Jak wiecie jestem ogromną fanką żeli pod prysznic z Balea, jednak czasami zdarzają się odstępstwa od reguły. Zwłaszcza wtedy, gdy widzę napis "edycja limitowana". Mam nadzieję, że nie tylko ja tak mam. Nie dawno będąc w Rossmannie zobaczyłam nowy żel z Isany o zapachu wanilii i papai, który na tyle mi się spodobał, że go kupiłam. Wczoraj sięgnął dna, więc to idealny moment na kilka słów.
Kupiłam go za 3,99 zł w Rossmannie. Aktualnie trwa na żele promocja i można je kupić za 2,99 zł za 300 ml. Isana ma w ofercie sporo różnych wariantów żeli pod prysznic. Niestety bardzo rzadko pojawiają się edycje limitowane. Powinniśmy go zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcie. Zawiera perełki olejku, ale nie zawiera parabenów.
Żel znajduje się w standardowym dla Isany opakowaniu wykonanym z dość miękkiego plastiku. Zamknięcie dobrze działa i spełnia swoją role. Łatwo go otworzyć. Dużym plusem jest to że góra opakowania jest równo ścięta. Możemy położyć opakowanie do góry dnem, gdy się kończy. Bardzo mi się podoba design przedniej etykiety (Balea to nie jest), ale zachęca do zakupu.
Konsystencja żelu jest dość rzadka, może przelewać się przez palce. Największą zaletą jest zapach, który świetnie wpisał się w mój gust. Jest to połączenie owocowego aromatu papai oraz otulającej wanilii. Zapach zarówno słodki, ale też odświeżający. Żel nie jest super wydajny, zużyłam go w ciągu dwóch tygodni, używając dwa razy dziennie.
Żel spełnia swoją rolę, dobrze myje i oczyszcza moją skórę. Całkiem nieźle się pieni. Zapach żelu przez krótki czas pozostaje na skórze. Nie wysusza i nie podrażnia. Po prysznicu skóra jest delikatna i przyjemna w dotyku.
Podsumowując jest to całkiem niezły żel za grosze. Z pewnością wyróżnia go cudowny zapach, który przez chwile pozostaje na skórze. Pewnie nie kupię tej wersji ponownie. Pewnie skuszę się na kolejną edycję limitowaną. Polecam.
Co sądzicie o żelach Isana?
Naomi
Uwielbiam je :) LE chyba pojawia się dwa razy w roku ;) Albo nawet 3. Sama nie wiem :D
OdpowiedzUsuńO nawet nie wiedziałam. Isana mnie za bardzo nie kręci. Zastanawiam się, czy w Niemczech jest częściej.
UsuńZapach musi być cudowny <3
OdpowiedzUsuńI jest, bardzo mi się podoba.
Usuńmusze go niuchnąc przy kolejnej wizycie w rossmanie ;)
OdpowiedzUsuń;) Mam nadzieję, że będzie. Limitowanki dość szybko się rozchodzą.
Usuńmam kilka ich żeli :D które czekają na użytek :D zapas mam na pół roku :D
OdpowiedzUsuńHaha to podobnie jak ja. Mam z Balea 3 żele + 1 z Original Source + 1 Yves Rocher, który aktualnie używam. :)
UsuńMoże jeszcze go dorwę :)
OdpowiedzUsuńPojawił się stosunkowo nie dawno. Możliwe, że gdzieś się uchował.
Usuńmusze obwąchać :D Isanowe żele zawsze kojarza mi się z szybkim traceniem zapachu
OdpowiedzUsuńZe skóry? U mnie ostatnio nic się nie trzymało, nawet z Balea. Tutaj ta chwila jest już nie lada wyczynem. ;)
Usuńteż go mam:P
OdpowiedzUsuńI jak? Sprawdza się?
UsuńJa będę w Rossmannie muszę kupić kilka żeli :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam zdecydowanie za duży zapas. ;)
Usuńlubie te żele, ale tego akurat nie miałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńDość niedawno się pojawił. Jeszcze u nikogo go nie widziałam.
UsuńJestem fanka balei, rossmann jakos rzadko mnie przekonuje. Raz kupilam zel Alterry, ktory zreszta rowno zjechalam na swoim blogu i powiedzialam sobie, ze niepredko siegne po rossmannowskie kosmetyki myjace... Ciesze sie, ze ten Ci sie spodobal :-)
OdpowiedzUsuńW Polsce głównie jest rozpowszechniony jest Rossmann. Wiele z nas nie ma dostępu do DM-u. Ja mam szczęście, że mieszkam blisko granicy.
UsuńWiem, że w Polsce jest problem z dostępem do dm-u :-( A szkoda, bo to fajna drogeria :-) W Polsce kupuję zawsze kosmetyki Joanny, Ziai (Ziaji? :-)) albo Lirene :-)
UsuńTeż nigdy nie wiem jak odmienić Ziaja. ;)
UsuńNiestety na razie nic nie zapowiada aby DM zawitał do Polski. Niedawno ktoś nawet napisał do nich e-mail.
kupiłam go w sobotę, czeka na swoją kolej pod prysznicem ;) pachnie faktycznie bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona. :)
UsuńZapachy mają piękne, mnie kusi kokosowy :)
OdpowiedzUsuńMnie również, ale w połączeniu z nektarynką z Balea. :)
UsuńBardzo lubię żele z Isany:)
OdpowiedzUsuńJa mam do niej bardzo obojętny stosunek. Nie unikam, ale też nie pałam do niej wielką miłością.
UsuńJa nigdy żelów z ISany nie używałam, a aktualnie mam taką ilość, że nowy mi nie potrzebny :P ale będę pamiętać!
OdpowiedzUsuńMi też sporo żeli się nazbierało. Na razie mam ban na nie, ale pewnie znowu coś Balea wypuści i ulegnę. :)
UsuńCzęsto kupuję żele Isany tego zapachu akurat nie miałam:)
OdpowiedzUsuńJest to nowość i pewnie jeszcze nie wszędzie się pojawiła.
UsuńKurna..., miałam go ostatnio w ręce i odłożyłam :/ Wzięłam 3 inne wersje zapachowe :/ Wracam do Rosska!
OdpowiedzUsuń:) Zrobiłaś spore zapasy. Na które wersje zapachowe padło?
UsuńMiałam jeden, a drugi czeka w długiej kolejce ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy (jogurt i witaminy) sprawdził się u mnie bardzo dobrze.
Nie miałam go nawet w rękach, ale opis brzmi zachęcająco.
Usuńwłaśnie go postawiłam pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wzięłam stamtąd puste opakowanie.
UsuńNie przepadam za wanilią ;p
OdpowiedzUsuńI jeszcze nigdy nie miałam żelu Isany heh, trzeba będzie to zmienić jak trochę zmniejszą się moje zapasy :D
Ja czasami skuszę się na Isane, ale zwykle moim sercem rządzi Balea.
UsuńO widzisz, muszę zerknąć, choć ostatnio zastanawiam się nad wersją kokosową :)
OdpowiedzUsuńMnie tak jak wspomniałam kokos kręci tylko w połączeniu z nektarynką. Szkoda, że Balea w Polsce jest tak słabo dostępna.
UsuńLubię te żele, często kupuje. Obecnie używam olejku.
OdpowiedzUsuńMogę wiedzieć jakiego?
UsuńOdkąd odkryłam żele z isany żele z balea nie są już dla mnie produktem aż tak bardzo porządanym. Isana ma wspaniałe żele a moim ulubionym jest z mlecznymi proteinami.
OdpowiedzUsuńNa limitowanki niestety nie mam szans się załapać a szkoda.
Zapach papai uwielbiam więc tylko mogę sobie wyobrazić jak cudownie może on pachnieć:D
:) Ja zwykle używam tego na co mam ochotę. Na razie jestem zafascynowana Balea i ich ciekawymi, niecodziennymi zapachami.
UsuńOoo kupię kupię :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, może się skuszę...? ;)
OdpowiedzUsuń:>
Usuńmam ten żel ale na razie grzecznie czeka na swoją kolej :) zapach jak dla mnie świetny, mam nadzieję, że nie zniknie z drogeryjnych półek tak szybko...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uwielbiam żele Isana, tanie i ładne zapachy;0
OdpowiedzUsuń