Dziś pierwsza notka z serii podsumowujący mijający miesiąc. Tym razem skromnie, ponieważ wymyśliłam nowy cykl notek, który będzie się pojawiać co tydzień. Muszę na nią poświęcić trochę więcej czasu. Więcej zdradzę w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Wróćmy jednak do tematu dzisiejszej notki. Kilka kosmetyków już miało okazję znaleźć się w tej typu notce, ale myślę, że nic stoi na przeszkodzie aby pojawić się w niej ponownie.
Tym razem zaczniemy od kosmetyków kolorowych:
Długo nie pojawiał się w tym zestawieniu lakier do paznokci. Tym razem chciałam wyróżnić śliczny pastelowy odcień od Golden Rose z serii Rich Color o numerze 38. Uwielbiam tą serie lakierów, ponieważ mają świetny pędzelek, konsystencje oraz trwałość. Manicure przez kilka dni wygląda ładnie.
W czerwcu niestety skończyła się moja baza pod cienie z ArtDeco. W związku z tym zaczęłam regularnie używać Grashki. Nadal mi nie pasuję jej tępa konsystencja oraz dość ciemny kolor. Na szczęście zaskakuję jakością. Świetnie przedłuża trwałość cieni i podbija kolor (czasami mam wrażenie, że nawet lepiej niż ArtDeco).
Bardzo polubiłam Carmexa w tubce o miętowym zapachu. Mięta jest tutaj największym minusem. Jest to bardzo chemiczny zapach, który drażni moje nozdrza. Natomiast jestem bardzo zadowolona z działania. Co prawda nie wiem, jak sprawdziłby się na wysuszonych ustach, ponieważ takich nie mam. Na moich całkiem zadbanych sprawdza się wyśmienicie. Dobrze nawilża usta. Nie pamiętam, kiedy miałam suche skórki. Dodatkowo uwielbiam jego opakowanie, ponieważ mogę go włożyć do kieszeni spodni bez obaw, że się roztopi lub zniszczy.
Przez większość miesiąca używałam żelu pod prysznic z Isany o zapachu figi i pomarańczy. Zachwycił mnie zapachem, cudowną, kremową konsystencją oraz tym, że jego zapach pozostaje na skórze. Na plus jest jego atrakcyjna cena oraz łatwy dostęp. Jeden z bardzo nie wielu zapachów z Isany, które mi odpowiadają.
Po różnych próbkowych eksperymentach powróciłam do mojego sprawdzonego kremu z AA o działaniu normalizująco- nawilżającym. Ma przyjemny zapach, szybko się wchłania oraz dobrze nawilża. Nie pozostawia tłustej, świecącej warstwy takiej jakiej pozostawiały próbki z Vichy.
Ostatni kosmetyk to płyn dwufazowy z Sephory. Jest to bardzo przyjemny płyn. Pozostawiał bardzo delikatną tłustą warstwę, która po chwili znikała. Świetnie rozpuszczał kosmetyki niewodoodporne. Nie wiem, jak poradziłby sobie z wodoodpornymi, ale zwyczajnie z nich nie korzystam. Minusem może być lekkie podrażnienie oczu, ale na szczęście jest krótkotrwałe. O wiele gorsza była pamiętna Nivea. Dla przypomnienia recenzja tutaj.
Używałyście tych kosmetyków?
Co o nich sądzicie?
Naomi
uwielbiam carmexa :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo go lubię. :)
UsuńO jaki piękny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba. Idealny na lato. :)
Usuńu mnie była 3 ulubieńców, a u Ciebie 6 :D
OdpowiedzUsuńCiekawe u kogo będzie 9. ;)
UsuńTo samo myślę o tej serii lakierów Golden Rose :))
OdpowiedzUsuńNa prawdę nim się udała. :)
Usuńlakierek ma fajny kolorek
OdpowiedzUsuń:) Też mi się bardzo podoba. Idealny na lato. ;)
UsuńNic z twoich ulubieńców nie jest z moich w tym miesiącu. Chociaż bardzo lubię żele Isany. ;)
OdpowiedzUsuńPs. Zajrzysz i zobaczysz moich ulubienców?
Na pewno zajrzę. :)
Usuńtej Isany jeszcze nie stosowałam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciężko ja dostać. :)
UsuńŚwietny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuń:>
Usuńlakier jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. :)
UsuńPosiadam ten żel od Isany i podobnie jak Ty jestem nim zachwycona :) cudowny zapach, który mogłabym wąchać bez końca ;p
OdpowiedzUsuńWyjątkowo nim się udał. :)
Usuńpolowałam na ten żel w rossmanie ale zawsze go nie było ;)
OdpowiedzUsuńJa dorwałam ostatni i od tego czasu nigdzie go nie widziałam. :)
Usuńpiękny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Isany !
Ja do Isany mam mieszane uczucia, ale czasami jakiś kosmetyk polubię. :)
Usuńprzepiękny kolor tego lakieru z GR. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wielu z was skradł serce. :)
UsuńBardzo się cieszę, że dowiedziałam się czegoś na temat baz pod cienie, właśnie szukam czegoś takiego bo mój totalnie się nie sprawdza, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawiły się recenzje 3 baz pod cienie:
Usuńhttp://naomi-bloguje.blogspot.com/2011/06/gadka-szmatka-kolejna-recenzja.html tej nie polecam; po kilku miesiącach zrobiła się twarda jak kamień
http://naomi-bloguje.blogspot.com/2012/11/kilka-sow-o-klasyku-baza-pod-cienie.html moja ulubiona, polecam
http://naomi-bloguje.blogspot.com/2013/03/hexxbox-grashka-baza-pod-cienie.html fajna, choć nie bez wad
Może któraś z nich Ci się spodoba.
Świetne te Twoje kosmetyki, jeszcze nic nie miałam :))
OdpowiedzUsuńJa tylko świetnych kosmetyków używam. ;)
UsuńMoja mam również używa kremu z AA i też go lubi :) Ale innej wersji :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków...
OdpowiedzUsuń:)
Usuńżałuje, że nie mam u siebie Sephory ;)
OdpowiedzUsuńJa za Sephorą za bardzo nie przepadam, ale czasami lubię sobie pomacać to i owo. :)
UsuńZauważyłam, że zaprezentowana przez Ciebie baza zbiera pozytywne opinie. Za jej sprawą Wszystko co mnie zachwyca mogła nacieszyć się problematyczną paletką Kiko:) Gdy zużyję bazy, które posiadam, na pewno skuszę się na produkt firmy Grashka:)
OdpowiedzUsuńLakier piękny! :)
OdpowiedzUsuńCaramexa bym chciała i żel muszę też wypróbować :)
Wszystko gorąco polecam. :)
UsuńMiałam zwykła wersję Carmexa i lubiłam :) a muszę się skusić na jaśminową ;p
OdpowiedzUsuńŻelów Isany jeszcze nie miałam, ale na pewno kupię jak zużyję inne zapasy :D Krem z AA też mnie ciekawi.
Do jaśminowej wersji mnie nie ciągnie. Prędzej byłabym zainteresowana wiśniową. Właśnie zużywam próbkę i jestem bardzo z niej zadowolona. :)
Usuńgenialny ten lakier!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. :)
UsuńŁadny lakier :) Ja Carmexu nie lubię. :<
OdpowiedzUsuńJa do niczego nie przymuszam. Jego się lubi albo nienawidzi. :)
UsuńTeż mam tego Golden Rosa, jest super! :) Zresztą cała linia Rich color mnie urzeka ;P
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo nim się udała. :)
UsuńZakochałam się w tych lakierach! :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię. :)
Usuńuwielbiam żele Isany, często kupuję nowe zapachy, czekam na nowe
OdpowiedzUsuńChoć nie kupuję ich regularnie, to czekam aż pojawi się coś nowego i może się skuszę. :>
UsuńDwufazowej nivea będę bronić, u mnie się sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuń