie dotyczą ależ jestem stara;p
OdpowiedzUsuńa moje się skończyły, ech. Ładny kotek :)
OdpowiedzUsuńChciałabym być przed maturą :) Korzystaj z wolnego ile możesz. Powodzenia z chemią :)
OdpowiedzUsuń