Początkiem czerwca w notce zakupowej pokazałam wam głęboko nawilżający krem do depilacji skóry wrażliwej i suchej z Eveline. Kilka z was było bardzo zainteresowanych jego działaniem. Zwykle nie używam tego typu kosmetyków. Ograniczam się do jednorazówek i żelu do golenia. Jednak po ich użyciu moja skóra jest gładka max 2 dni. Przy pomocy tego kremu chciałam wydłużyć ten czas do 6 dni. Kiedyś używałam podobnego kremu z Veet i moje nogi były gładkie co najmniej tydzień. Czy Eveline wypełniło swoje zadanie? - szczegóły poniżej.
Kupiłam go w Biedronce za około 6 zł. Widziałam go także w Rossmann. W opakowaniu znajduje się 125 ml produktu (z czego 25 ml jest gratis). Powinniśmy go zużyć w ciągu 30 miesięcy od otwarcia. Został wyprodukowany w Unii Europejskiej. Nie był testowany na zwierzętach. Kartonowe pudełko zawiera szpatułkę wraz z tubką kremu.
Pierwszym co się rzuca w oczy, jest przyjemna szata graficzna kartonika i tubki. Znajdują się na nich wszelkie istotne i potrzebne informacje. Tubka jest wykonana z miękkiego plastiku. Dzięki temu nie mamy problemu z wyciśnięciem zawartości. Krem ma dość gęstą konsystencje. Jako jeden z minusów można wymienić zapach, który jest okropny. Niestety kosmetyki tego typu nie pachną różami. :(
W końcu przechodzimy do sedna, czyli działania. Niestety nie jestem zadowolona z działania kremu. Oczywiście 24 h przed pierwszą aplikacją wykonałam test alergiczny. Na szczęście nie mam problemu z alergiami, więc wszystko poszło ok. Problemy zaczęły się podczas właściwej aplikacji kremu. Jak wspomniałam krem jest gęsty, a wg zaleceń producenta musimy go rozsmarować szpatułką w miarę równą warstwą. Dodatkowo sprawy nie ułatwiał smrodek.
Po trzech minutach na fragmencie skóry sprawdziłam, czy włoski łatwo schodzą ze skóry. Niestety nie, musiałam czekać przez kolejne minuty. W sumie od skończenia aplikacji czekałam 10 min. Jest to max czas wyznaczony przez producenta. Na szczęście włoski zaczęły odchodzić od skóry, ale nie wszystkie. Poza tym trzeba uważać aby nie za mocno dociskać szpatułkę do skóry, ponieważ później możemy zauważyć czerwone ślady, gdzie nią sunęliśmy. Do minusów można zaliczyć również ciężkie zmywanie. Nie wszystko da się usunąć za pomocą szpatułki. Po depilacji skóra była podrażniona (jak wspomniałam w trakcie testu alergicznego nic się nie działo). Myślę, że nie jest to kosmetyk dla osób z wrażliwą i delikatną skórą.
Na koniec najistotniejsza kwestia, czyli trwałość naszej depilacji. Niestety jestem zawiedziona, ponieważ cieszyłam się gładką skóra tylko trzy dni. O jeden dzień dłużej niż po depilacji jednorazówką. Niestety producent-cwaniak nie zamieścił informacji, po jakim czasie odrastają włoski. Podał tylko, że krem spowalnia odrastanie włosków. Nie wiadomo tylko w stosunku do czego. Na koniec dodam tylko, że krem jest strasznie nie wydajny. Na jedną depilacje nóg zużyłam połowę opakowania.
Podsumowując, jestem zawiedziona tym kosmetykiem. Depilacja jest czasochłonna i pracochłonna, a efekt nie wynagradza nam energii włożonej w depilacje. Poza tym jest to bardzo nieekonomiczne. Tubka wystarcza na max 2 użycia. Włoski odrastają nie wiele później niż po depilacji golarką. Jedynym plusem jest atrakcyjna cena. Nie polecam.
Co sądzicie o tego typu kosmetykach?
Naomi
no to u mnie się nie sprawdzi - mam wrażliwą skór, wspomniałaś też o kremie Veet - dobry był ? bo jestem już zmęczona maszynką ;/
OdpowiedzUsuńUżywałam go dawno temu, chyba z 4-5 la temu. Jedynie co pamiętam, to że włoski później odrastały. ;)
UsuńMiałam kiedyś krem do depilacji Ziaja. Te same odczucia...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Ziaja coś takiego ma. Będę omijać. :)
UsuńOmijaj. Naprawdę szkoda pieniędzy :)
UsuńLepiej kupić maszynki :)
Tak też zrobię. Na razie nie planuję powrotu do tego rodzaju depilacji. Za dużo zachodu. ;)
Usuńja ogolnie jestem wobec tych kremów czy to veet czy inna firma podejrzliwa :) a ta recenzja utwierdza mnie w moim przekonaniu :)
OdpowiedzUsuńJa lubię próbować i testować, to teraz mam. Niestety zabawa nie warta świeczki. :(
UsuńNo niestety.. w takie cuda fajnie byłoby wierzyć :( też mnie kiedyś zawiódł taki krem ale z veet.
OdpowiedzUsuńNo niestety, nadzieja matką głupich. Ta zabawa utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie będę już się w to bawić. ;)
UsuńJa nie używam kremów do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda czasu i pieniędzy na coś, co wystarcza na jedno użycie. :)
Usuńja nie moge znieść zapachu tych kremów :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do ładnych nie należą. :)
Usuńnie lubię ani kremów do depilacji ani tych szpatułek.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Jedno gorsze od drugiego. :)
Usuńnie przepadam za kremami bo zwyczaj trzeba je trzymać 10 minut a ja zawsze nakładam je opuszkami palców bo szpatułką to idzie dosyć topornie ;D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś tak robiłam, ale tym razem chciałam tak jak nakazywał producent. ;)
UsuńCo za bubel. Chyba jak wszystkie. W życiu użyłam może 2-3 takich kosmetyków i zawsze przebieg depilacji i jej efekty były takie jak opisujesz. Pamiętasz co to był za Veet, który chciał działać?
OdpowiedzUsuńPamiętam, że był w różowym opakowaniu.
Usuńnie nie, ja też miałam kiedyś taki krem nie pamiętam firmy, ale był potwornym bublem i teraz wszytskie omijam z daleka:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś używałam. Zużyłam chyba 3 opakowania, ale wychodziły strasznie ekonomicznie. Teraz chciałam coś co zadziała na dłużej a tu guzik. :)
UsuńJa mam ten z wyciągiem z kasztanowca i spisuje się lepiej z tym, że ja nie stosuję na nogi tylko na pachy
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego typu kosmetyków. Boję się podrażnienia.
OdpowiedzUsuńStosuję od czasu do czasu, bo włoski nie wrastają, ale jest to dość czasochłonne, co nieco mnie irytuje.
OdpowiedzUsuńteż mam ten krem ale w innej wersji, nie oceniam go tak surowo, to jak szybko rosną nam włoski to już nie wina kremu. ja co- 2-3 dni muszę się depilować. aby mieć idealną gładkość. zapach mało przyjemny ale inne podobne kremy pachną dużo gorzej. ja używam go głównie do depilacji miejsc intymnych i może dlatego wydaje mi się, że jest wydajny.
OdpowiedzUsuńnie używałam akurat tego, ale na mnie ogólnie chyba nie działają tego typu kremy, bo inne "dobre" też nie były dla mnie takie...
OdpowiedzUsuńMam krem do depilacji z Eveline, ale chyba ze zwykłej standardowej serii i też go nie lubię ;<
OdpowiedzUsuńja nie stosuję takich kremów bo wszystkieo mnie uczulają ;/ a ja kupuje wosk na allegro i nim sobie depiluję nogi i bikini ;)
OdpowiedzUsuńja się przerzucam na ciepły wosk i na razie jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńbędę omijać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego typu kosmetyku i chyba się nie skuszę. Wystarcza mi jednorazówka :)
OdpowiedzUsuńja krem do depilacji ale z joanny:)
OdpowiedzUsuń