piątek, 1 lutego 2013

Zużycia listopad-styczeń

Dziś post z serii bardzo długich, czyli moje zużycia. Ostatni tego typu post pojawił się końcem października. Od tego czasu nazbierało mi się  sporo  pustych opakowań. W końcu będę mogła je wyrzucić i zrobić miejsce na nowe puste opakowania. Zdjęcia poszczególnych kosmetyków można powiększyć. Na bloga celowo je zmniejszyłam, aby wpis był bardziej przejrzysty.



Zdecydowanie najlepszy i najtańszy szampon do prania pędzli. Niestety moje włosy go nie polubiły.

Na pewno kupię go ponownie do prania pędzli.


Nie polubiłam się z tym maską. Prawie nic nie robiła z moimi włosami oprócz ich obciążania. Plusem jest atrakcyjna cena.

Zdecydowanie nie kupię jej ponownie.


Całkiem niezły płyn micelarny za niewielkie pieniądze. Nawet nieźle zmywa makijaż. 

Nie kupię ponownie, są lepsze.


Jeden z gorszych szamponów jaki miałam w ostatnim czasie. Na pewno na plus zapach, ale nic poza tym.

Zdecydowanie nie kupię ponownie.


Niestety nie sprawdził się u mnie. Słabo zmywa makijaż oczu.

Zdecydowanie nie kupię ponownie. 


Muszę się pożegnać z tym tuszem, choć był dobry. Niestety przez przypadek złamałam to miejsce, gdzie się zakręca. 

Z chęcią kupiłabym ponownie, ale został wycofany.


Bardzo popularna na blogach mascara. Niestety u mnie się nie sprawdziła. 

Z pewnością nie kupię ponownie.


Isana zmywacz do paznokci z migdałami
Jeden z lepszych zmywaczy do paznokci. O wiele lepszy od brata bez acetonu. 

Na pewno kupię ponownie.


Nie poleciłabym go nawet największemu wrogowi. Nie zrobił nic oprócz pogorszenia stanu mojej cery.

Zdecydowanie nie kupię ponownie.


Masło bardzo przypadło mi do gustu. Reszta trochę mniej. 

Nie kupię ponownie.


Najlepszy żel pod prysznic jaki miałam kiedykolwiek. Świetnie się pienił i przez długi czas zapach pozostawał na skórze. Minusem jest to, że była to edycja limitowana.

Nie kupię ponownie - edycja limitowana.


BeBeauty płyn micelarny
Ostatnio bardzo popularny. Jestem z niego zadowolona, choć zastanawia mnie fakt, że czasami szczypie mnie w  oczy. Nie zdążyłam napisać jeszcze jego recenzji, ale wkrótce na pewno się pojawi.

Już kupiłam kolejną butelkę.


Moje odkrycie zeszłego roku. Bardzo dobry płyn do demakijażu. Dobrze rozpuszcza tusz do rzęs.

Może kupię ponownie.


Bardzo fajna odżywka. Świetnie wygładzała moje włosy i nie obciążała ich. 

Może kupię ponownie


Lakiery Manhattan
Bardzo sobie cenie lakiery Manhattan. Są świetnej jakości, ale odstrasza mnie ich dość wygórowana cena.

Może kupię ponownie jakiś kolor.


Bardzo polubiłam ten korektor. Świetnie nadaję się pod oczy oraz na niewielkie niespodzianki.

Już zdążyłam kupić kolejne opakowanie.


Mój ulubiony balsam do ust. Świetnie nawilża usta. Pomógł mi gdy miałam je bardzo przesuszone. Od tego czasu nie mam z nimi problemu, a było to ponad rok temu.

Na pewno kupię ponownie.


Nawet niezły balsam do ust. Całkiem nieźle nawilżała. Minusem jest to, że była to edycja limitowana.

Raczej nie kupię ponownie.


Był nawet niezły. Plusem jest niska cena, poniżej 1€.

Raczej nie kupię ponownie.

Jak tam wasze zużycia?

Pozdrawiam
Naomi

22 komentarze:

  1. dwa pierwsze kosmetyki się u mnie sprawdzają:) ładne denko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety trochę gorzej, ale Babydream na pewno kupię do pędzli. :)

      Usuń
  2. z tych rzeczy mam tylko zmywacz Isany i Carmex :) wypatrzyłam kilka rzeczy, które chciałabym wypróbować ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. ten płyn z biedronki tez mnie szczypie ale nie jest zły :P a zmywacz mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie micelek jest takim przeciętniaczkiem. W notce napisałam to trochę na wyrost. Zmywacz jeden z najlepszych. Raz dwa i po lakierze.

      Usuń
  4. mnie ten micel z biedronki też czasami poszczypie w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie dobrze, poleciłam go przyjaciółce i też zwróciła na to uwagę. Gdyby przydarzyło się to jednej osobie to ok, ale jak już kilku to mi się to nie podoba. :(

      Usuń
  5. Ooooo i jest kolorówka :D Rzadko spotykana w denkach.
    Mam ten rusz z Wibo. Fajnie wygląda na rzęsach, wszystko super. Jednak strasznie się osypuje. Może trafiłam na jakiś otwierany egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusze do rzęs to w zasadzie moja wina. Czasami zbyt energicznie używam kosmetyków, ale korektor zużyty do końca. :)

      Usuń
  6. Miałam tylko szampon z Babydream, średnio sprawdził się na włosy, dla pędzli jest dobry. Teraz testuję micel z Biedry. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do pędzli jest najlepszy. A jak micel? Sprawdza się, bo ja jednak mam mieszane uczucia.

      Usuń
  7. Z szamponem Babydream mam tak samo - do moich włosów nie nadaje się, zużywam go do mycia pędzli :) A zmywacz Isana - to mój zmywaczowy ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię zmywacz Isana. Próbuję innych, ale zwykle są za słabe.

      Usuń
  8. Uwielbiam też ten zmywacz z Isany, a szampon z Babydream też używam do pędzli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że wiele osób go tak używa. :)

      Usuń
  9. Łdne denko, micel z biedronki mnie w oczy nie szczypie ale nie zmywa tak dokładnie makijażu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też dokładnie nie zmywa makijażu. To napisałam było bardzo na wyrost. Nie długo pojawi się jego recenzja, która nie będzie za bardzo pozytywna. ;)

      Usuń
  10. Żel pod prysznic o zapachu czekolady, który na dodatek (zapach) utrzymuje się na skórze to moje marzenie ;O Niestety nie mam dostępu do tych kosmetyków, więc nawet na limitowankę nie mogę liczyć ;( Pozostaje mi zazdrościć ! :)

    Zmywacz z Isany również uwielbiam i stosuję niezmiennie już od kilku jak nie kilkunastu lat :)

    Płyn micelarny z Bierdonki chyba będę musiała przetestować, widzę go dzisiaj już drugi raz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety po kosmetyki Balea trzeba się wybrać za granicę. :( Z zakupem micela z Biedronki póki co bym się wstrzymała. :)

      Usuń
  11. nigdzie nie mogę znaleźć tego płynu z Marion ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie powinien być w Naturach, ale ja go u siebie nigdy nie widziałam. Swój egzemplarz kupiłam w Naturze odległej o 70 km. :) Myślę, że trzeba szukać i szukać. Warto też zajrzeć do niesieciowych drogerii może się tam trafi. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...