Dzisiaj chciałabym napisać bardzo krótko o kosmetyku, który podbił moje serce, ale niestety od lutego już nie można go zdobyć. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale ostatnio często zdarza się, że wycofane zostają kosmetyki, które są lubiane przez rzesz fanów. Poniższy kosmetyk ledwo się u mnie pojawił, a już był w "cenie na do widzenia". Możecie nawet na opakowaniu zobaczyć plakietkę "NEU".
Krem był dostępny w Rossmannie. Nie wiem jaka była jego standardowa cena, ale ja za niego zapłaciłam 3,59 zł za 150 ml. Krem należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Zawiera 5% mocznik, masło shea, oliwę oraz witaminę E. Przeznaczony jest do pielęgnacji suchej skóry. Został przebadany dermatologicznie. Producent zaleca przechowywać w temperaturze pokojowej.
Opakowanie kremu to słoiczek wykonany z twardego plastiku. Zakrętka dobrze się zakręca. Etykieta nie jest szałowa, ale w stosunku do ceny jest ok. Zawartość jest zabezpieczona sreberkiem. Uważam to za ogromny plus, ponieważ mamy pewność, że nikt wcześnie nie wtykał łap do naszego kosmetyku. Jedynym minusem jest zapach, który zdecydowanie nie jest ładny. Nie mogę go do niczego porównać, ale bardzo podobnie pachniał krem z mocznikiem Isana, ale w tubce.
W kremie bardzo mi się podoba jego konsystencja. Jest bardzo gęsta. Przypomina mi trochę masło do ciała z The Body Shop z masłem shea. Jednak kosmetyk Isany gorzej się rozsmarowuje. Zwłaszcza na nogach, dlatego nie używam go na te partię ciała. Krem okazał się fenomenalny do stóp, kolan, łokci oraz innych miejsc bardziej przesuszonych. Świetnie je nawilżył. Sprawił, że lepiej się prezentują oraz są miękkie i gładkie w dotyku. Czasami nakładam go również na dłonie, ale w tym wypadku niestety muszę się liczyć z tłustym filmem, utrzymującym się przez długi czas.
Podsumowując krem jest świetny na przesuszone miejsca. Bardzo dobrze je regeneruje i nawilża. Najlepiej go nakładać wieczorem przed pójściem spać, aby nie przeszkadzał nam tłusty film. Bardzo w nim lubię tą gęstą, sprężystą konsystencje.
Podsumowując II: łączy mnie z nim trudna miłość. Jednak myślę, że szkoda, że go wycofano. Na niektóre partię ciała okazał się świetny.
Miałyście okazję go używać?
Co sądzicie o wycofywaniu kosmetyków?
Napiszcie :)
Naomi
nie miałam go i nie będę po nim płakać, ale rossmann znowu podpada :x
OdpowiedzUsuńNiestety. Ogólnie zauważyłam, że Roosmann sporo wycofał zwłaszcza z Alterry. Poza tym myślę, że powinien bardziej się starać. Mamy w Polsce ponad 700 oddziałów i mogłaby się pojawić kolorówka RDL lub inne kosmetyki z Isany.
Usuńja tych kremów raczej unikam
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńWkurza mnie to wycofywanie produktów, które zbierają dobre recenzje i są często kupowane
OdpowiedzUsuńMnie też. :(
Usuńmoja sucha skóra lubi produkty z mocznikiem
OdpowiedzUsuńMoja zwykle też. ;)
UsuńSzkoda, że wycofano..ja go nie miałam ;/
OdpowiedzUsuńNiestety. U mnie jak późno się pojawił to jeszcze szybciej znikł. ;)
Usuńmam z Isany masło i to też bym chciała wypróbować, szkoda że wycofują;/
OdpowiedzUsuńNiestety już jest wycofany. Ostatnio widziałam go w lutym. :(
Usuńpewnie znów coś nie jest tak ale wymyślaja
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić i nie zdążyłam :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałaś okazji go wypróbować.
UsuńMam krem Isany z mocznikiem do rąk i wielbię go bardzo, więc przypuszczam, że ten do ciała musi być równie dobry :( Zawsze wycofują coś, co cieszy się ogólnym zachwytem... :(
OdpowiedzUsuńW kremie do rąk coś mi nie pasowało. Już sama nie pamiętam co. ;)
Usuńniestety nie uzywałam...
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSzkoda, że go wycofują. Pozostanie krem do rąk w tubce ;)
OdpowiedzUsuńOn mi tak średnio pasuje. Na szczęście są jeszcze dostępne na rynku inne kremy z mocznikiem. ;)
UsuńNiedawno o nim pisałam. Jestem z niego bardzo zadowolona i żałuję, że go wycofano:/
OdpowiedzUsuńChyba nawet czytałam. Też żałuję. :(
UsuńCoraz częściej wycofywane są kosmetyki, które warte są uwagi. Osobiście nie używałam tego kosmetyku, ale skład ma bardzo fajny. Żałuję, że go wycofali, bo z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że skład jest ok. Niestety jestem słaba w tej materii i coraz bardziej mnie to denerwuje. ;)
Usuńto nie tylko w Rossmann tak jest, ze coś się sprawdza i później tego nie ma, taka kolej rzeczy, inne firmy mają podobnie
OdpowiedzUsuńWiem, że taka kolej rzeczy. Jednak może to naiwne, ale powinny brać pod uwagę czasami sugestie klientów. ;)
Usuńja miałam ten w tubce podobałami sie ta konsystencja i dobrze nawilżał ;)
OdpowiedzUsuń:>
Usuńnie rozumiem czemu wycofują takie świetne kosmetyki ;/
OdpowiedzUsuńTeż jest to dla mnie zagadką.
Usuńja nie miałam okazji go używać, a teraz widzę, że szkoda :(
OdpowiedzUsuńps. fajnie będzie Cię spotkać w Katowicach, bo dopiero teraz tu trafiłam:)
Również cieszę się, że będę mogła Cię poznać. Nie mogę się doczekać spotkania. ^^
UsuńUwielbiam zapach kremu do rąk z tej firmy z urea. Ciekawy czy ten tak samo pachnie...
OdpowiedzUsuńWg mnie pachną bardzo podobnie. ;)
Usuńa tak chciałam go wypróbować! A wiesz czy tylko ten krem do ciała jest wycofany czy krem do rąk w tubce równiez?
OdpowiedzUsuńTylko ten krem do ciała został wycofany. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł wycofania tego w tubce. Średnio go lubię, ale wiem, że ma rzesze fanów.
UsuńPewnie wycofują coś, aby wprowadzić na rynek jakiś nowy zamiennik. Niestety często buble zostają na półkach, a dobre kosmetyki z nich zostają.
OdpowiedzUsuńNa razie zamiennika się nie doczekałam, a znikł z półek w lutym. ;)
Usuńnie było mi dane go poznać ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda. :(
UsuńNigdy nie uzywałam tego kosmetyku i gdyby nie Ty to nawet bym nie wiedziała, że go wycofują... Aczkolwiek chyba się na niego nie skusze. Moje ciało i tak nie potrzebuje prawie nawilżenia, a tłustej warstwy to juz na pewno nie!
OdpowiedzUsuńNiestety już od dawna nie ma go na półkach. :)
UsuńNiestety go nie poznałam, nawet nie widziałam w Rossmanie. Szkoda, że wycofują kosmetyki, które są dobre.
OdpowiedzUsuńNiestety. U mnie się pojawił i od razu był w cenie na do widzenia.
UsuńSzkoda,że został wycofany
OdpowiedzUsuń:(
UsuńWielka szkoda, że go wycofali, bo był rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńChyba u Ciebie pierwszy raz się z nim spotkałam. Szkoda, wielka szkoda. :(
Usuńkiedyś się na niego natknęłam i pamiętam, że uznałam, że jeszcze będzie czas na wypróbowanie go, bo teraz mam inne, a tu d***... będę szukać ! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, że się uda. Jednak niestety masz niewielkie szanse.Już w lutym znikł z półek.
UsuńSzkoda, że go wycofali :( Lubiłam go, fajnie nawilżał i odżywiał :)
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam. Był bardzo fajny. :)
Usuń