Co pewien czas miewam fazy na pewne typy kosmetyków. Dwa lata temu były to cienie do powiek, potem lakiery do paznokci. W zeszłym roku zebrałam sporą kolekcje tuszy do rzęs. Na szczęście aktualnie moja kolekcja ogranicza się do dwóch. Później przyszedł czas na kremy do rąk i kredki do oczu. W tym momencie moim konikiem są maseczki i inne saszetkowe kosmetyki. Na szczęście jest to najtańsza ze wszystkich manii. ;)
Wszystkie moje maseczki i próbki (np. z gazet) mieszkają w poniższej puszce po herbacie. Bardzo ją lubię, ponieważ jest cała czarna (mam jeszcze różową z wacikami).
Trochę tego jest. Próbki znajdujące się w puszce:
- Oriflame Swedish Spa próbka maski do twarzy
- Maybelline Affinitone 24 Golden Beige
- Max Factor Flawless Luxurious Coverage 50 Beige Linen
- Sephora próbki bazy pod makijaż
- Nivea aqua effect żel i krem do twarzy
- Nivea Sof krem intensywnie nawilżający
- Celia maska głęboko nawilżająca
- Original Source Mango&Macadamia żel pod prysznic
- Dr Irena Eris ujędrniająco-wygładzający krem do ciała
- Ziaja Ulga krem łagodzący na dzień
- Neutrogena intensywnie odżywczy balsam do ciała
- Carmex wiśniowy
- Elmex pasta do zębów miniatura
Większość próbek wzięłam na wyjazd. Mam nadzieję, że wrócę bez nich. ;)
- Balea brzoskwiniowa maska głęboko oczyszczająca peel-off
- Balea malinowo-waniliowa maska (moja ulubiona)
- Balea odświeżająca maska z ekstraktem z papayi
- Balea głęboko oczyszczająca maska z eksraktem z bursztynu
- Balea maska oczyszczająca pory z cynkiem
- Balea oczyszczająca maska z minerałami
- Perfecta maseczka antybakteryjna z wyciągiem z gruszki i glinką termalną
- Perfecta maseczka wygładzająca z sokiem z aloesu
- Perfecta maseczka głęboko nawilżająca z sokiem aloesowym oraz kwiatem pomarańczy
- Perfecta peeling drobnoziarnisty
- Perfecta peeling gruboziarnisty
- Ziaja maska anty-stres z glinką żółtą
- Ziaja maska oczyszczająca z glinką szarą
- Ziaja maska regenerująca z glinką brązową
- Bielenda maseczka głęboko oczyszczająca + intensywnie nawilżająca
- Bielenda peeling gruboziarnisty
- Rival de Loop maseczka poprawiająca nastrój wanilia i truskawki (połowa)
- Marion Spa maseczka oczyszczająca peel-off z ekstraktem z ananasa i brzoskwini
Trochę się tego zebrało. Na szczęście żadna kolejna maseczka mnie nie interesuje.
Naomi
_____
Notka została opublikowana automatycznie.
_____
Notka została opublikowana automatycznie.
Świetny pomysł na trzymanie próbek w takiej puszeczce.
OdpowiedzUsuńAleż masz w niej skarbów. Wiele z Twoich zbiorów i u mnie się znajdzie (np. Ziaja, Perfecta).
Zazdroszczę takiej ilości maseczek Balei :)
Maseczki z Balea są całkiem ok. Zwłaszcza malinowo-waniliowa. ;)
Usuńno pokaźna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam. Trochę się tego zebrało. ;)
Usuńogromna ilość :D nie sadziłam ze ich tyle sie w tej puszcze zmiesci :D
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom jest bardzo pojemna. ;)
UsuńKolekcja całkiem całkiem i jest carmex:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę.
UsuńTeż lubię zabierać takie próbki na wyjazdy ;-) Można zyskać tak wiele cennego miejsca w torbie
OdpowiedzUsuńZ pewnością. Nie wyobrażam sobie zabrania samych pełnowymiarowych opakowań. ;)
UsuńŚwietne próbki i sposób w jaki je przechowujesz :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nic nadzwyczajnego, puszka, która była gratis do herbaty Lipton kilka lat temu. ;)
Usuńja też mam podobny składzik i muszę się za niego w końcu zabrać ;)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki aby choć odrobinę się skurczył. ;)
UsuńPatrzę i nie wierzę, że to taka zupełnie tania mania, bo tu spora kwota jest do zebrania z tych maseczek :). Widzę kilka znajomych produktów.
OdpowiedzUsuńNo może nie aż tak tania, ale jednorazowo wychodzi taniej niż np taki tusz do rzęs, który kosztuje przynajmniej 10 zł. Na szczęście aktualnie jestem zaspokojona. Ciekawe co będzie następne.
Usuńja mam pudeleczka a w nich segregacja:) osobno probki na twarz, na cialo, perumy, ulatwia mi to odszukanie tego co mi potrzeba :) nie kupilam zadnej maseczki z Balea musze to nadrobic:)
OdpowiedzUsuńJa chyba mam ich jeszcze "za mało" aby tak posegregować. Poza tym w chwili obecnej zostały mi głównie maseczki. :)
Usuńpróbka fluidu z max factor - miałam taki fluid w całości i średnio mi się spodobał ;/
OdpowiedzUsuńDużo tego masz :D
Szczerze pisząc nie pokładam w nim wielu nadziei. Pewnie sobie strzele swatcha i tyle. Podejrzewam, że jest w ekstremalnie ciemnym kolorze. :)
UsuńMam ogromną ilość takich próbek i niestety nie używam, bo wiecznie zapominam
OdpowiedzUsuńNiestety mi też się to zdarza, ale walczę z tym. ;)
Usuńtrochę tego masz ;)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam jest tego trochę. ;)
UsuńJa przechowuje próbki w wiklinowym koszyczku:)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że nie sprawdziłoby się to u mnie. Wolę jak coś jest zamknięte. :)
Usuńteż mam takie metalowe pudełko na saszetki, ale moje troszkę mniejsze i niestety moje zapasy już się w nim nie mieszczą...
OdpowiedzUsuńświetny zapas maseczek Balea
Trochę ich się zebrało. Większość kupiłam, gdy robiłam zamówienie z Niemiec u jednej z blogerek. Bardzo się opłacały.
Usuńpodoba mi się sposób w jaki przechowujesz próbki, ja od nie dawna robię tak samo, wszystkie są w jednym miejscu
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nic nadzwyczajnego, ale dziękuję. :)
Usuńspoko próbek :) i fajny pomysł na trzymanie wszystkiego :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńrzeczywiście sporo tego;)
OdpowiedzUsuńNazbierało się, nawet nie wiem kiedy. ;)
UsuńKurcze, super pomysł z taką puszką... Moje próbki i maseczki walają się w kosmetycznym koszyku w łazience... muszę zgapić od Ciebie puszkowy pomysł :P
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Nie zabraniam. ;) Lubię mieć podobne kosmetyki jednym miejscu. :)
UsuńJa ostatnio przeraziłam się jak zobaczyłam ile mam maseczek i próbek :D
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze. Na pewno dasz radę je zużyć. :)
Usuń