piątek, 27 lipca 2012

wszystko w jednym - to możliwe?

Utarło się, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Ja czasami próbuje kosmetyków, które mają kilka zastosować. W zeszłym roku pisałam o 3w1 Garniera, z którym się bardzo polubiłam. Zużyłam nawet dwie tubki. Jednak po zużyciu drugiej zapragnęłam spróbowania czegoś podobnego, ale innej firmy. Padło na Nivea visage
           ALL - IN - 1 
              Żel - peeling - maska

Dziś chciałabym podzielić się kilkoma refleksjami na temat tego kosmetyku. Używam go blisko trzy miesiące, w miarę regularnie.


Z dostępnością kosmetyków Nivea nie zauważyłam większych problemów. Można je kupić zarówno w drogeriach, jak i hipermarketach. Osobiście swoją tubkę kupiłam w Auchan. W tubce jest 150 ml, które należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. W zależności od sklepu kosztuję 10-15 zł.

Informacje od producenta:


Skład:
Aqua, Kaolin, Glycerin, Alcohol Denat., Polyethylene, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Buyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Magnolia Officinalis Bark Extract, Xantham Gum, Potassium Cetyl Phosphate, Hydrogenated Palm Glycerides, Dimethicone, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionene, Limonene, Parfum, CI 77891, CI 42090


Moja opinia:
Jak zwykle zacznę od opakowania. Jest to typowa tubka. Świetnie sprawdzająca się w przypadku tego typu kosmetyków. Szata graficzna jest ok, trafiająca w gust nastolatek, które są grupą docelową tej linii. Żel-peeling jest bardzo gęsty. W związku z tym wydajny. Niewielka ilość wystarczy na całą twarz. Dziwnie pachnie, ale nie jest to absolutnie żadny minus. Po prostu nie mogę go do niczego porównać.

Bardzo dobrze oczyszcza, nie powoduje zaskórników. Nie rozszerza porów, a nawet je zwęża. Po użyciu skóra jest gładka. Chciałabym zauważyć, że używałam głownie go jako peeling. W tej roli sprawdził się doskonale. Jednak nie ma dużych drobinek. Odradzam używanie go codziennie, ponieważ może wysuszyć i tylko zaszkodzić naszej skórze. Po użyciu skóra jest lekko zmatowiona, ale nie utrzymuje się to długo. Zmywanie nim makijażu to też nie jest dobry pomysł, ewentualnie resztek. Nie podrażnił mnie.




Podsumowując nie mam mu niczego do zarzucenia. Polubiłam go, ale bez rewelacji. Raczej nie kupię go ponownie, ponieważ chciałabym wypróbować taki stricte peeling. Teraz i tak tego typu kosmetyki używam zwykle jako peeling.


Pozdrawiam
Naomi

1 komentarz:

  1. Nie miałam jeszcze tego kosmetyku ale nie uważam żeby takie typu połączenia (3 w 1) były dobre. Dziwnie mi się kojarzą :)

    U mnie recenzja matującego kremu od GARNIERA ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...